Spis treści:
1. Zaplanuj roztrenowanie
Najważniejszą rzeczą w okresie jesienno-zimowym jest odpowiedni odpoczynek. Odpowiedni oznacza oczywiście dostosowany do naszych wymagań - nie powinnien być ani zbyt długi lub też zbyt krótki. Optymalnym okresem dla większości będzie 4-6 tygodni luźniejszych przejażdżek, z czego 2 tygodnie możemy poświęcić na kompletną labę. W tym czasie możemy bez jakichkolwiek skrupułów pozwolić sobie na odrobinę szaleństwa i poświęcić się aktywnościom, które w sezonie nie są wskazane. Warto jednak nie przesadzać w szczególności z przyrostem wagi, ponieważ nadprogramowe kilogramy będzie ciężko zrzucić. W zależności od zawodnika 3-4 kilogramy do przodu nie powinny mocno zaszkodzić oraz pozwolą lepiej zregenerować się organizmowi, jeżeli w sezonie mocno się wycieniowaliśmy. W tym okresie możesz także wyłączyć licznik i jeździć po prostu dla przyjemności. Pozwoli to złapać oddech psychiczny przed kolejnymi ciężkimi treningami czekającymi za rogiem. Okres jesienny poświęć także na uporanie się z ewentualnymi problemami zdrowotnymi.
2. Zadbaj o zimowy sprzęt
Kolejnym aspektem zimowych przygotowań jest posiadanie odpowiedniego sprzętu. Większość z nas w okresie od listopada do końca lutego korzysta z tzw. "zimówek". Dla większości z nas jest to rower przełajowy lub MTB, którego nie jest nam żal używać w ciężkich warunkach pogodowych. Dodatkowo warto zaopatrzyć się w trenażer, który ułatwi wykonywanie specjalistycznych treningów, kiedy pogoda za oknem okaże się ponad nasze siły. Nie zapominajmy także o innych aktywnościach. Ciekawym rozwiązaniem są narty biegowe, które będą stanowić świetne narzędzie do budowania bazy tlenowej. W ostatnich latach śniegu w Polsce jest jak na lekarstwo, jednak mieszkańcy południa Polski z pewnością będą mogli skorzystać z tras biegowych w górach. Dodatkowo przydadzą się dobre buty biegowe oraz karnet na siłownię, aby zadbać o rozwój całego organizmu.
3. Zimowe zgrupowanie
Dla osób, które poważnie podchodzą do swoich zimowych przygotowań, nieodłącznym elementem każdego okresu przygotowawczego będzie zagraniczne zgrupowanie. Na rynku dostępnych jest coraz więcej ofert wyjazdów skrojonych pod potrzeby kolarzy. Najpopularniejszą miejscówką jest z pewnością Hiszpania. Okolice Calpe, Teneryfa czy Majorka to miejsca, które co roku przyciągają tysiące cyklistów z róznych stron świata. Kolejnym urokliwym miejscem jest włoskie Jezioro Garda i jego okolice. Jest to świetna alternatywa do hiszpańskiej corridy choć pogoda w środku zimy lubi czasami płatać tam figla (wyjazd w te rejony polecamy od marca). Wśród Polaków nie tylko zarażonych kolarskim bakcylem w czołówce oczywiście nie może zabraknąć Chorwacji. Panuje tam zazwyczaj przyjazna pogoda oraz znajduje się stosunkowo blisko.
4. Urozmaicone jednostki treningowe
Koniec sezonu to wyśmienity okres na spróbowanie innych aktywności sportowych. Dobrym rozwiązaniem będą górskie wycieczki lub spróbowanie innych dyscyplin kolarskich (przełaj!). Pamiętaj jednak, że Twoje mięśnie przyzwyczajone są głównie do jazdy na rowerze. Aktywność na innym polu zaczynaj z rozwagą, aby nie złapać kontuzji. Z biegiem czasu możesz zwiększać obciążenia w innych sportach. Najważniejsze jednak, aby robić to stopniowo i z głową. Jeżeli współpracujesz z trenerem skonsultuj z nim najbliższe tygodnie i ustal plan działania.
5. Zaplanuj cele na kolejny sezon
Być może jesteś zmęczony mijającym sezonem, ale postaraj się zaplanować kolejne cele na przyszły rok. Najlepiej spisz je na kartce i powieś sobie w widocznym miejscu. Takie podejście z pewnością zwiększy Twoją motywację, co będzie kluczowe w kolejnych miesiącach. W chwilach zwątpienia zawsze będziesz mógł zerknąć na wypełnioną celami kartkę papieru i wyjść na ciężki trening. Dodatkowo będziesz miał ogromną satysfakcję, kiedy zajmiesz miejsce na podium wyścigu, który wpisałeś sobie na swoją listę.
