Praktyki poprawiające bezpieczeństwo w ruchu drogowym

Poznaj zbiór najważniejszych zasad i praktyk, które podnoszą bezpieczeństwo jazdy w ruchu - na co kierowcy i rowerzyści powinni zwrócić szczególną uwagę?

Drukuj
Michał Kuczyński

Na drogach publicznych kierowcy samochodów i rowerzyści mają równe prawa i takie same obowiązki. Warto mieć jednak na uwadze, że w przypadku kolizji rowerzysta ma niewielkie szanse w starciu z samochodem. Prezentujemy manewry, podczas których należy zachować szczególną ostrożność!

Jako rowerzyści i kierowcy jednocześnie doskonale znamy obie perspektywy. Rozumiemy, co widzi i jak czyta ruch kierowca oraz wiemy, jak jazda po drogach publicznych wygląda z perspektywy roweru. Tak naprawdę cały temat sprowadza się do poszanowania przepisów i wzajemnego szacunku. Z perspektywy kierowcy najbardziej bowiem irytować mogą rowerzyści łamiący przepisy i wykonujący totalnie nieprzewidywalne manewry oraz - co naturalne - jadący wolno i ,,hamujący” ruch. Natomiast z perspektywy rowerzysty nie można przejść obojętnie obok nieprzepisowego dystansu podczas wyprzedzania i regularnego wymuszania pierwszeństwa. Innymi słowy wykonywania manewrów, które potencjalnie mogą zabić rowerzystę. Jako ludzie zapominamy, że należy się zwyczajnie szanować i - co gorsza - totalnie nie respektujemy zapisów ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zachowujemy się trochę tak, jakbyśmy nie rozumieli, że jeden błąd może sprawić, iż czyjaś bliska osoba już nigdy nie wróci do domu…

 

Obserwując to, co dzieje się na ulicach miast oraz poza obszarem zabudowanym mamy głębokie przekonanie, że nie wszyscy uczestnicy ruchu zdają sobie sprawę z tego, że często przez brak poszanowania przepisów, zrozumienia praw fizyki, pośpiech, a może i złośliwość powodujemy sytuacje potencjalnie niebezpieczne. Tyczy się to zarówno kierowców, jak i rowerzystów. Przygotowaliśmy więc zbiór najważniejszych praktyk, które podnoszą bezpieczeństwo jazdy w ruchu drogowym, a także studium manewrów, podczas których należy zwrócić szczególną uwagę

 

Dobra widoczność i sygnalizowanie manewrów

Z racji dużych gabarytów samochody naturalnie są dobrze widoczne. Co innego w przypadku rowerzystów. Często osoba na jednośladzie ginie gdzieś w gąszczu infrastruktury i innych pojazdów. Dlatego rowerzyści powinni zadbać o poprawę swojej widoczności. Podstawą jest dobre i mocne oświetlenie. Poza tym warto ubierać się odzież jaskrawego koloru i stosować możliwie dużo elementów odblaskowych. Oczywiście nie zapominamy o kasku i sprawnym rowerze. Samochody domyślnie są sprawne, ponieważ przechodzą okresowe badania techniczne, więc o tym temacie nawet nie wspominamy. Ponadto zawsze sygnalizujemy nasze zamiary na drodze i nie spieszymy się z wykonaniem manewrów. Lepiej przemyśleć, czy, jak i gdzie wykonać dany manewr, aniżeli robić go na hurra bez dokładnej analizy sytuacji w ruchu drogowym. Tu ponownie wrócimy do widoczności. Rowerzysta widoczny z daleka, a nie dostrzeżony w ostatniej chwili, to szansa dla kierowcy na dłuższe przemyślenie ,,jak, gdzie i kiedy” go bezpiecznie wyprzedzić. 

Wyprzedzanie rowerzysty

 

 

Prawidłowe wyprzedzenie rowerzysty przez samochód nie powinno powodować, że użytkownik roweru czuł się zagrożony. Przepisy nakazują, aby minimalna odległość samochodu od rowerzysty podczas wyprzedzania wynosiła 1 metr. Apelujemy - to jest absolutne minimum. Dobrą praktyką jest 1,5 metra, czy nawet 2 metry. Dla kierowcy to i tak bez znaczenia, bo przecież aby utrzymać przepisowy metr i tak musi mieć wolny lewy pas. Warto więc dołożyć kolejne centymetry i mieć gwarancję, że w razie niespodziewanego ruchu ze strony rowerzysty mamy margines bezpieczeństwa. Kolejną sprawą jest odpowiednie miejsce do wyprzedzenia. Nie robimy tego na zakrętach i wzniesieniach, ani w innych miejscach gdzie niewiele widać. Czekamy na prosty odcinek drogi z dobrą widocznością. Gdy na takim odcinku nic nie jedzie z naprzeciwka, możemy wyprzedzać. Nie spieszymy się, aby zrobić to za wszelką cenę i jak najszybciej. Często lepiej poczekać 30 sekund, aniżeli ryzykować czyimś życiem. Wreszcie warto pamiętać, aby manewr wyprzedzania zacząć odpowiednio wcześnie i zakończyć wyraźnie za rowerzystą. 

Nie jedzie ścieżką? - Nie trąb!

 

 

Przepisy ruchu drogowego nakazują rowerzyście jazdę po drodze dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów oraz po pasie dla rowerów zawsze, gdy takowa jest wyznaczona w kierunku, w jakim rowerzysta się porusza, bądź zamierza skręcić. Jeżeli więc taka droga, bądź pas (potocznie ścieżka rowerowa) wiedzie wzdłuż jezdni, po której jedzie rowerzysta, to nie oznacza, że tym samym łamie on przepisy. Zapisy w ustawie są bardzo nieprecyzyjne, ale analiza logiczna tego przepisu wskazuje, że jeżeli np. za kilkaset metrów następuje rozwidlenie dróg i jedna z nich ma drogę dla rowerów, a druga nie, to na dojeździe do tego rozwidlenia rowerzysta może poruszać się po jezdni (oczywiście o ile zamierza skręcić w tą bez drogi dla rowerów). Pomimo, że obok jest ,,ścieżka” nie musi więc nią wówczas jechać. Mało tego, nawet jeśli kierowca interpretuje ten zapis inaczej, to nie ma prawa pouczać siłą (trąbienie, spychanie) rowerzysty. Od tego są odpowiednie organy. Szacunek, empatia i zrozumienie. Niech one przeważają nad pośpiechem, zdenerwowaniem, czy nawet agresją. 

 

Kolejną sytuacją, kiedy droga lub pas dla rowerów wiedzie obok jezdni, a rowerzysta nie może się nią poruszać są jezdnie z kontrapasem dla rowerów. Często kierowcy trąbią na rowerzystów, którzy jadą jezdnią, podczas gdy obok jest jakiś pas dla rowerów. Pamiętajmy jednak, że taki pas lub droga dla rowerów często jest jednokierunkowa. W takiej sytuacji rowerzysta nie może się po niej poruszać i powinien jechać jezdnią. Jako kierowcy poznajmy przepisy, infrastrukturę (która jest fatalnie zorganizowana i oznakowana) i wykażmy zrozumienie. To, że rowerzysta jest na jezdni, choć w pobliżu jest ,,jakaś ścieżka” często oznacza, że porusza się on absolutnie zgodnie z prawem. 

Skręt z drogi głównej z przecięciem drogi dla rowerów

 

 

Podczas poruszania się po jezdniach, wzdłuż których biegną drogi dla rowerów należy zachować szczególną ostrożność. Miejmy na uwadze, że jeśli zechcemy zjechać z takiej drogi, czyli skręcić z drogi głównej w (jej) podporządkowaną, to czeka nas przecięcie drogi rowerzystom. Jednym słowem będziemy musieli przejechać przez przejazd dla rowerzystów, na którym to rowery mają pierwszeństwo przejazdu. Obserwujemy więc otoczenie na długi czas przed manewrem, szczególnie że cała infrastruktura drogowa jest skonstruowana w sposób - to miękkie określenie - nieprzemyślany. Drogi rowerowe bywają totalnie zasłonięte przez roślinność lub elementy konstrukcyjne. Kierowca ma więc trudne zadanie do wykonania i często najlepszym pomysłem jest po prostu zatrzymanie się w pierwszej fazie skrętu, aby upewnić się, że nikogo nie potrącimy. 

 

Wyjazd z drogi podporządkowanej z przejazdem przez drogę dla rowerów

 

 

Podczas wyjazdu z drogi podporządkowanej na główną, gdzie poza jezdnią jest też droga dla rowerów, droga dla pieszych i rowerów lub pas dla rowerów, musimy jako kierowcy pamiętać, że nie możemy wjeżdżać na pasy i przejazdy dla rowerów. Prawidłowy manewr polega więc na zwolnieniu (lub zatrzymaniu samochodu) jeszcze przed przejazdem dla rowerzystów. Oczywiście poprawne wykonanie takiego manewru graniczy z cudem, bo z takiej pozycji często nawet nie widać drogi głównej, na którą chcemy wjechać. Zwykle jej widok zasłaniają nam krzewy, drzewa, czy nawet budynki. Kierowcy muszą jednak spodziewać się w tym miejscu rowerzystów, którzy mają nad autem absolutne pierwszeństwo, ponieważ samochód nie ma prawa stać na pasach i przejeździe dla rowerów. Kierowcy, bądźcie więc czujni, a rowerzyści - mając na uwadze nieprzemyślaną infrastrukturę - powinni być tu wyrozumiali dla kierowców.  

 

Nie wymuszaj pierwszeństwa na rowerzyście

 

 

Bardzo częstym problemem spotykanym na drogach jest wymuszanie pierwszeństwa na rowerzystach przez pojazdy włączające się do ruchu z postoju lub wyjeżdżające z dróg podporządkowanych na drogi główne. Ciężko powiedzieć, czy wynika to z ,,prawa silniejszego”, czy z nieumiejętnego szacowania prędkości zbliżającego się rowerzysty, ale faktem jest, że kierowcy nie mogą wymuszać na kimkolwiek pierwszeństwa. Warto mieć tu na uwadze, że chwila ,,stracona” aż rower przejedzie potrwa kilka do kilkunastu sekund, natomiast ryzykowanie czyjegoś życia jest niedopuszczalne. Trzeba wiedzieć, że typowy rowerzysta miejski jedzie z prędkością 15-25 km/h, natomiast kolarz pędzi bardziej 30-45 km/h. Najpierw obserwujemy więc dokładnie drogę główną i planujemy manewr, a dopiero potem włączamy się do ruchu. Nigdy nie zakładamy, że skoro rower jest dość daleko to mamy czas

 

Nie zajeżdżaj drogi rowerzyście

 

 

Kolejna typowa sytuacja, która często zdarza się na drogach to wyprzedzenie rowerzysty na chwilę przed chęcią wykonania manewru skrętu lub parkowania, a także wyprzedzanie tuż przed progiem zwalniającym. Efektem tego jest mocne hamowanie samochodu tuż po wyprzedzeniu, czyli zajechanie drogi rowerzyście. Tu ważne są dwie sprawy, po pierwsze nie robimy tak jako kierowcy, bo to po prostu niedozwolone, a po drugie miejmy na uwadze, że hamulce w rowerze są wyraźnie słabsze i kierujący rowerem może zwyczajnie wjechać w tył samochodu. Prawidłowo działamy więc tak, że najpierw oceniamy, czy jest szansa na dany manewr, a następnie go wykonujemy jeżeli jest, bądź zwalniamy i czekamy aż rowerzysta przejedzie pierwszy i dopiero robimy to, co sobie zaplanowaliśmy. Pośpiech może w takiej sytuacji skończyć się nawet niebezpiecznym w skutkach wypadkiem. 

 

Otwierasz drzwi, popatrz w lusterko

 
 

 

Gdy zaparkujemy lub oczekujemy na postoju i zamierzamy wyjść z auta koniecznie spójrzmy w lusterko boczne zanim otworzymy drzwi. Kierowca nie uderzy w ten sposób rowerzysty jadącego po jezdni lub pasie dla rowerów. Natomiast pasażer - w sytuacji gdy drogę dla rowerów i jezdnię dzieli parking (to się dość często zdarza) - nie uderzy w ten sposób rowerzysty jadącego po drodze dla rowerów. 

Jeźdźijmy ostrożnie, uważnie i zgodnie z przepisami, a będzie bezpiecznie. No i nie zapominajmy, że wszyscy powinniśmy się szanować na drodze.

Dziękujemy firmie Volvo V-Motors za udostępnienie samochodu na potrzeby realizacji materiału: vmotors.volvocars-partner.pl