Aviva ubezpiecza rowerzystów

Prezentujemy ubezpieczenie dla rowerzystów "Koło za Kołem" od Avivy i zadajemy kilka pytań specjalistom.

Drukuj

Wydaje się, że na rynku ubezpieczeń ciągle jeszcze niewiele jest ofert, które od A do Z wychodzą naprzeciw oczekiwaniom rowerzystów. Przyjrzeliśmy się bliżej jednemu z ciekawszych ubezpieczeń rowerowych, które stworzyła Aviva, a przy tej okazji udało nam się zadać też kilka pytań specjalistom od rowerowych ubezpieczeń.

Spis treści:

  1. Pytania i odpowiedzi

 

AKTUALIZACJA: Od roku 2019 ubezpieczenie "Koło za Kołem" nie jest już dostępne w ofercie firmy. Oferty obecnie dostępne na rynku znajdziecie w naszym poradniku: Jakie ubezpieczenie na rower wybrać?

 

 

 

„Koło za kołem” – pod taką nazwą kryje się oferta Avivy kierowana dla fanów dwóch kółek - ubezpiecza nas na wypadek kradzieży roweru, ale i od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) i OC. Jakie są najważniejsze warunki ubezpieczenia Avivy?

Ubezpieczenie dedykowane jest rowerom o wartości do 5000 zł oraz zakupionych w ciągu ostatnich 2 lat. Kwota rocznej składki ubezpieczeniowej waha się tu od 149 zł do maksymalnie 237 zł – wszystko zależne jest od wartości roweru oraz jego wieku.

Jeśli chodzi o kradzież roweru, Aviva zwraca  100% sumy ubezpieczenia – dotyczy to zarówno kradzieży z domu, jak i w mieście. Jedyny warunek, o którym wspomina ubezpieczyciel w OWU to konieczność odpowiedniego zabezpieczenia roweru, kiedy zostawiamy go na zewnątrz – mowa tu o poprawnym przypięciu (np. u-lockiem lub zapięciem składanym) do stałego elementu krajobrazu, w tym miejskiej infrastruktury.

 

 

 

 

Ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej rowerzysty, które zapewnia pokrycie szkód wyrządzonych osobom trzecim podczas jazdy na rowerze, opiewa na kwotę 20 000 zł. Taka sama kwota wiąże się z ubezpieczeniem od skutków nieszczęśliwego wypadku. Aviva wyróżnia się pozytywnie również pakietem Assistance dla rowerzystów – otóż jeśli Wasz rower zepsuje się minimum 15 km od miejsca zamieszkania, Aviva naprawi rower na miejscu, lub jeśli to nie będzie możliwe, zapewni transport roweru pod wskazany adres. Wystarczy zadzwonić pod wskazany przez ubezpieczyciela numer.

Czy w ofercie Avivy są jakieś „ale”? Oczywiście, że są – jak w każdej ofercie ubezpieczeniowej na rynku. Wydaje się, że największym ograniczeniem jest fakt, że Aviva dedykuje swoje ubezpieczenie dla rowerzystów „codziennych”, a nie wyczynowych kolarzy – z tego powodu ubezpieczenie nie obejmuje szkód powstałych w wyniku startu w zawodach kolarskich lub wyczynowego treningu kolarskiego. Z resztą rekreacyjny charakter ubezpieczenia nakreśla już sam przedział cenowy rowerów, które można objąć ubezpieczeniem. Drugim ważnym punktem jest to, że ubezpieczenie nie obejmuje rowerów używanych do prowadzenia działalności gospodarczej. Ubezpieczenie Avivy działa tylko na terenie Polski.

 

Pytania i odpowiedzi

 

Bikeworld.pl: Czy przy tworzeniu oferty „Koło za kołem” wyobrażaliście sobie „modelowego” adresata tego ubezpieczenia? Do jakiego typu rowerzystów go kierujecie?

Chcieliśmy zapewnić komfort jazdy przede wszystkim miejskim rowerzystom i amatorom jazdy rekreacyjnej, wypoczynkowej i rodzinnej, bo takich użytkowników jest najwięcej.

– odpowiada Katarzyna Ładzikowska, ekspert ds. ubezpieczeń majątkowych w Avivie.

Dla przykładu, średnia cena roweru w Warszawie wynosi obecnie około 1000 zł. Więc nasza oferta doskonale wpisuje się w potrzeby rekreacyjnej jazdy, podróżowania do pracy oraz wypadów za miasto. Za miastem zapewniamy wygodny pakiet Assistance, naprawę na miejscu lub odholowanie do wskazanego miejsca wraz z rowerzystą. Do tej pory rynek nie wspierał rowerów w czasie użytkowania a jedynie w czasie ich garażowania lub przechowywania. Postanowiliśmy to zmienić i wypromować jazdę na rowerze jako ekologiczny i  wygodny, bo wolny od zmartwień, sposób spędzania czasu z bliskimi i rodziną.

BW: Na co Waszym (eksperckim) zdaniem, rowerzysta powinien zwrócić uwagę przy poszukiwaniach ubezpieczenia rowerowego dla siebie? Albo inaczej… co w Waszej ofercie wybija się ponad rynkową średnią?

Na pewno wyróżnia nas fakt, że rower jest chroniony także w czasie jazdy, a nie tylko w czasie garażowania. Muszą  być oczywiście spełnione warunki minimalne, takie jak zabezpieczenie typu U-lock czy zapięcie składane, gdy zostawiamy gdzieś rower na chwilę, np. pod sklepem. 

Ale to, co naszym zdaniem zapewnia duży komfort, to pełna ochrona nie tylko roweru od kradzieży ale także samego podróżującego od np. szkód wyrządzonych rowerem osobom trzecim (OC), następstw wypadków, np. skręceń, złamań (NNW) oraz całodobowe assistance rowerowe.

Poza tym w razie wypadku zwracamy też koszty utraconych tych części garderoby, które poprawiają bezpieczeństwo podczas jazdy, czyli: kasku, kamizelki odblaskowej, rękawic rowerowych, ochraniaczy, okularów przeciwsłonecznych i obuwia.

BW: Opowiedzcie proszę, jak dokładnie wygląda pomoc Assistance w przypadku rowerzystów – dzwonimy do Was na infolinię i…?

W razie awarii lub wypadku dzwonicie do nas na infolinię 22 557 27 43, a my organizujemy i pokrywamy koszty pomocy rowerowej. Usługa przysługuje nawet 2 razy w ciągu roku, do kwoty 500 zł. Polega ona na pokryciu kosztów usprawnienia lub naprawy roweru na miejscu zdarzenia, przy czym koszty części zamiennych pokrywa ubezpieczony lub - jeśli naprawa nie jest możliwa - organizujemy i pokrywamy koszty transportu ubezpieczonego wraz z rowerem do najbliższego warsztatu naprawczego lub do domu. 

Zapewniamy też pomoc informacyjną na życzenie, np. odnośnie organizowanych imprez dla rowerzystów, tras rowerowych, danych adresowych serwisów rowerowych.

Należy oczywiście pamiętać o naszych ograniczeniach odpowiedzialności i aby uniknąć nieporozumień należy jeździć zgodnie z przepisami i korzystać z lampki po zmroku. Poza tym warunek konieczny to poinformowanie nas o zdarzeniu. 

BW: Wśród naszych czytelników jest sporo osób, które regularnie trenują na rowerach MTB i szosie, a także ścigają się w amatorskich zawodach. Czy nie myśleliście o stworzeniu oferty uwzględniającej także tę grupę rowerzystów?

Oczywiście, że myśleliśmy. Chcieliśmy rozpocząć od jazdy rekreacyjnej i amatorskiej. Ofertę będziemy rozszerzać stopniowo. Na razie jesteśmy zadowoleni z wyników i z tego jak przyjął nas rynek.

 

 

 

 

BW: Załóżmy, że jeździmy tylko dla przyjemności i nie nazywamy tej jazdy treningiem, ale nosi ona pewne znamiona kolarstwa wyczynowego, np. ktoś lubi pokonywać długie dystanse na rowerze, ale czyni to w sposób typowo krajoznawczy i turystyczny. Czy takie osoby obejmuje Wasza oferta?

Tak, oczywiście. Nie ma znaczenia długość pokonywanej trasy. Ma znaczenie czy to nie jest zawodowe uprawianie sportu i sportu wysokiego ryzyka, w tym treningów - a więc  czy rowerzysta uprawia tę dyscyplinę sportu w celu uzyskania maksymalnych wyników sportowych i jest członkiem klubów, związków i organizacji sportowych. Jeśli tak jest, to musi zadbać o dedykowane ubezpieczenie wypadkowe i majątkowe, które także mamy w naszej ofercie, ale wymagają spotkania z agentem.

Także jeśli uprawia kolarstwo górskie, jazdę na rowerze po mocno nachylonych stokach, kolarstwo szosowe lub przełajowe, kolarstwo artystyczne, cyklotrial, akrobacje rowerowe oraz triatlon – należy poszukać innej oferty u naszych agentów. 

BW: Wspominacie, o konieczności zabezpieczenia roweru u-lockiem lub zapięciem składanym – czy takowe zabezpieczenia powinny mieć konkretnie zdefiniowany poziom ochrony (np. na zachodzie stosuje się oznaczenia stopnia poziomu ochrony)?

Nie, nie definiujemy poziomu ochrony, dajemy dość dużą swobodę, ponieważ wymienione w OWU definicje U-locka oraz zapięcia składanego przyjęły się na naszym rynku jako konkretny i sprawdzony sposób zabezpieczenia roweru przed kradzieżą. Więc pierwsza lepsza linka z szyfrem nie będzie wystarczająca. To, co również ma znaczenie to sam element stały architektury do której nasz rower przypinamy. Może to być barierka lub słup, ale muszą one uniemożliwić zdjęcie zabezpieczenia roweru np. przez przerywanie ciągłości takiej barierki lub słupka. 

 

 

 

 

BW: Stało się najgorsze… nasz rower znika spod sklepu. Co powinniśmy zrobić w tej sytuacji, gdzie najpierw zgłosić kradzież i co dalej?

Gdy ukradną Wam rower, zgłaszacie to przede wszystkim na policję w ciągu maksymalnie 3 dni i uzyskujecie protokół zgłoszenia. Taka notatka policyjna jest podstawą w ubieganiu się o odszkodowanie. Protokół powinien zawierać opis sposobu w jaki rower był zabezpieczony. Dotyczy to przypadków kradzieży, kradzieży z włamaniem lub rozboju albo zniszczenia roweru w wyniku napaści. Jeśli nie poinformujecie policji, to niestety jesteśmy wolni od odpowiedzialności za szkody powstałe z tego powodu.

Oprócz policji, informujecie także nas o kradzieży w ciągu maksymalnie 7 dni, dzwoniąc pod numer +48 22 557 44 44. Dalej już postępujecie zgodnie z instrukcją pracowników telecentrum.

BW: Dziękujemy za rozmowę.

Z Bikeworld.pl rozmawiała Katarzyna Ładzikowska, ekspert ds. ubezpieczeń majątkowych w Avivie.