O jakości Oakleya postanowiliśmy przekonać się na własnej skórze. Do testu wybraliśmy najdroższą możliwą konfigurację modelu Fast Jacket XL - ze szkłami fotochromatycznymi oraz korekcją wzroku. Model Fast Jacket wprowadzony został do sprzedaży w 2011 roku i od razu uzyskał znakomite oceny w magazynach rowerowych, chociaż nie mogliśmy zobaczyć go u... zawodowych kolarzy. Amerykański producent kolarzom dedykuje modele Radar, Radarlock oraz Racing Jacket. Fast Jacket popularny jest za to wśród biegaczy, triathlonistów, a także przedstawicieli innych dyscyplin sportu jak baseball, tenis i golf. Z czego to wynika? Wyłącznie z marketingu marki. Fast Jacket jest bowiem modelem niezwykle uniwersalnym, nadającym się nie tylko na rower, ale także do biegania, a w ciemnym kolorze, dobrze skomponuje się nawet ze sportową, codzienną odzieżą. Uniwersalność tego modelu sprawiła, że Oakley reklamuje go w wielu różnych dyscyplinach i nie próbuje utożsamiać wyłącznie z jazdą na rowerze.
Jakość okularów widać już po wzięciu ich do ręki. Wykonanie plastików i elementów gumowych jest znakomite. Podobnie jak działanie mechanizmu Switchlock, głównego elementu marketingowego modelu Fast Jacket. Jego zastosowanie daje wymierne korzyści. Przede wszystkim łatwość wymiany szkieł. Wyjmowanie oraz blokowanie szkła odbywa się za pomocą solidnego mechanizmu zatrzaskowego. Cała operacja wymiany dwóch soczewek nie powinna nam zająć więcej niż 20-25 sekund, razem z przetarciem szkieł szmatką, służącą także jako woreczek, w celu zlikwidowania pozostawionych odcisków palców. Oakley chwali się także, że mechanizm Switchlock nie powoduje żadnych naprężeń na soczewki, ponieważ są one zablokowane bez żadnego nacisku, dzięki czemu znakomita przejrzystość szkieł HDO ulega dalszemu polepszeniu.
Okulary Fast Jacket występują w dwóch wersjach - zwykłej, nie posiadającej żadnego oznaczenia oraz XL. Przetestowany model XL posiada większe soczewki w porównaniu do standardowej odmiany, które sprawdzą się u osób z większymi głowami. Soczewki jakie sprawdziliśmy to Clear Black Iridium Photochromic z korekcją wzroku - są to neutralne szkła, a ich przepuszczalność waha się pomiędzy 11 i 65%, w zależności od padających na nie promieni UV. W praktyce oznacza to tyle, że ta jedna para soczewek nadaje się na 90% panujących warunków pogodowych. Czas reakcji na nasłonecznienie jest bardzo dobry.
Po kilkudziesięciu sekundach soczewki uzyskują większość zaciemnienia - taka charakterystyka znakomicie sprawdza się przy jeździe na rowerze. Wyjeżdżając z ciemnego miejsca, przykładowo lasu, w którym okulary powinny być bardziej przezroczyste, by zapewnić widoczność przeszkód, szkła reagują na tyle szybko, by chronić przed mocnym światłem bez dużego bólu oczu. Działanie w drugą stronę - rozjaśnianie, jest nieco wolniejsze, ale na tyle szybkie, by nie powodować żadnych komplikacji.
Korekcja wzroku w okularach Fast Jacket w połączeniu ze szkłami fotochromatycznymi sprawdziła się znakomicie. Szkła zmieniają stopień przepuszczalności światła i są dzięki temu uniwersalne. Widoczność jest równie dobra w ciągu dnia, jak i o zmierzchu. Podobnie przy wchodzeniu do budynków - w zaciemnionym pomieszczeniu nie musimy zdejmować okularów, a szkła staną się na tyle przezroczyste, że wszystko będziemy widzieć. Dostępne są również inne soczewki fotochromatyczne w połączeniu ze szkłami korekcyjnymi, ale to właśnie przetestowana przez nas wersja wydaje się być najbardziej uniwersalna dla mających problemy ze wzrokiem kolarzy, którzy nie mogą lub nie chcą nosić soczewek kontaktowych. Należy także wspomnieć, że w modelach Radar oraz Radarlock korekcja występuje w postaci implantu, nałożonego na soczewkę, przez co jest on widoczny. W pozostałych modelach, w tym w testowanym Fast Jacket, korekcja wzroku nie jest widoczna z zewnątrz, gdyż jest odpowiednio docięta i niejako wbudowana w soczewkę.
Okulary Fast Jacket znakomicie sprawdziły się podczas testu. Są lekkie, można je łatwo dopasować do twarzy dzięki dwóm rozmiarom nosków w zestawie, a szkła XL znakomicie chronią oczodoły użytkownika. Gumki wykonane z opatentowanego przez Oakleya materiału Unobtainium zwiększają swoją przyczepność do skóry wraz ze wzrostem wilgoci, dzięki czemu okulary znakomicie trzymają się głowy i absolutnie nie ma mowy, by nam spadły, nawet podczas jazdy na nierównym podłożu z głową opuszczoną w dół.
Do tego dodajmy filtry UV, szkła HDO zapewniająca idealną ostrość widzenia i bezpieczeństwo zgodne z surową normą ANSI Z87.1, wytrzymałość oprawek wykonanych z super mocnego i lekkiego tworzywa O Matter, a także wspomnianą uniwersalność szkieł fotochromatycznych i otrzymujemy produkt kompletny, według nas pozbawiony całkowicie jakichkolwiek wad. No może za wyjątkiem ceny.
Koszt przetestowanej wersji, a więc ze szkłami fotochromatycznymi i z korekcją wzroku jest spory. To wydatek rzędu 1600 zł. Szkła te wykonywane są w fabryce Oakleya w Irlandii, a czas oczekiwania na nie wynosi około 2 tygodni. Na szczęście osoby, które posiadają dobry wzrok, bądź też korzystają z soczewek kontaktowych, zaoszczędzą sporą sumę - fotochromatyczne Fast Jacket bez korekcji wzroku można nabyć za około 800 zł.
Foto: Maciej Łuczycki
Autoryzowany dealer Oakley: www.optyk-okular.pl/sklep/