Poznajemy kolejne szlaki MTB w Trentino

Drukuj

Kolejny raz powróciliśmy do Trentino i zebraliśmy dla Was opis oraz informacje o 4 trasach w różnych zakątkach tego zakątka Włoch. Wybierając się w Alpy, roztaczające się na północ od kultowego Jeziora Garda, trzeba przejechać chociaż jedną z tych tras!

 

Trentino to region Włoch przyciągający turystów z wielu powodów - zimą - raj dla narciarzy, z kolei latem oferuje mnóstwo różnorakich rozrywek zarówno dla fanów sportów ekstremalnych, jak i miłośników nieśpiesznej włóczęgi i obłędnego włoskiego jedzenia oraz... wina. Położona na północy Włoch prowincja rozpościera się od północnego brzegu popularnego Jeziora Garda i biegnie w kierunku pasma Dolomitów i Dolomitów Brenty. Trydent to również miejsce, w którym co krok spotykamy pamiątki trudnej historii tego zakątka Włoch - niegdyś była to arena krwawych walk z Cesarstwem Austriackim.

 

 
 

 

 

Jeśli jesteście regularnymi czytelnikami naszego portalu, to być może mieliście już okazję przekonać się, że Trydent ma też wiele do zaoferowania dla fanów kolarstwa w praktycznie każdym wydaniu. W tym tekście postanowiliśmy w jednym miejscu zebrać naszym zdaniem najciekawsze ścieżki MTB z kilku prowincji Trentino - zarówno te bardziej techniczne w duchu enduro, jak i nieco łatwiejsze traile z większą dawką flow!

 

 

 

Megabike - Folgaria (Alpe Cimbra)

Alpe Cimbra to kraina, na której terenie wyjątkowo mocno widoczne są pamiątki po walkach pomiędzy Włochami i Austro-Węgrami. Poza wojennymi fortyfikacjami znajdziemy tu przede wszystkim gęstą sieć starych dróg wojennych, które wznoszą się na wzniesieniach tutejszego płaskowyżu - to na nich kolarze górscy mogą zmierzyć się z setkami metrów przewyższeń. Przede wszystkim więc w Alpe Cimbra znajdziemy trasy w duchu maratońskim, więc kondycja będzie tu wiodła prym nad techniką (dla spragnionych bardziej wymagających technicznie doznań przypominamy, że w Alpe Cimbra spotkamy mały bike park Lavarone). 

 

 
 

 

 

Region oferuje oczywiście wiele możliwości pod względem wytyczenia tras, natomiast my wybraliśmy rundę rozpoczynającą się ze swojego rodzaju stolicy Alpe Cimbra, a więc Folgarii. Megabike to runda licząca 41,2 km - wydaje się to dystans niewielki, ale o stopniu trudności tej trasy stanowią przewyższenia - do podjechania w pionie będziemy mieć 1178 m (najwyżej wzniesiemy się na 1779 m n.p.m.).

 

 

 

 

Warto wspomnieć o tym, że pokonując trasę Megabike nie tylko będziemy mogli podziwiać wspaniałe krajobrazy południowo-wschodniego zakątka Trydentu, ale i spotkamy kilka wspomnianych powyżej pamiątek historii regionu. Fort Sommo znajdziemy na około 7 km trasy, tuż po minięciu schroniska Stella d'Italia. Jeśli będziecie potrzebować odpoczynku nieco później (a być może i zechcecie coś zjeść), to do Waszej dyspozycji będzie jeszcze jedno schronisko Valboa (na 18 kilometrze trasy). W dalszej części trasy będziemy mieli okazję zatrzymać się na chwilę nad jeziorem Coe, skąd rozpocznie się jeden z dłuższych podjazdów na trasie. Po pokonaniu 28 km dotrzemy do kolejnego fortu Dosso delle Somme. Jak widzicie Megabike to nie tylko kolarska przygoda, która wystawi na próbę naszą nogę, ale i prawdziwe świadectwo wydarzeń lat 1914-1918!

GPS i więcej informacji: Megabike

 

 

 

 

Tremalzo (Valle Di Ledro)

Od strony południowego zachodu Trentino otwiera dolina Ledro z jeziorem o tej samej nazwie - to miejsce leżące na uboczu popularnego wśród turystów Riva del Garda, gdzie znajdziemy nieco więcej spokoju. Pomiędzy Gardą i Ledro znajdziemy stromy i wysoki grzbiet gór, przez co przez lata Ledro i Garda były tak naprawdę dwoma odizolowanymi miejscami. Dziś pomiędzy dwoma jeziorami podróżować możemy samochodem przez tunel, z kolei jeśli chcielibyśmy wybrać się na wycieczkę rowerową, to do dyspozycji mamy kultowy wręcz szlak Ponale, który od 1851 łączy te dwie urocze doliny.

Jeśli zdecydujecie zatrzymać się nad jeziorem Ledro, to punktem obowiązkowym w rowerowym planie jest zdecydowanie wyprawa na przełęcz Tremalzo, która wznosi się na 1851 m n.p.m. Wyprawa na Tremalzo może okazać się całodniowym wyzwaniem, bo w jednym z wariantów jej zdobycia trasa liczy co prawda tylko 38 km, ale liczba przewyższeń do pokonania będzie wyzwaniem nawet dla najbardziej wytrenowanych maratończyków - do podjechania w pionie mamy tu 2345 m! Podjazd przebiega głównie po starej, utwardzonej drodze militarnej i wije się zboczem góry, z której non stop atakowani jesteśmy cudowną panoramą doliny. Nie myślcie jednak, że ten szlak nie dostarczy Wam przyjemności ze zjazdów - wyprawę na Tremalzo możemy zaplanować tak, aby zjechać trasą Caset Enduro - jest to naturalna trasa o średnim poziomie trudności, więc na rowerze XC też dacie sobie tutaj radę. Chcąc zdobyć Tremalzo zdecyodwanie powinniście zaplanować sobie odpoczynek i posiłek w którymś z tutejszych schronisk - do wyboru mamy Passo Nota lub schronisko Garibaldi.

Więcej informacji: Bocca dei Fortini - Tremalzo

O trasach MTB w regionie Ledro i Gardy opowiadaliśmy też w przewodniku video:

 

 

 

 

Pasubio Tour (Rovereto)

Również na południu Trydentu, na zachód od Jeziora Garda, mamy szansę zdobyć górę Pasubio, która wznosi się na blisko 2000 m n.p.m. Trasa może pochwalić się maksymalną notą, jeśli chodzi o walory widokowe, bo góry które otaczać nas będą podczas zdobywania podjazdu są wyjątkowo urokliwe. Runda Pasubio liczy sobie 30 km, na dystansie których łącznie podjedziemy nieco ponad 1400 m w górę. Poziom trudności tego szlaku jest średni, ale warto mimo wszystko zaplanować sobie odpoczynek, np. w schronisku Rifugio Papa, w kierunku którego będziemy jechać od punktu początkowego - Pian delle Fugazze. 

Więcej informacji i GPS: Pasubio

 

 
 

 

 

Mount Peller (Val di Non)

Val di Non to dolina otwierająca Trentino od strony północnej - region słynie z sadów jabłek, których jest tu mnóstwo (1/3 zbiorów jabłek we Włoszech pochodzi właśnie z doliny Non!). Tutejsze tereny są jednak urodzajne nie tylko dla sadowników, ale i kolarzy górskich - z powodzeniem możemy przeżyć tu kilkudniową wyprawę rowerową (jak np. Tour de Non - to 4-dniowa trasa, z której około 1/3 to single!). 

 

 
 

 

 

Będąc w dolinie Non punktem obowiązkowym jest podjechanie Monte Peller - zdobywając tę górę wzniesiemy się na 2105 m n.p.m. i pokonamy około 1620 m przewyższenia. Oficjalnie wytyczona trasa liczy sobie 32,8 km i jest nie tylko wymagająca kondycyjnie, ale także technicznie. Już od początku wyprawy nie jest łatwo - teren wznosi się praktycznie od punktu startowego w Tuenno przez następne około 14 km! Jest ciężko, ale zdecydowanie warto - przede wszystkim dla pięknej panoramy leżących na południu Dolomitów Brenty. Drugą z nagród za trudy tutejszej wspinaczki jest świetny zjazd - w większości to górskie ścieżki, zaraz za przełęczą przebiegające w rytmie flow, następnie czeka nas dość stromy odcinek w lesie i mieszanka flow z elementami technicznymi. 

 

 
 

 

 

Postój na tej trasie zaplanować możemy w dwóch miejscach - bezpośrednio przy szlaku (na 13-kilometrze) znajdziemy schronisko Malga Tassula, natomiast wcześniej na 11 kilometrze możemy odbić do położonego na uboczu schroniska Peller.

 

 

GPS i więcej informacji: Mount Peller

 

Bear Trails (Andalo - Dolomiti Paganella)

Paganella, leżąca pomiędzy Jeziorem Garda, a doliną Non, zgodnie określana jest przez tysiące miłośników adrenaliny rajem dla endurowców. W rejonie Dolomiti Paganella znajdziemy bogactwo wyciągów przyjaznych dla rowerów, więc jeśli nastawiacie się na zjazdy, to będziecie zadowoleni. Tak rozbudowana infrastruktura (mamy też na myśli znajdujące się w okolicy Parki) to następstwo bardzo sprzyjającemu jeździe enduro terenu. 

Do miana kultowej zaczyna powoli urastać runda Bear Trail - to prawdziwa wyprawa w duchu enduro, na którą warto podzielić sobie na dwa dni - całość liczy blisko 60 km, więc trudno wyobrazić sobie, by zachować świeżość ciała i umysłu na zjazdach (a to przecież kwestia nie tylko czerpania przyjemności z pojeżdżawki, ale i bezpieczeństwa!). Podczas tej wyprawy poznamy wszystko co najlepsze w temacie ścieżek MTB pasma górskiego Dolomitów Brenty. Od początku nie ma łatwo - wyciąg zabiera nas na szczyt Paganelli, skąd stosunkowo trudnym szlakiem zjeżdżamy 6,5 km. W tym miejscu dobra technika jazdy jest na wagę złota. Na trasie niedźwiedziej wyprawy znajdziemy jeszcze takie ścieżki jak: 812 Ude's Trail, 806 Giada Line, 803 Monte Corno czy 805 Secret Trail. Poza naturalnymi szlakami na trasie czeka nas łatwy odcinek zbudowanej od A do Z trasy typu Flow - to "Piotruś Pan", czyli Peter Pan Trail. Świetnie wyprofilowane bandy i muldy prowadzą nas z uśmiechem na twarzy w dół. Gdzie możemy coś zjeść? Schronisko La Ronda na Paganelli lub punkt w obok stacji wyciągu są do naszej dyspozycji i czekają, żeby naładować nas endurową energią. Na 60 km tej rundy łącznie zjedziemy 4000 m w dół, a do podjechania będziemy mieć 1000 m. To chyba mocno przemawia do wyobraźni? :) 

GPS i więcej informacji: Bear Trails

 

 
 

 

 

O wiele, wiele więcej!

Naprawdę niesposób zebrać w jednym miejscu tego, co oferuje nam Trentino pod względem kolarstwa górskiego. Powyżej zebraliśmy tylko kilka ciekawych tras, ale pamiętajcie, że Trydent posiada jeszcze wiele innych regionów, gdzie mówiąc delikatnie - dzieje się. Wystarczy wspomnieć Puchar Świata XC i DH w Val di Sole, który to mieliśmy okazję ostatnio oglądać i ku naszemu zadowoleniu świętować wygraną Mai Włoszczowskiej! Jadąc eksplorować góry roztaczające się na północ od Jeziora Garda koniecznie sprawdźcie trasy MTB w okolicy Waszej "bazy" - na visittrentino.info znajdziecie interaktywną mapę z trasami, informacjami o nich oraz, co ważne, ze śladami GPS. 

 

Sprawdź również: