Test: Bagażnik rowerowy SeaSucker Talon

Drukuj
Tomasz Wienskowski

Wydaje się, że na rynku bagażników rowerowych nie ma już miejsca na nowości. Tej teorii zaprzeczył nowy rodzaj bagażników SeaSucker, który zdecydowanie różni się od znanych do tej pory klasycznych uchwytów.

SeaSucker przybywa do nas z USA, mówiąc dokładniej z Sarasoty w stanie Floryda i już na wstępie nosi się z zamiarem zrewolucjonizowania rynku bagażników rowerowych. Dlaczego? Otóż firma wychodzi z zupełnie inną od dotychczas znanych propozycją budowy bagażników rowerowych, która opiera się na specjalnych przyssawkach, eliminujących konieczność posiadania relingów lub belek na dachu samochodu. Jak produkt firmy z ośmiornicą w logo spisuje się w praktyce? 

Budowa

Do naszej redakcji trafił model SeaSucker Talon, który zasadniczo składa się z dwóch części: przedniej, trzymającej widelec, oraz tylnej, w której mocujemy tylne koło. Przednia część testowanego Talona składa się z trzech przyssawek ułożonych na planie trójkąta. Każda z przyssawek posiada przycisk do pompowania, a raczej odsysania powietrza, poprzez które przytwierdzamy uchwyty do karoserii naszego samochodu. Jeśli chodzi o mocowanie widelca w uchwycie, to posiada on oczywiście szybkozamykacz, tak jak w tradycyjnych bagażnikach dachowych, a w sprzedaży dostępne są również adaptery na oś sztywną.

 
 

 

Tylne koło mocujemy do podstawki z jedną przyssawką oraz paskiem na rzep. Podobnie jak w przypadku przodu, przycisk do pompowania sprawia, że podstawkę możemy trwale przymocować do karoserii naszego samochodu. Proste, prawda? I bardzo dobrze, bo często geniusz to właśnie prostota. 

W zestawie otrzymujemy także dekielki zabezpieczające pady oraz 5 gramów płynu z silikonem, przeznaczonego do konserwacji mechanizmu pompującego 1-2 razy w roku, (taka ilość wystarczy na około 3-4 lata), którym należy pielęgnować pierścień uszczelniający mechanizm.

 

 

Zastosowanie w praktyce

Dobra, dobra... ale co w zasadzie daje nam SeaSucker? Jedną z głównych zalet tego rozwiązania jest brak konieczności stosowania specjalnych belek w aucie. W przypadku niektórych samochodów problematycznym może okazać się samo zdobycie takowych belek. Uchwyt Talon wyklucza ten problem – przyssawki możemy zamocować do każdego rodzaju samochodu – od rodzinnych sedanów i kombi, poprzez hatchbagi po sportowe i luksusowe coupe (widzieliście pewnie w sieci fotki highendowych włoskich rowerów na wyszukanych samochodach... ahh). SeaSucker może być montowany zarówno na dachach samochodów, jak i na tylnej klapie naszego pojazdu, a przyssawki współpracują z powierzchniami takimi jak metal, szkło czy włókno szklane. 

 

Jeśli chodzi o mocowanie roweru za widelec, to rzecz jasna najbardziej uniwersalne rozwiązanie, bo pozwoli nam na przewóz rowerów z każdego dostępnego materiału. Szczególnie mamy tu na myśli karbon, którego nie można ściskać uchwytami z mocowaniem za ramę. A co z przednim kołem? Albo schowamy je do samochodu, albo... mamy możliwość dokupienia osobnego uchwytu dachowego na koło (to zresztą nie jedyna możliwość rozszerzenia naszego zestawu).

 
 

 

Przechodzimy do montażu bagażnika, które jest bajecznie proste. Rozpoczynamy od przetarcia powierzchni samochodu oraz naszych przyssawek, a następnie przykładamy do karoserii przednią część uchwytu. Naciskając przycisk rozpoczynamy usuwanie powietrza, czyli zasysamy każdy z gumowych padów. Najlepiej uchwyt zamocować na boku dachu, jedną z przyssawek ustawiając nawet na szybie, co zapobiegnie gięciu się dachu podczas jazdy (podczas gdy bagażnik zamocujemy na środku dachu, blacha niektórych samochodów będzie poddawać się naciskowi). Po zamontowaniu przedniego uchwytu wkładamy do niego widelec wraz z rowerem. Następnie pod tylnym kołem ustawiamy podstawkę tylną i powtarzamy czynność pompowania. Całości dopełnia zapięcie tylnego koła paskami z rzepem.

 
 

 

Montaż roweru w uchwycie również nie stwarza problemów. Wkładamy widelec, zaciskamy szybkozamykacz, a tylne koło ściskamy paskiem na rzep. Rower w uchwycie jest stabilny, chociaż wygodniejszym rozwiązaniem byłoby zastosowanie seryjnie klamry zatrzaskującej się stopniowo, co pozwoliłoby łatwo dociągnąć opaskę na tylnym kole (taki uchwyt z klamrą i rynienką na koło możemy dokupić, chociaż chciałoby się go mieć w gotowym zestawie).

 

 

Podczas jazdy możemy być spokojni o rower – przyssawki trzymają się dachu bardzo mocno, dlatego koniecznym jest montowanie ich w pobliżu słupków i krawędzi dachu, bo w przeciwnym razie blacha może się poddawać siłom wpływającym na rower podczas transportu (być może nie dotyczy to wszystkich samochodów, lecz Fiata Grande Punto owszem). Rower z powodzeniem możemy montować na tylnej klapie naszego samochodu. Bagażnik przeznaczony jest dla rowerów do 20 kg. Co ciekawe w sieci natknąć się możemy na osoby siedzące na rowerach, podczas gdy są one przytwierdzone do tylnej klapy samochodów, co dość dobrze obrazuje siłę, z jaką SeaSucker przylega do powierzchni.

Podsumowanie

SeaSucker Talon przypadnie do gustu osobom, posiadającym nietypowe samochody oraz tym, którzy chcą uniknąć montowania na dachu belek pod tradycyjny uchwyt z rynną. Podczas naszych testów zobaczyliśmy na własne oczy, że montując rower w Talonie nie mamy powodów do obaw – rower stabilnie tkwi w uchwycie i w tym względzie nie napotkaliśmy na żadne problemy. Należy uważać z doborem miejsca montowania uchwytów, aby nie narażać się na nieprzyjemne dźwięki związane z oddziaływaniem uchwytów na giętką blachę niektórych dachów. Jednym z minusów jest naszym zdaniem brak w zestawie tylnego mocowania zawierającego rynienkę oraz klamrę ze stopniowym zaciskaniem. Warto też zwrócić uwagę na to, że nasz bagażnik łatwo może stać się celem złodzieja – zdemontować go jest bardzo łatwo, dlatego najlepiej chować go w samochodzie – tym bardziej, że nie należy do produktów tanich, a jego cena na rynku amerykańskim wynosi 337 Euro, co według naszych szacunków da około 1350 zł. SeaSucker to bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnych bagażników rowerowych.

 

Specyfikacja

SeaSucker Talon
  • Uchwyt dla 1 roweru do 20 kg
  • Zaprojektowany do montażu na dachu, klapie bagażnika, itp.
  • Odpowiedni dla powierzchni metalowych, szklanych i z włókna szklanego
  • Seryjnie przeznaczony pod standardową oś 9 mm (możliwość dokupienia adapterów pod oś sztywną)
  • Cena 337 Euro

 

Dystrybucja: seasucker.hu

Fot. Tomasz Wienskowski