Z archiwum Rav-X

Drukuj

Dziurawy Race-X to propozycja dla osób szukających komfortu w wyczynowym MTB. Siodło jest jak na swoją klasę dość długie i ma szeroką powierzchnie styku z ciałem. Równocześnie miękkie wstawki oraz otwory wentylacyjne potęgują uczucie komfortu.

Race-X mieliśmy okazję sprawdzić przy okazji innego testu sztywnego roweru MTB na dużych kołach. Cechy, jakimi się wyróżnia to znakomita przyczepność śliskich spodenek z lycry, merylu lub innych obcisłych materiałów. Poza tym jest naprawdę wygodne i dzięki większym gabarytom stanowi pewny punkt podparcia w czasie zjazdów w trudnym technicznie terenie. Naszym zdaniem dla zachowania wyścigowej charakterystyki mogłoby być nieco bardziej twarde. Nie jest to jednak miękka kanapa. Zachowuje właściwą sprężystość, zapewne dzięki wkładkom piankowym.



Siodło występuje w wersji czarnej lub białej. Nasz model to droższa wersja z tytanowymi prętami, za którą zapłacimy 182 PLN. W zamian otrzymamy 240 g pokrytego mikrofibrą siedzenia o wymiarach 282,5 x 149 mm, które zadowoli miłośników jazdy w stylu enduro, all mountain, maraton lub po prostu włóczykijów spędzających wiele godzin na rowerze w terenie. Uważamy, że Race-X jest znakomitą propozycją dla osób ceniących komfort w trakcie mało komfortowej i wymagającej jazdy w górach.

Ekonomiczna wersja z prętami cr-mo kosztuje 117 PLN i oczywiście jest nieco cięższa (270 g)

Dystrybutor: www.aljot.pl