Panaracer na szosie

Test opon szosowych Panaracer Race Type-A

Drukuj

Nie wszyscy wiedzą, że większość opon Panaracer`a produkowana jest na terenie Japonii. Z kraju kwitnącej wiśni pochodzi także model Race Type-A, który postanowiliśmy przetestować na własnych szosach!

Ciekawostką odnośnie samego producenta jest fakt, że Panaracer jest częścią koncernu Panasonic - tego samego, który słynie z produkcji urządzeń elektronicznych. Firma działa od lat 50., ale od ponad 40 lat specjalizuje się niemal głównie w produkcji rowerowej, bazując na bogatym doświadczeniu w obróbce polimerów. Firma znana jest masowemu odbiorcy głównie z produkcji opon do użytku MTB, ale prężnie rozwijający się sektor gum szosowych skłonił nas do przetestowania najwyższego modelu.

Budowa
Są nim opony szosowe Race Type-A. Przeznaczony do wyczynowego użytkowania model w rozmiarze 700x23C waży 210g (25C to 240g). W porównaniu do najlżejszych opon na rynku masa ta nie jest powalająca. Warto jednak zaznaczyć, że jest to model przeznaczony do uniwersalnego użytku wyścigowego. Panaracer opracował także lżejszą wersję oponki dla ścigantów, Race Type-L, której masa wynosi już odpowiednio mniej (185g w 23C i 175g w 20C). W modelu Type-A producent zagwarantował i tak wysoki kompromis pomiędzy wagą a jakością wykonania i użytymi technologiami.

Jedną z nich jest ZSG dual compound, która polega na specyficznej budowie aramidowego oplotu. Boczny kord wykonany jest więc z mieszanki miękkiej, zapewniającej optymalną przyczepność na zakrętach, podczas gdy środkowa powierzchnia zbudowana jest z twardej mieszanki o gęstości TPI 126. Dzięki takiemu połączeniu opona ma dobre właściwości jezdne, a jednocześnie jest wytrzymalsza i bardziej odporna na przebicia. Poprawie tej ostatniej cechy sprzyja także konstrukcja Protex Belted Tire. Jest to specjalny oplot anty-przebiciowy, który znajduje się pod bieżnikiem. Pomimo zwiększenia całościowej masy opony, jego działanie producent określa jako bardzo dobre i faktycznie zapobiegające przedostawaniu się ostrych elementów poprzez kord opony. Jego dodatkowej ochronie służy także technologia AX Advanced Extra Cord. Jest to kolejna warstwa gęstego oplotu, którego zadaniem jest zabezpieczanie bieżnika i boków opony przed przebiciami. Wchodzeniu w zakręty i poprawie trakcji służy zaś system All Contact tread shape. Opony są wykonane w kształcie, która zapewnia nieprzerwany kontakt z podłożem i zmniejszenie oporów toczenia.
 


Praktyka
Zgodnie z uniwersalnym przeznaczeniem opony, zdecydowaliśmy się na testy na zróżnicowanych nawierzchniach. Przemierzyliśmy setki kilometrów po lepszych i gorszych drogach asfaltowych, ale zaliczyliśmy także odcinki brukowane. Być może nie miały w sobie wiele z najcięższych sekcji Paris-Roubaix, niemniej na wstępną ocenę zachowania się gum w trudnych warunkach wystarczyły.

Okazuje się więc, że na polskie szosy Panaracer nadaje się znakomicie. Budowniczy naszych dróg gwarantują nam wspomniany wyżej zróżnicowany poziom nawierzchni, przez co wykonywanie złożonych testów jest o wiele łatwiejsze. Wracając do sedna - Race Type-A dobrze tłumią drgania i zwiększają nieco komfort jazdy w porównaniu do wyścigowych modeli konkurencji.
Na oponach pokonaliśmy nieco ponad 1000km i ślady użytkowania (widoczne na zdjęciach) są niewielkie. Wydaje nam się, że przy standardowej jeździe powinny wystarczyć na 3500-4000km, oczywiście przy założeniu, że nie docieramy opon do ostatniej nitki.

Dużą pochwałę Panaracery mogą zebrać za znakomite trzymanie się drogi. Testowane na krętych zjazdach trzymały się pewnie zakrętów, przez co wypróbowywanie jeszcze większych niż zazwyczaj kątów pochylenia tułowia nie było związane z paraliżującym strachem. Warto jednak dodać, że tutaj należy zadbać o właściwe pompowanie opon, zgodnie ze wskazówkami umieszczonymi na instrukcji. Jeśli przedobrzymy, to właściwości jezdne łatwo utracić.

 

 


Podczas testów zdarzyły się również jazdy w deszczu. Na mokrej nawierzchni Race Type-A również zachowują się nieźle, chociaż nieco słabiej w porównaniu do modeli dedykowanych właśnie do takiego sposobu użytkowania. Traci na tym przede wszystkim przyczepność, ale to zrozumiałe w obfitych strugach deszczu. Mimo wszystkie uniwersalne właściwości opony pozwalają zakwalifikować sposób zachowania się na wilgotnym podłożu do spełnienia wymogów.

Słów kilka wymaga także odpowiedź na pytanie o stopień trudności montażu. W użytkowanym przez nas modelu kół Mavic Ksyrium SL nałożenie opon na obręcz nie stanowiło żadnego problemu. Przy zakładaniu nowych gum kord gładko wchodził w obręcz i trzymał się pewnie.

Podczas testów nie złapaliśmy także gumy, co z pewnością należy zaliczyć do plusów, szczególnie że poruszaliśmy się także po słabych i dziurawych nawierzchniach.

Podsumowanie
 Opony szosowe Panaracer Race Type-A to uniwersalne gumy dla wymagających użytkowników. Sprawdzą się zarówno do wszechstronnych zastosowań wyścigowych jak i na treningach odbywanych na zróżnicowanych jakościowo nawierzchniach. Cena opon (183zł za sztukę) jest normalna jak na ten segment jakościowy, a właściwościami jezdnymi stawia wysoką poprzeczkę dla modeli konkurencji, pomimo nie najniższej masy. O ich jakości świadczy choćby fakt, że właśnie na takich oponach od kilku sezonów ścigają się kolarze Bank BGŻ Team.

Fot.: Arkadiusz Kogut
Dystrybutor: www.velo.com.pl

 

 

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj