Rok 2016 upłynie na naszym rodzimym rynku pod znakiem konstrukcji szlakowych. Naszym zdaniem to doskonały pomysł - co by nie mówić 80-85% naszego pięknego kraju to niziny. Niezwykle modne od kilku sezonów rowery enduro mogą być w znacznej mierze uniwersalne, jednak dla większości użytkowników i na zdecydowanej większości tras rower ze skokiem przekraczającym 140 mm to najzwyczajniej w świecie “overkill”. Oczywiście, można pojechać z rowerem w góry. Stare, polskie góry, choćby Beskidy czy Karkonosze oferują fantastyczne warunki do uprawiania wszelkich odmian kolarstwa górskiego. Urlop czy wakacje mają jednak to do siebie, że trwają dwa, góra cztery tygodnie. A co z pozostałymi czterdziestoma ośmioma? Sami rozumiecie, że zdrowy rozsądek podpowiada, że dobra szlakówka to zdecydowanie najlepsze wyjście z sytuacji, zwłaszcza, że w górach z takim rowerem na nudę narzekać nie będziecie.
Na naszych łamach mieliście już okazję zapoznać się z testami rowerów szlakowych największych polskich producentów, z tym większą niecierpliwością czekaliśmy na możliwość sprawdzenia w terenie najnowszego z nich - Rometa Mattock. Na tle światowej konkurencji niedrogi, przyzwoicie wyposażony, 140 mm rower szlakowy, w dodatku rodzimej produkcji - czego chcieć więcej? Kolejka chętnych do testowania redakcji była spora, jednak ostatecznie wygrał jeden. :)
Amortyzacja
Do redakcji dotarł egzemplarz Mattocka 1 - bardziej przystępnego cenowo wariantu nowego modelu. Matowo czarne malowanie ramy w połączeniu z jaskrawo żółtymi detalami i napisami nadaje rowerowi bojowy wygląd. Osprzęt choć budżetowy zapewnia zupełnie dobry kompromis pomiędzy jakością jazdy, masą i oczywiście - ceną. SR Suntour Aion nie działa może jeszcze tak dobrze jak Fox 34 czy RockShox Pike, trzeba jednak przyznać, że tajwański producent z roku na rok podnosi sobie poprzeczkę i od pewnego czasu jego produkty śmiało można uznać za sprzęt godny zabrania w góry. Damper X-Fusion O2 - również produkt z dalekiego wschodu - był… hmm…nadzwyczaj miłą niespodzianką. Spodziewaliśmy się zwyczajnej, w miarę poprawnej pracy, jednak X-Fusion znacznie przerósł te oczekiwania o lata świetlne! Trudno ostatecznie powiedzieć ile w tym zasługi dampera, ile ramy a ile ich wzajemnego dopasowania, jednak to koleżanki i koledzy proszę zanotować w kajecikach: Mattock z X-Fusion działa zarąbiście! I nie zapomnijcie podkreślić - wężykiem! ;-)
Pozostałe wyposażenie
Napęd Mattocka 1 to klasyczna mieszanka Deore i SLX. Dobry wybór, bo działa bez pudła, waży może ciut więcej niż XT, ale zadbany taki setup działa równie dobrze, a nie wypala dziury w portfelu. Podobnie koła i kokpit - trafiony kompromis jakości i ceny. Zestaw uzupełniają hamulce Shimano Deore - najlepsze hamulce za te pieniądze i jedne z lepszych za znacznie większą kasę. :)
Czy czegoś zabrakło?
No dobrze, pooglądane, pomacane - przyszedł czas na ustawianie pozycji na rowerze i tu objawił się problem. Większość budżetowych wersji rowerów pozbawiona jest sztycy z regulacją wysokości. To oczywisty efekt cięcia kosztów w celu dostarczenia klientom sprzętu w jak najlepszej cenie. Takie działanie jest powszechne na rynku, zrozumiałe i jak najbardziej godne pochwały. W przypadku Mattocka jest jednak “ale”. Rama nowej szlakówki z powodu umocowania na niej głównego górnego linku wahacza nie umożliwia całkowitego schowania sztycy. W efekcie siodło można opuścić o ok. 5 cm od pozycji maksymalnie wysuniętej (czyli od znacznika “minimum insert” na sztycy). Taki zakres może utrudnić ustawienie prawidłowej pozycji na rowerze, a jeśli dodać do tego, że mamy do czynienia z rowerem szlakowym, w którym siodło często bywa opuszczane w celu zapewnienia dodatkowej swobody na zjazdach… Sami rozumiecie. Budżetowa specyfikacja - OK, ale sztycę możecie śmiało zapisać jako obowiązkową zmianę po zakupie (a bardziej wymagający może od razu powinni pomyśleć o bardziej doinwestowanym Mattocku 2 z dropperem X-Fusion Hilo?). Z jednej strony można wymyślać na Rometa, że przesadził z oszczędnościami, z drugiej strony… Tak po prawdzie - lepiej może samemu wysupłać na przyzwoitą sztycę, niż otrzymać byle co i jeszcze dopłacać. Trudno powiedzieć co lepsze, ale faktem jest, że brak sztycy z regulacją wysokości w takim rowerze jak Mattock dobrze będzie nadrobić.
Geometria i reszta – jak to jeździ?
Pomimo budżetowej specyfikacji i decyzji product managera w kwestii sztycy Mattock to naprawdę bardzo udana konstrukcja. Geometria roweru jest “w punkt” - nowoczesna, zwinna, szybka w prowadzeniu maszyna. Zawieszenie, zwłaszcza tylne, pomimo użycia niedrogiego dampera pracuje naprawdę dobrze - jest odpowiednio czułe, a jednocześnie sprężyste i efektywne. Zupełnie nieźle działa również przedni widelec. SR Suntour Aion DS R-L o skoku 140mm przyzwoicie robił swoją robotę, choć w naszej ocenie nieco nie nadążał za naprawdę doskonale działającym tylnym zawieszeniem z damperem X-Fusion O2 RL. Gdyby był tu Pike….ech… +10 do frajdy. No i bądźmy szczerzy -2000 zł w portfelu. Coś za coś…
Na uznanie zasługuje również pozostały osprzęt, w który wyposażony został Mattock 1 - napęd, hamulce, przerzutki, koła - wszystkie one działały pewnie i niezawodnie przez cały czas trwania testów.
Podsumowanie
Z budżetowymi konstrukcjami zawsze wiąże się kompromis. To jest, tego nie ma, tu większa masa, tam nieco gorsza praca. Tak po prostu musi być. Cudów nie ma. Za to jest Mattock 1. Dodajcie mu regulowaną sztycę, a będzie dobrze, niedrogo i z bananem na gębie. Więcej nie trzeba.
Specyfikacja
- koła 27,5
- rama alu 6061
- rozmiar 15" / 16.5" / 18"
- widelec SR Suntour Aion DS. RL-R os 15 mm 140 mm
- amortyzator tył X-Fusion O2 RL
- napęd 20
- manetki tył, przód Shimano Deore M610 10 speed / Shimano Deore M610 2 speed
- przerzutka tył, przód Shimano SLX M675 Shadow+ / Shimano Deore M618 Direct Mount
- mechanizm korbowy Shimano Deore M617 38 / 24 175 mm
- hamulec tył, przód Shimano Deore M615 / Shimano Deore M615
- tarcza hamulcowa tył, przód Shimano SM-RT64 180 mm / Shimano SM-RT64 180 mm
- opony Schwalbe Nobby Nic 27,5×2,25
- obręcze Alexrims Volar 2.3
- piasta tył, przód Shimano Deore FH-M618E 12×142 mm / Shimano Deore HB-M618 15 mm
- kaseta / wolnobieg Shimano Deore 11-36 10 speed
- kierownica Kore Mega 760 mm
- sztyca Kore XCD 31,6 mm 400 mm
- mostek kierownicy Kore Durox 60 mm
- siodło Selle Italia Q-Bik
- waga 14 kg
- Cena 10099 zł
Dystrybutor: www.romet.pl
Fot. Marek Świrkowicz
