Test: Fuji SLM 29 2.1 LE

Testujemy wyścigowego hardtaila na dużym kole - Fuji SLM 2.1 LE

Drukuj
Fuji SLM 2.1 LE 29" w akcji podczas redakcyjnych testów. Tomasz Wienskowski

Jaki powinien być rasowy rower do ścigania w XC? Odpowiedzi na to pytanie warto poszukać w rowerze Fuji SLM 2.1 LE, bo twentyniner amerykańskiej marki stworzony został z myślą o rywalizacji w trudnym terenie.

Galeria
Galeria: Fuji SLM 29" 2.1 LE Zobacz pełną galerię

Rozpoczynając test, warto w kilku słowach wspomnieć o historii marki Fuji, bo jest ona nadzwyczaj bogata. Pewnie większości z Was kojarzy się ona z Japonią, głównie za sprawą nazwy, zaczerpniętej od wulkanu Fuji, będącego jednocześnie najwyższym szczytem kraju kwitnącej wiśni. Od wielu lat jednak marka ta należy do Advanced Sports International, czyli firmy amerykańskiej. Dlatego też obecnie Fuji określić można mianem brandu amerykańskiego, z korzeniami znajdującymi się w Japonii, które sięgają 1899 roku! Tak! To warto podkreślić – Fuji to jeden z najstarszych producentów rowerów na świecie.

Nie znaczy to, że producent w jakikolwiek sposób jest archaiczny. O nowoczesności Fuji najlepiej świadczą ich konstrukcje, jak chociażby ta, którą mieliśmy okazję przetestować. Tym razem trafił do nas hardtail na dużym kole, czyli model SLM 2.1 LE. Jeśli mowa o rasowym ścigaczu, to rzecz jasna nasz SLM jest konstrukcją w pełni karbonową... Nie może być inaczej, bo rozwijając skrót SLM otrzymujemy Super Light Mountain, co jednoznacznie wskazuje zacięcie konstruktorów. Ma być lekko i szybko.

Rama

Wszystko tak naprawdę zaczyna się od ramy, która w przypadku naszego Fuji wpada w oko. Cóż tu dużo mówić – wygląda okazale i efektownie. Rury ramy o nietuzinkowym przekroju zbiegają się u solidnej główki ramy, która jest wykonana w standardzie tapered. Rury ramy oraz jej główka to naprawdę wizualny majstersztyk, a design całości dopełnia czarne, matowe wykończenie z czerwonymi i białymi akcentami. Jeśli chodzi o rozwiązania techniczne, poza trapezową głową znajdziemy tu wewnętrzne prowadzenie pancerzy, suport Press Fit BB30 i oś sztywną 12 mm.

Rama modelu SLM wykonana została z kompozytu o nazwie C10 (super-light high-modulus carbon). Specyficzne przekroje rur, głowa ramy oraz wciskany suport wraz z karbonem serii C10 pozwoliły uzyskać bardzo dobre właściwości na polu sztywności konstrukcji. 

Okej... mamy więc technologiczne nowinki i dobre materiały, ale to ma też wielu konkurentów Fuji. Czas wspomnieć więc o geometrii, a w przypadku testowanego SLM jest o czym mówić. Rower posiada rasową, wyścigową charakterystykę: bardzo krótki ogon, którego długość w każdym z rozmiarów to zaledwie 430 mm. Co to znaczy? Przede wszystkim zwrotność. Po drugie rama Fuji SLM posiada długą rurę górną, co wpływa na pozycję kolarza, który może się mocno pochylić, walcząc z przeciwnikami i sztywnymi podjazdami na trasach XC. Kąty ramy i poszczególne długości rur powinny dać rower, który poradzi sobie z wymagającymi odcinkami, obfitującymi podjazdy, zjazdy, ciasne nawroty i sekcje techniczne. 

 

Wyposażenie

Model o oznaczeniu 2.1 jest jedną z czterech konfiguracji SLM-a na 29” kole (dostępne są też 3 wersje z kołami 650B). 2.1 plasuje się w środku modelowej hierarchii, pomiędzy topowym 1.1 na Shimano XTR, a 2.5 złożonym głównie na Deore (miłośników SRAMa zainteresuje natomiast SLM 1.3). 

Co jednak otrzymujemy w naszym 2.1? Model oparty został o kultową grupę Shimano XT (chociaż testowaliśmy jeszcze rower na starszej wersji XT, to tylko kwestia czasu, kiedy pojawi się tu nowa odsłona M8000). Logo XT spotkamy na korbie, przerzutkach oraz manetkach. Jedynie hamulce to osprzęt Deore. Czy da się coś jeszcze powiedzieć o poczciwym XT? Z pewnością warto podkreślić system Shadow+ tylnej przerzutki. Zastanawia nas tylko jedna rzecz. W naszym egzemplarzu spotkaliśmy korbę w wariancie z 3 tarczami. 3 blaty w rowerze wyścigowym? W tym miejscu naprawdę trzeba postawić pytanie, co autor miał na myśli, bo one tu zwyczajnie nie pasują. Dwa blaty byłyby idealne, a zawodnicy i tak z tyłu głowy słyszą głosy rewolucji stawiającej na napędy 1x10 czy 1x11.

 
 

 

W oczy z pewnością rzucił się Wam też amortyzator Manitou. Ostatnimi czasy zazwyczaj spotykamy tylko RockShoxy i Foxy, a przecież jest jeszcze chociażby poczciwy Manitou – w wersji 2.1 spotykamy model Marvel Comp ze 100 mm skokiem, który zbiera całkiem dobre recenzje. Szkoda tylko, że blokada skoku działa tutaj na zasadzie zero-jedynkowej, chociaż widelec posiada pełną regulację kompresji. To trochę niewykorzystany potencjał. 

SLM 2.1 stoi na solidnych 29” kołach produkcji firmy Oval Components, której obecność tutaj jest oczywista, za sprawą posiadania tego samego właściciela co Fuji. Koła są wytrzymałe i bardzo mocne, ale przez to trochę ważą, jednak w rowerze za taką cenę nie można mieć wszystkiego. Nie zapominajmy, że to nie jest topowy model!

 

 

Logo marki Oval znajdziemy także na pozostałych komponentach, takich jak sztyca, siodło, mostek i kierownica (a nawet gripy).

Powyżej wspomnieliśmy o cenie. No właśnie! Otóż za Fuji SLM 2.1 LE zapłacić musimy 8299 zł, co jest bardzo korzystną ceną, uwzględniając zastosowanie w przeważającej części osprzętu z grupy XT. Przy cenie stawiamy więc duży plus.

 

Wrażenia z jazdy

Nasz SLM na pierwszy ogień zaliczył sprawdzian na lokalnej rundzie XC, obfitującej w sporo krótkich i sztywnych podjazdów. W końcu geometria na papierze zapowiadała, że nasz model powinien czuć się tu jak ryba w wodzie. Nie rozczarowaliśmy się! Rower świetnie się wspina, dzięki temu, że wymusza na nas wyścigową pozycję. Po wspinaczce jednak zawsze przychodzi pora na zjazd, gdzie SLM pokazuje pełnię swoich możliwości. Rower radzi sobie szczególnie dobrze na krętych, technicznych sekcjach, ponieważ dzięki bardzo krótkiemu ogonowi jego zwrotność oceniamy celująco. Trzeba jednak zaznaczyć, że maszyna ta potrzebuje stosunkowo wyjeżdżonego jeźdźca, bo trzeba ją po prostu ujarzmić. Rowery z wyścigowym charakterem mają to do siebie, że są tworzone z myślą o prawdziwych „ścigantach”, których potrzeby są nieco wygórowane, a raczej inne niż przeciętnego, weekendowego turysty.

 
 

 

Dynamiczny charakter spowalniają nieco przyciężkawe koła, bo ich rozpędzenie wymaga od nas trochę więcej krzepy. Kiedy jednak już rozkulamy nasze 29 cali, to radzą sobie one całkiem nieźle, połykając nierówności i zapewniając nam dobrą przyczepność nawet na bardzo stromych podjazdach. To zdecydowanie zasługa większej powierzchni stykowej opony i podłoża. Swoją drogą nasze koła Ovala odziane zostały w wyścigowe, szybkie opony Schwalbe Rocket Ron. Przy okazji kół mamy jeszcze jedną uwagę – otóż niezupełnie trafiony jest tylny zacisk oraz patent przedniej szpilki Manitou, której zapięcie nie jest wcale takie łatwe. Co do działania samego amortyzatora nie możemy się przyczepić – tutaj jest wszystko tak jak należy.

Ostatnie zdanie poświęcamy osprzętowi. Solidne XT chociaż doczekało się nowego wcielenia nadal pozostaje jedną z lepszych grup. A co to będzie, kiedy producenci wsadzą tutaj nową wersję XT!? Czad! Tylko prosimy nie wsadzać tutaj już korby o 3-blatach, bo po prostu nie przystoi. Dwa blaty w zupełności wystarczą nawet zawodnikom dalekim od formy Schurtera i Absalona, a wyścigowe harty i profesjonalne kocury prawdopodobnie wybiorą jeden blat z przodu. 

 

Podsumowanie

Jeśli szukacie roweru do XC i maratonów ze sporą ilością przewyższeń i technicznych sekcji SLM 2.1 jest dla Was stworzony. Plusami roweru zdecydowanie jest świetna rama i wyścigowa geometria, czyniąca rower bardzo zwrotnym i dynamicznym. Osprzętu XT nie trzeba specjalnie zachwalać, bo zdążył sobie już zaskarbić spore grono zwolenników. Do tego wisienka na torcie, czyli świetny wygląd całości i chociaż to subiektywne kryterium, to jesteśmy przekonani, że w naszym osądzie nie jesteśmy osamotnieni. A to wszystko dostajemy w konkurencyjnej cenie. Czego chcieć więcej? Może jedynie formy, która nadąży za rozpędzonym Fuji. 

 

Specyfikacja

Fuji SLM 29 2.1 LE
  • Rama C10 super-light high-modulus carbon
  • Tylny trójkąt C10 super-light high-modulus carbon, 142x12mm
  • Amortyzator Manitou Marvel Comp TS Air 100mm travel
  • Korba Shimano Deore XT, HollowTech II 40/30/22T
  • Suport Shimano sealed cartridge, PF30 adaptor included
  • Przerzutka przód Shimano Deore XT, direct-mount
  • Przerzutka tył Shimano Deore XT shadow plus, 10-speed
  • Manetki Shimano Deore XT Ispec, Rapid Fire, 20/30-speed
  • Kaseta Shimano HG-50, 11-36T, 10-speed
  • Łańcuch KMC X10 w/ MissingLink, 10-speed
  • Koła Oval Concepts 400 CL disc, 28h, 15 mm, 142x12 mm
  • Opony Schwalbe Rocket Ron, 29" x 2.25"
  • Hamulce Shimano Deore 180/160mm rotor
  • Dźwignie hamulców Shimano Deore
  • Stery FSA NO.42, 1 1/8" - 1.5"
  • Kierownica Oval Concepts 250, 6061 alloy, riser, 31.8mm, 9° sweep, +/- 5mm rise, 710 mm
  • Mostek Oval Concepts 313, 6061 3D-forged alloy, 31.8mm, 7° rise
  • Gripy Oval Concepts 600 SLO,
  • Siodło Oval Concepts 200
  • Sztyca Oval Concepts 300
  • Cena 8299 zł

Katalog 2015 Fuji Hardtail 29"

 

 

Dystrybucja: www.fujibikes.com

Fot. Tomasz Wienskowski