Spis treści:
Budowa i geometria
Główną ideą przyświecającą inżynierom ze słonecznej Kalifornii była zmiana właściwości geometrycznych i konstrukcyjnych roweru w celu dostosowania do jazdy w każdych warunkach.
W tym celu rekonstruowano m.in. 130-milimetrowe zawieszenie Equilink. System ten jest autorską technologią Felta używaną w rowerach trailowych i przeznaczonych do użytku all-mountain. Czterozawiasowe zawieszenie skonfigurowano w tym przypadku tak, aby zachować optymalną niezależność napędu od wahacza, utrzymując jednocześnie efektywność tłumienia w każdym terenie. Sama nazwa "Equilink" to nic innego jak podłużny łącznik trzymający razem górne i dolne połączenie zawieszenia. Dzięki temu funkcjonowanie napędu jest odseparowane od ugięcia wahacza. Zawieszenie obsługiwane jest przez klasyczny damper RockShox Monarch RT.
Całość doskonale uzupełnia 140-milimetrowy widelec RockShox Sektor Silver. Amortyzator z obsługą PushLoc został wyposażone w golenie magnezowo-aluminiowe. Sektor nie należy może do najsztywniejszych konstrukcji RockShox, ale za to kultura pracy stoi u niego na wysokim poziomie. Nie mieliśmy problemu z "obsługą" dużych i małych przeszkód terenowych, choć te ostatnie mogłyby być wygładzane z nieco większą precyzją.
Konstrukcja ramy to z kolei hydroformowane aluminium 6061. Felt Virtue Nine Trail charakteryzuje się stosunkowo dużym przekrojem bocznym rur, wzmacniającym wytrzymałość i sztywność konstrukcji. Całość nie jest dzięki temu najlżejsza (14,1kg), ale zachowuje rasowe właściwości porządnego roweru trailowego z pełnym zawieszeniem. Stożkowa główka sterowa jest dość masywna, co pozwala na zachowanie stabilności jazdy.
Rozwiązaniem wartym uwagi są sztywne osie - z przodu 15mm, a z tyłu 142 x 12m. Wydatnie zwiększają one stabilność poruszania się Feltem i pozwalają na bardziej agresywną jazdę. Inżynierowie z Kalifornii zdecydowali się tutaj także na teleskopową sztycę. KS eTen dropper post to jedna z najtańszych propozycji na rynku ($150), ale w krótkim okresie działania sprawująca się poprawnie. Trudno przewidzieć jak wspornik zachowuje się po przejechaniu tysięcy kilometrów w terenie. Mankamentem tego modelu Felta jest również zewnętrzne prowadzenie pancerzy które, szczególnie użytkownikom przyzwyczajonym do schowanych kabli, może nie przypaść do gustu.
Felt ciekawie rozwiązał kwestię geometryczną swojej nowej serii. W Virtue Nine znajdziemy dość niski kąt nachylenia główki sterowej - 69 stopni. Pozwala on bardzo swobodnie zachowywać się użytkownikowi na zjazdach - roweru jest stabilny i przy użyciu 720-milimetrowej kierownicy możemy go bardzo sprawnie kontrolować. Jednocześnie 69 stopni jest granicą, przy której podjeżdżanie jest nadal efektywne i nie wymaga usilnego pochylania się do przodu. Całość kompensuje w pewnym stopniu sztyca podsiodłowa - 74,5-stopniowe nachylenie pozwala zachować dużą efektywność pedałowania, a przy zjeździe po prostu chowamy ją do ramy.
591-milimetrowa długość rury górnej (horizontal) w rozmiarze M pozwala sprawnie kontrolować Felta. Zajmowana pozycja nie jest wyścigowa, ale umożliwia dobre napędzanie maszyny przy jednoczesnym utrzymaniu komfortu jazdy. Reach w rozmiarze M wynosi 415mm, a stack - 634mm.
Skrócenie tylnych rur do 450mm wymusiło zmianę pozycji przedniej przerzutki. Pozwoliło to inżynierom Felta również na usztywnienie mufy suportu, poprzez zwiększenie jej przekroju. W przeciwieństwie do poprzednich, 26-calowych modeli Virtue, w modelach z dużym kołem zdecydowano się na zmniejszenie przekroju rury podsiodłowej, m.in. w celu redukcji masy ramy.
Jazda i osprzęt
Osiodłanie Virtue Nine 50 przyjęliśmy z przyjemnością. Nowy-duży Felt pozwala się łatwo okiełznać i chętnie podąża wytyczoną przez użytkownika ścieżką. Najlepiej sprzęt z Kalifornii sprawuje się podczas jazdy w dół. Pokonywanie nawet ciasnych singli jest dużą przyjemnością, choć oczywiście przy zastosowanej geometrii sprzęt lepiej sprawuje się na mniej zawiłych technicznie ścieżkach.
Felt znakomicie radzi sobie natomiast z wygładzaniem nierówności. Pomimo aluminiowej ramy i wahacza czuliśmy się na nim niemal jak na modelu węglowym. Pochłanianie przeszkód przechodziło bardzo gładko. Nie bez kozery Kalifornijczycy reklamują też swoje zawieszenie Equlink jako system, która nie wpływa na napęd. Faktycznie podczas mocnego pedałowania przy w pełni otwartym zawieszeniu nie odczuliśmy znaczącego wpływu na mielenie korbami. Energia szła prosto w napęd.
W Felcie zastosowano osprzęt ze średniej półki Shimano - Deore/XT (tylna przerzutka). Zestawienie 3x10 to korba w rozmiarach 40x30x22 i kaseta 11-36T. Wystarczająco jak dla średnio-zaawansowanego i początkującego użytkownika, którzy wjadą dzięki zróżnicowanemu przełożeniu na większość szczytów. Ciekawie w praktyce spisują się nowe hamulce SRAMa. AVID DB-1 to model na sezon 2014, który jest wersją OEM-ową - montowaną wyłącznie w nowych rowerach. Avid DB1 jest tańszą wersją hamulca Avid Elixir 1, przez co nie należy spodziewać się od niego cudów. Dwutłoczkowy zacisk działa poprawnie, a 180-milimetrowe tarcze dają radę. Modulacja jest jednak kiepska i na mocno technicznych szlakach daje się to odczuć.
Dobrze na trasie spisuje się również zastosowany w Felcie zestaw kół. Został on zbudowany na solidnych obręczach WTB Speed Disc i23 29". 32-szprychowy model nie należy do lekkich (650g), ale odznacza się wysoką odpornością na uderzenia. Zastosowana w budowie obręczy technologia GBS (Global Bead System) modyfikuje wewnętrzny profil obręczy w sposób, która pozwala na lepsze ułożenie się kordu gumy. Dzięki temu w pewnym stopniu wyeliminowane są „odbicia” przy przejeżdżaniu przez twarde przeszkody czy w trakcie ostrego brania zakrętu. Całość kręci się na poprawnie toczących się piastach, wytrzymujących duże obciążenie. Zestaw został wyposażony w gumy Continental X-King SL Performance. Klasyczne górskie opony zapewniają przyczepność w wielu trudnych warunkach, również dzięki odpowiednio dobranemu rozmiarowi 29x2.4.
Podsumowanie
Felt Virtue Nine 50 to dobrze wyposażony rower do użytku trailowego. Czterozawiasowy system Equlink pozwala na efektywne pedałowanie przy zachowaniu pełnej efektywności tłumienia i pracy hamulców. Uniwersalny twentyniner z Kalifornii posłuży nam na wielu szlakach, choć najlepiej czuje się jadąc w dół. Teleskopowa sztyca ułatwia poruszanie się w tym kierunku, podobnie jak zastosowana geometria. Virtue Nine 50 to rower komfortowy i dostatecznie zwrotny. Będą z niego zadowoleni miłośnicy all-roundowego MTB, którym odpowiada zestawienie 130-milimetrowego zawieszenia ze 140-milimetrowym widelcem. Aluminiowy Felt nie jest może najlżejszy, ale gwarantuje dużą frajdę z jazdy.
Specyfikacja*
- Rama: Felt Virtue Nine Trail, hydroformed double-butted 6061 aluminum front and rear triangle, 130mm travel
- Rozmiary: SM (16"), MD (18"), LG (20"), XL (22")
- Widelec: RockShox Sektor Silver 140mm travel Solo Air
- Tłumik: RockShox Monarch RT w/ custom tune 200 x 57mm
- Stery: FSA No.42 integrated tapered Aheadset
- Środek suportu: Shimano sealed threaded
- Przerzutka tylna: Shimano SLX Shadow Plus 10-speed long cage
- Przerzutka przednia: Shimano Deore high direct mount, top pull, 2 x 10-speed
- Kaseta: Shimano 10-speed 11-36T
- Łańcuch: Shimano
- Manetki: Shimano Deore 2 x 10-speed
- Dźwignie hamulcowe: AVID DB-1 hydraulic
- Hamulce: AVID DB-1 hydraulic 180mm
- Korby: Shimano Deore Hollowtech II 2 x 10-speed, 175mm, 38x24T
- Obręcze: WTB Speed Disc i23 29" double wall aluminum w/ eyelets
- Piasta przednia: Forged aluminum, 6 bolt disc mount 32 hole, 15mm axle
- Piasta tylna: Forged aluminum 10-speed, 6-bolt disc mount, 32 hole, 142 x 12mm axle
- Opony: Continental X-King SL Performance folding, 29 x 2.4
- Mostek: Felt MTB 3D-forged 80mm
- Kierownica: Felt MTB riser double-butted 6061 aluminum, 15mm rise, 9° sweep, 720mm wide
- Gripy: Felt Wing Grip, double-density
- Siodło: Felt MTB performance
- Sztyca: KS eTen dropper post
- Zacisk sztycy: Aluminum 6061 CNC
- Waga: 14,1kg (bez pedałów)
- Cena: $2799
- * Specyfikacja dotyczy modelu dostępnego w sprzedaży, część komponentów testowanego roweru różni się
Fot.: Marek Świrkowicz
Dystrybutor: www.harfa-harryson.com.pl