Spis treści:
Prezentacja tegorocznej kolekcji Treka odbyła się na torze Silverstone. Wybór tego miejsca nie był przypadkowy, firma od jakiegoś czasu współpracuje z dostawcą amortyzatorów do bolidów F1, dzięki czemu nowe technologie mogły znaleźć swoje zastosowanie w rowerach tego producenta.
Co nowego?
Tegoroczną kolekcję szosową z pewnością zdominował Trek Emonda, rower nowy i przede wszystkim bardzo ciekawy konstrukcyjnie. Na pewno już wcześniej słyszeliście o jego imponującej wadze i właściwościach. Rzeczywiście jego niska masa jest niezwykła, jednak topowy model jest piekielnie drogi i niewielu będzie mogło sobie na niego pozwolić. Na szczęście Emonda to nie tylko rower o oznaczeniu SLR10, doczekał się on całej serii w różnych konfiguracjach. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Niska masa ma charakteryzować każdy z dostępnych modeli i ma on być mocnym akcentem na rynku szosowym. Oprócz Emondy pojawiły się modele damskie, których oferta teraz jest jeszcze większa. Trek Lexa i Silque to propozycje dla aktywnych kobiet. Lekkie aluminiowe konstrukcje za przystępną cenę czy wyścigowe bezkompromisowe maszyny zadowolą nie jedną miłośniczkę dwóch kółek. Seria Madone nie doczekała się większych zmian, udana konstrukcja została powielona i w przyszłym roku ponownie pojawi się w sklepach. Warto wspomnieć, że rowery w każdej konfiguracji zostały wyposażone w kompletne grupy osprzętowe. Klasyczny Trek Domane nie doczekał się większych rewolucji, wyższe modele otrzymały nowe hamulce od Bontragera, które charakteryzują się ciekawą konstrukcją oraz niską wagą. W 2015 roku pojawią się Domane w wersji Disc czyli z hamulcami tarczowymi. Takie rozwiązania cieszą się coraz to większą popularnością. Oprócz tego prawie wszystkie rowery szosowe, zostały wyposażone w system Duotrap, który mierzy prędkość, dystans oraz kadencję. Obsługuje on technologie Bluetooth oraz Ant+, wystarczy mieć telefon bądź licznik kompatybilny z tym systemem. Bez dodatkowych akcesoriów będzie można sprawdzić przebieg naszej trasy. Trzeba przyznać, że jest to bardzo fajny i innowacyjny pomysł amerykańskiego producenta. Jak w szczegółach prezentują się poszczególne modele, możecie zobaczyć poniżej.
Trek Lexa
Prezentację nowych produktów Treka rozpoczynamy od rowerów szosowych dla kobiet. Lexa to dość tania aluminiowa szosówka dla aktywnej, lecz mało wymagającej kobiety. Rowery te zostały nieco odświeżone i teraz mają być jeszcze bardziej wygodne i spełniać wszystkie oczekiwania użytkowników. Jeśli chodzi o osprzęt to w większości posiada on komponenty od Shimano i Bontragera. Najwyższy model Lexa SLX wyposażony został w napęd Shimano 105. Geometria została dostosowana do potrzeb kobiet i podczas jazdy powinna ona czuć się bardzo komfortowo. Trek Lexa to świetna propozycja dla aktywnej, początkującej kobiety, która nie potrzebuje roweru z najwyższej półki. Dostępny on będzie w 4 różnych konfiguracjach w zależności od ceny.
Trek Silque
Kolejna grupa rowerów również przeznaczona jest dla kobiet, jednak tych które potrzebują rowerów dających najwyższe osiągi. Silque to przede wszystkim świetna geometria, która wzorowana była na topowym modelu, a mianowicie Treku Madone. Technologia Iso Speed zapożyczona została z modelu Domane. Takie połączenie tworzy produkt kompletny, który w czasie jazdy będzie zapewniał duży komfort oraz wysokie osiągi. Najwyższy model o oznaczeniu SLX wyposażony został w ramę wykonaną w technologii OCLV. Lekka bardzo sztywna rama wraz z widelcem wykonanym z carbonu pozwoli ścigać się na najwyższym poziomie. Napęd to kompletna 11 biegowa grupa Shimano Ultegra. Kaseta 11-28 i korba 50/34 to optymalne przełożenia na każdą trasę. Bontrager zadbał aby pozostałe komponenty były wykonane z najwyższej jakości materiałów. Niższe modele wyposażone zostały w grupy Tiagra oraz 105. Trek Silque SSL dostępny będzie z elektronicznym napędem Ultegra oraz można go będzie zamówić według własnej specyfikacji, czyli Project 1 również model SL będzie dostępny według własnej koncepcji.
Trek Madone i Domane
Jeden z najpopularniejszych modeli amerykańskiego producenta nie doczekał się rewolucji. Rama wciąż zbudowana jest z wykorzystaniem Carbonu OCLV i waży 725 gram. Wersja Domane będzie posiadała system Iso Speed, który ma tłumić drgania, przez co jazda po kiepskiej nawiechrzni nie będzie problemem. Oprócz tego rowery i ramy ramy dostępne w Project 1 oraz malowaniu Trek Factory Racing Team. Każdy model został wyposażony w kompletne grupy osprzętowe, tak jak w przypadku wcześniej wymienianych modeli. Rowery te obecnie cieszą się dużą popularnością, dlatego producent postanowił nie wprowadzać radykalnych zmian.
Trek Domane Disc
Model Domane w tym roku pojawi się na rynku, w dwóch różnych wersjach. Pierwsza to wcześniej wymieniony model z klasycznymi hamulcami, a druga to właśnie Domane w wersji Disc. Zalet tego rozwiązania nie trzeba specjalnie przedstawiać, największym wyzwaniem w produkcji nowej szosówki było umieszczenie mocowania Post Mount, które jak wiadomo w rowerach tego typu było stosowane stosunkowo rzadko, jednak rynek rządzi się swoimi prawami i potrzebował on właśnie szosówek w wersji Disc. Wydaje się, że Trek odnalazł swoją koncepcję i stworzył bardzo dobry model na bazie popularnego Domane. Sekretem tego rozwiązania są dwie sztywne osie, 12 mm z tyłu i 15 mm z przodu. Daje to większą sztywność i lepsze prowadzenie. Obie zostały dostosowane do popularnego standardu szybkozamykaczy. Poza tym dalej zastosowano system Iso Speed, który ma zapewnić większy komfort na nierównościach. Najwyższy model 6.9 oparty jest na bazie carbonowej ramy wykonanej również w technologi OCLV, jest ona bardzo podobna do wersji klasycznej. Osprzęt to elektroniczny Dura Ace i komponenty z najwyższej półki od Bontragera. Klamkomanetki Shimano RS785 są kompatybilne z resztą napędu, a dodatkowo współpracują z hydraulicznymi zaciskami, wyposażonymi w 160 mm tarcze. Niższe modele posiadają podobne rozwiązania, znajdziemy tam napęd mechaniczny i kompletne grupy osprzętu wraz z komponentami Bontragera. Każdy w zależności od grubości swojego portfela, na pewno znajdzie coś dla siebie.
Trek Èmonda
Całkowicie nowa seria rowerów jest jedną z największych nowości w przyszłorocznej kolekcji. Emonda to zupełnie nowy projekt, stworzony zupełnie od zera. Jego główną cechą jest niska waga. Jak zapewniają producenci ta seria rowerów ma nie być konkurencją dla modeli Madone i Domane. Emonda to coś pomiędzy tym dwoma modelami, coś czego do tej pory brakowało w ofercie Treka. Niska waga i duża sztywność ma być wizytówką roweru. Mimo dość dużego obniżenia wagi, rower nie stracił swoich cech. Jesteśmy bardzo ciekawi jak radzi on sobie na trasie, mamy nadzieję że w najbliższym czasie będziemy mogli przedstawić wam wrażenia z jazdy. Całą serię tworzy 16 modeli, które dostępne są w różnych konfiguracjach, wśród nich znajdziemy 5 modeli stworzonych dla kobiet.
Najwyższym modelem, który waży jedyne 4,65 kg jest SLR10. Zastosowanie komponentów firmy Tune czyni z niego najlżejszy seryjnie produkowany rower. Sama rama waży jedyne 690 gram, a widelec 280 gram. W rzeczywistości rower jest piekielnie lekki, podnosząc go ma się wrażenie, że producent zapomniał założyć, któregoś z komponentów. Oczywiście wszystko jest na swoim miejscu, jednak uczucie lekkości jest niesamowite. Niestety niska masa ma swoją cenę, rower kosztować będzie około 60 tysięcy złotych czyli dokładnie tyle ile dobrej klasy samochód. Jak wiadomo waga tego roweru nie spełnia norm UCI, dlatego producent stworzył również model spełniający przepisy.
Oprócz ultralekkiej wersji SLR, pojawi się model SL, którego rama ważyć będzie 1050 gram, a widelec 358 gram. Dla osób, które nie będą mogły sobie finansowo pozwolić na zakup takiej lekkiej ramy, Trek stworzył model S, który ważyć już będzie 1220 gram, widelec w nim się znajdujący będzie miał 518 gram. Najtańsza Emonda S4 będzie w sumie ważyć 8,74 kg, więc jak widać za mniejsze pieniądze też będzie można kupić rower lekki. Jeśli chodzi o napęd to seria 10 będzie wyposażona w kompletną grupę Sram Red. Schodząc niżej będziemy mogli kupić rower na komponentach Shimano, czyli Dura Ace 9000, Ultegra, 105 oraz najniższą grupę czyli Tiagrę. Takie części jak mostek, kierownica, koła będą dostarczone przez Bontragera. Każdy model niezależnie od ceny został wyposażony w moduł Duo Trap. Rowery dostępne w różnych wersjach kolorystycznych powinny znaleźć wielu chętnych, głównie ze względu na wagę całego roweru. W porównaniu do konkurencji jest to duży atut, który przy ewentualnym zakupie będzie na pewno brany pod uwagę. Pojawienie się Emondy na rynku rowerów dopełnia ofertę pośród rowerów Madone i Domane. Klient wybierając rower będzie mógł wybrać najbardziej optymalny dla siebie rower.
Podsumowanie
Rowery jakie przedstawił Trek to z pewnością pewna ewolucja i ciągłość w polityce marki. Nie licząc modelu Emonda to firma do swojej oferty wprowadziła kilka nowych produktów, które będą miały za zadanie uzupełnić lukę pomiędzy poszczególnymi rowerami. Przede wszystkim uzupełniona została oferta dla kobiet, w przyszłym roku będą one miały bardzo duży wybór na rynku szosowym. Do zawodowego peletonu szosówek wjechała Emonda, która swoją lekkością ma zachęcić entuzjastów niskiej wagi. Dla tych co lubią nowinki techniczne, wprowadzono Domane Disc. Podsumowując to uzupełniona oferta Treka, na pewno jest bardzo atrakcyjna, teraz wybór będzie jeszcze trudniejszy, jednak z perspektywy klienta jest to świetna wiadomość, ponieważ dostosowanie roweru do własnych potrzeb będzie dzięki temu jeszcze łatwiejsze.