Do testów otrzymaliśmy wersję UST opony - całkowicie czarną w rozmiarze 2,1. Według producenta jej średnia waga wynosi około 730g i faktycznie nasze egzemplarze ważą odpowiednio 722 g i 737 g. Za oponę zapłacimy 149 zł.
Opony wykonane są ze sprawdzonego materiału o nazwie Silica Compound. Jest to guma z domieszką siliki, która ma zapewnić sprężystość, większą odporność na przebicia oraz mniejszą ścieralność. Zmiana iście kosmetyczna to podążanie z duchem czasu owocujące wypuszczeniem wersji bezdętkowej. Swoją drogą ciekawe czy doczekamy się tej opony pod postacią szytki MTB? Układ klocków bieżnika niezmieniony od lat nastu świadczy o tym, że po co zmieniać coś, co się po prostu sprawdza. Opona jest kierunkowa, inaczej zakładana na przód i na tył.
Czas się przejechać
Producent głosi, iż jest to najwszechstronniejsza opona do XC i jest w tym sporo prawdy. Łatwo się zakłada bez jakichkolwiek łyżek, nie ma problemów z ułożeniem jej w obręczy. Bieżnik dosłownie klei się do podłoża, klocki łatwo się uginają łapiąc przyczepność na korzeniach i śliskich kamieniach. Nie jest to opona zbyt agresywna, na twardych nawierzchniach wręcz lekko „mułowata”, ale nie do takich nawierzchni jest ona przeznaczona. Świetnie radzi sobie w ciężkim terenie i pewnie się prowadzi, choć wymaga lekkiego przyzwyczajenia. Dawniej jeszcze w wersji „dętkowej” produkowano ja w szerokości 1,8 i ta wersja lepiej przecinała błotniste odcinki trasy, była także specjalna wersja Fire XC PRO Mud, lecz zdaje się, że tą zastąpił nowy model Tail Raker. Mimo wszystko, o ile nie będzie to głębokie po ośki, grząskie błoto to z każdym innym Fire XC PRO poradzi sobie znakomicie. Z czystym sumieniem można ją pompować zaledwie na 1,5-2 bary na ciężki teren, choć producent zaleca nieco więcej.
Potwierdzają się zalecenia firmy odnośnie przeznaczenia swojego produktu. Fire XC powinna się sprawdzić także na ciężkich górskich trasach maratonów, gdzie nawierzchnie są bardzo zróżnicowane i jedziemy po skałach, szutrach, błocie i terenach leśnych. To jest właśnie idealna opona do jazdy w terenie. Taka zawsze była i niech taką zostanie. Nie trzeba w niej nic zmieniać przez kolejnych „naście” lat.
Dystrybutor: www.velo.com.pl