Test: E-Medano LOCUS - elektryczny cross

Drukuj
Szymon Wołdziński

Medano Locus to jedna z nowszych propozycji polskiej firmy Zasada Bikes, która coraz śmielej poczyna sobie w segmencie rowerów elektrycznych - tym razem pod lupę bierzemy crossówkę z elektrycznym wspomaganiem ze średniej półki cenowej.

Galeria
Galeria: E-Medano LOCUS Zobacz pełną galerię

Zawsze ze szczególną uwagą i zainteresowaniem podchodzimy do produktów polskich firm. Mając na co dzień do czynienia z naprawdę zróżnicowanym sprzętem z różnych zakątków świata, kontakt z rodzimymi rowerami pozwala nam spojrzeć nie tylko na sam produkt, ale i na to, jaką pozycję zajmujemy w odniesieniu do firm zagranicznych. Dziś na tapecie ląduje zagadnienie e-bike'ów, a mówiąc konkretniej: elektrycznych rowerów rekreacyjnych, zahaczających o takie segmenty jak cross, trekking i rowery miejskie.

Zasada Bikes to firma, w której posiadaniu znajdują się dwie marki: Maxim oraz Medano. Tym razem nasza uwaga skupi się na Medano i jednym z najnowszych rowerów elektrycznych marki - modelu Locus. Zanim przejdziemy do konkretów, warto rzucić okiem na ogół doświadczeń Medano na terytorium e-rowerów. Trzeba zacząć od tego, że firma zainteresowała się bliżej elektryfikacją już w 2003 roku i od tego czasu udoskonala swoje konstrukcje. Od roku 2003 rynek e-rowerów zaliczył jednak sporą metamorfozę - na plus dla producentów takowych konstrukcji. Co mamy na myśli? Oczywiście wzrost popularności dwóch kółek z przedrostkiem "e" - szczególnie widać to na zachodzie Europy, gdzie elektryki wykorzystywane do komunikacji miejskiej są powszechne. W Polsce za sprawą ciągle stosunkowo wysokich cen e-rowerów (wysokich w stosunku do naszych zarobków...) może nie jest to jeszcze zjawisko tak powszechne, ale tendencja jest zdecydowanie rosnąca, m.in. dzięki takim firmom jak Zasada, która kieruje się zasadą złotego środka pomiędzy dobrą jakością i optymalną ceną. Warto jednocześnie wspomnieć, że firma nie rezygnuje też ze stosowania bardziej zaawansowanych i najnowszych rozwiązań związanych z e-rowerami, czego doskonałym przykładem jest niedawne wprowadzenie do oferty modelu z nowym napędem Shimano STEPS. Za takie przyjemności przyjdzie nam jednak zapłacić nieco więcej, dlatego dziś postanowiliśmy skupić się na czymś w cenie, jak na elektryka, bardziej przystępnej. Przed Wami E-Medano Locus, czyli elektryczny cross prosto z Wielunia.

Czym tak naprawdę jest Locus?

Na samym początku jak wiadomo konsumuje wzrok, więc zajmijmy się tym, co na powierzchni. Locus zbudowany został na aluminiowej ramie o bardzo nowoczesnej linii - na szczególną uwagę zasługuje tylna część roweru, gdzie tylny trójkąt w całości poprowadzony został nad linią łańcucha - całość daje naprawdę ciekawy efekt i właśnie temu Locus zawdzięcza swój futurystyczny wygląd. Wykończona na czarny mat aluminiowa rama przystosowana została po pierwsze pod koła w rozmiarze 28", a po drugie pod hamulce tarczowe - i tutaj zaczynamy wchodzić już w temat klasyfikacji Locusa. Bo czym tak naprawdę jest testowany przez nas model? 28-calowe koło, tarczówki, opona z lekkim bieżnikiem czy amortyzator pozwalają przypisać go bez dwóch zdań do segmentu crossowo-trekingowego - oczywiście z koniecznym dodaniem na początku "e". O tym przypomina nam już główna rura ramy, która jak widać jest... dość masywna i pochwalić może się sporym przekrojem - to jednak wypadkowa schowania w tejże rurze baterii systemu wspomagania elektrycznego - również ten zabieg zapewnia Locusowi atrakcyjny wygląd i np. brak konieczności stosowania bagażnika, na którym spoczywałaby bateria zewnętrzna. W kwestiach wizualnych jedynym, do czego moglibyśmy się przyczepić, jest zewnętrzne prowadzenie niektórych przewodów - naszym zdaniem, jeśli już producent decyduje się na tak designerski projekt, warto rozważyć schowanie przewodów do ramy lub ich lepsze zamaskowanie, bo linka przerzutki biegnąca w najbardziej smakowitych dla oka rejonach Locusa nieco psuje efekt udanej całości.

 
 

 

Crossówki mają to do siebie, że używane są do naprawdę zróżnicowanych celów - świetnie odnajdują się zarówo w mieście, jak i w celach mniej praktycznych - po prostu podczas wypraw turystycznych. Rowery takie jak Locus używane są więc przez rowerzystów traktujących dwa kółka rekreacyjnie, a takie osoby wymagają od roweru w szczególności komfortu - nawet, jeśli nie są tego świadomi, to tak jest w 100% przypadków. To dlatego Locus posiada naprawdę szerokie możliwości w kwestii ustawienia wygodnej pozycji - dużą zasługę ma w tym zastosowanie regulowanego mostka, który oczywiście w tym segmencie jest sprawą naturalną, jednak niezwykle istotną. Na straży komfortu stoi też wygodne, miękkie siodło i kierownica.

Spory wpływ na charakter Locusa ma też fakt, że zastosowano tu amortyzator - dodaje on masy komfortu podczas jazdy poza asfaltami: po leśnych szutrach, drogach utwardzonych, itp. Bez tego elementu trudno byłoby mówić o tym, że Medano Locus jest kompletnym rowerem do rekreacji. Mało tego: amortyzator przydaje się także w miastach, szczególnie polskich, gdzie ścieżki rowerowe są póki co dalekie od ideału, niejednokrotnie przecinają je krawężniki i inne elementy miejskiego krajobrazu - wszędzie tam amortyzacja pomoże bezboleśnie przemierzać miejską dżunglę. W tym wypadku Medano nie eksperymentowało, stawiając na znany w segmencie rekreacyjnych trekingów widelec Suntour NEX o niewielkim, ale wystarczającym w turystycznym zastosowaniu skoku 63 mm i blokadzie.

 
 

 

System wspomagania

Podzespoły i specyfikacja wspomagania elektrycznego Locusa śmiało może być określone jako klasyka gatunku w modelach elektryków, których cena nie przekracza 5000 zł (Locus kosztuje 4899 zł). Silnik o mocy 250W to znana jednostka 8Fun, którą zlokalizowano w miejscu tylnej piasty - to bardzo duży plus, gdyż rower prowadzi się o wiele pewniej niż w przypadku konstrukcji z silnikiem zamontowanym z przodu. Mało kto zdaje sobie sprawę, ale odpowiednie rozłożenie masy w rowerze ma olbrzymi wpływ na prowadzenie roweru - to szczególnie ważne w przypadku modeli, które zakładają możliwość jazdy poza asfaltem. 

 
 

 

Jak już wspominaliśmy powyżej, za zasilanie układu odpowiada bateria zlokalizowana w ramie - nie ma ona bardzo dużej pojemności, bo 10,4 Ah w połączeniu z 250-watowym silnikiem daje zasięg rzędu od 60 do 90 km, ale biorąc pod uwagę przystępną cenę Locusa, można, a nawet należy przymknąć na to oko. Ważne jest to, że rama skrywa niezłej jakości baterię Litowo-Jonową, która zakłada od 800 do 1000 cykli ładowań. 

 

 

 

 

Ostatnim elementem i jednocześnie "mózgiem" układu wspomagania jest kontroler oraz wyświetlacz LCD na kokpicie. 5-programów wspomagania (od najsłabszego Eco do najmocniejszego Speed) to wystarczająco dużo, by dokładnie dostosować pracę silnika do naszych aktualnych potrzeb. Wyświetlacz LCD przekazuje nam też najważniejsze informacje - stan naładowania baterii, pokonany dystans, prędkość, aktualny program pracy czy moc, z jaką aktualnie jesteśmy wspomagani - w tym wypadku warto podkreślić, że system uruchamiany jest tylko pod wpływem naszego nacisku na pedały, a odpowiednie czujniki przekazują do komputera informację, z jaką mocą powinien on zadziałać. Chociaż układ zastosowany w Locusie nie należy do topowych czy najbardziej nowoczesnych rozwiązań, jak chociażby wymieniony na wstępie STEPS, całość działa dość płynnie. Z kronikarskiego obowiązku: silnik Locusa, zgodnie z przepisami Uni Europejskiej, wspomaga naszą jazdę do 25 km/h - powyżej tej magicznej granicy przestaje działać - to tyczy się praktycznie wszystkich rowerów z przedrostkiem "e-".

 
 

 

A jakie są nasze odczucia z jazdy na Locusie? Rower nas nie rozczarował! Układ wspomagania daje masę komfortu podczas jazdy pod górę i jeśli ktoś nie czerpie wyjątkowej przyjemności z podjazdów, będzie wniebowzięty. A kiedy rano zrobicie trening, a popołudniem druga połówka z Locusem pod ręką wyciągnie Was na rower, możecie być pewni, że łatwo nie będzie i to Wy pojedziecie "na kole", a nie odwrotnie. Medano Locus dzięki odpowiednio rozłożonej masie prowadzi się całkiem fajnie w lekkim terenie, takim jak drogi szutrowe czy leśne drogi utwardzone. Tam Locus nie tylko oszczędza nasze siły za sprawą silnika z tyłu, ale i pozwala w sposób przyjemny i wygodny pokonywać kolejne kilometry - to wypadkowa elementów, które wymieniliśmy powyżej: mostka, siodła czy amortyzatora. To sprawia, że testowany przez nas rower bez problemu radzi sobie również z jazdą w mieście, ale jeśli będziecie planować używać go do miejskiej komunikacji, na pewno trzeba będzie pomyśleć o dodatkowym wyposażeniu w postaci bagażnika, błotników czy oświetlenia (to polecamy zakupić bez względu na miejsce jazdy). Przy wszystkich plusach wynikających z posiadania e-wspomagania pamiętać należy, że elektryki nie równa się lekkość - to szczególnie istotne, jeśli mieszkacie w bloku i będziecie musieli np. wynosić rower po schodach (z drugiej strony... zaoszczędzicie na karnecie na siłownię ;-)).

 

 

Pozostałe wyposażenie

Jeśli chodzi o pozostałe podzespoły, śmiało możnaby wrzucić je do koszyka z napisem: klasyka rekreacyjnego gatunku. Napęd skomponowano na podzespołach Shimano: za zmianę przełożeń odpowiadają produkty z grupy Altus i Alivio, korba to pozagrupowy produkt z 3 tarczami, co w połączeniu z 8-biegową kasetą daje wystarczająco szerokie spektrum przełożeń dla każdego i w każdy teren - od płaskich szos Mazowsza po strome podjazdy gdzieś na południu kraju. Ważnym punktem w Locusie są hamulce tarczowe - to podstawowy hydrauliczny model Shimano M396, czyli kolejny produkt idealny do turystyki i rekreacji. Na koniec opony - Schwalbe CX Comp to chyba najczęściej spotykane gumy w crossówkach - model ten jest uniwersalny i to jest jego największa zaleta, bo sprawdzi się zarówno na asfalcie, jak w niewymagającym terenie.

 

Podsumowanie

Locus to udany elektryk, którego cechuje spora uniwersalność - przede wszystkim zaprojektowany został z myślą o turystycznych wypadach poza miasto, ale i w miejskim otoczeniu radzi sobie nieźle, a przy odrobinie modyfikacji może śmiało służyć jako codzienny środek transportu. Medano całość zamknęło w wyjątkowo nowoczesnym opakowaniu, jednak nie myślcie, że myślano tutaj tylko o wyglądzie - Locus ma zapewnić możliwie duży komfort jazdy i wygodną pozycję za kierownicą - i to bez dwóch zdań Medano osiągnęło. System wspomagania działa przyzwoicie, co nie było dla nas zaskoczeniem, gdyż mieliśmy już okazję testować układy o zbliżonej specyfice. Polski producent zastosował sprawdzone komponenty, składające się na przepis solidnego e-roweru ze średniej półki cenowej. 

 

 

Medano Locus

Medano Locus
  • rama Alloy / aluminium 6061
  • widelec SF-NEX HLO
  • Moc silnika 250 W
  • Napięcie zasilania 36 V
  • Typ baterii Li-Ion
  • Pojemność baterii 10,4 Ah /  374 Wh
  • Waga baterii 2,3 kg
  • Czas ładowania baterii 4,5-5 godz.
  • Ładowarka 230 V 42 V; 2 A
  • Ilość cykli ładowania baterii 800-1000
  • Średni zasięg przy zasilaniu baterią    60-90 km
  • Maksymalna prędkość wspomagana    25 km/h
  • przerzutka przód Shimano AFDTX51M6
  • przerzutka tył Shimano Alivio
  • manetki Shimano Altus
  • mechanizm korbowy Shimano  FCM171
  • pedały CR-MO C-098
  • wkład suportu Thun X-Cell R
  • łańcuch KMC Z-72
  • wolnobieg/kaseta Shimano HG-41
  • hamulce Shimano M396
  • dźwignie hamulca Shimano M396
  • piasta przód Shimano HBM475
  • piasta tył E-Bike motor
  • obręcze DRAGON L-719
  • opony SCHWALBE CX COMP 700x38C
  • kierownica AL-078 L-600MM, BAR BORE
  • wspornik kierownicy AS-819 BARBORE:25,4mm
  • chwyty VELO VLG-776D3
  • łożysko kierownicy VP-A41AC 
  • siodło SELLE ROYAL 8494HC
  • wspornik siodła 30,6 x 300 SP-65 ALU
  • podpórka ATRAN REX
  • cena 4899.00 PLN
Elektryczne Medano GDZIE KUPIĆ

 

Dystrybucja: www.zasada-rowery.pl

Fot. Szymon Wołdziński