Mówiąc krótko: połączenie tradycji i nowoczesności.Do testów trafiły się nam tym razem nie rowery, a dwa komponenty: mostek oraz kierownica dedykowane XC.
Pro Moto Ti
Sztandarowy mostek w ofercie producenta zrobiony został z aluminium 2014 T6 z domieszką tytanu oraz z tytanowymi śrubami i podkładkami do nich. Dostępny jest wyłącznie w opcji mocowania kierownicy 31.8 mm. Połączone parami śruby mocujące znajdują się dość blisko siebie, ponieważ producent zadbał o to, by „zabrać” jak najwięcej zbędnego materiału zbijając masę, a przy tym zachować sztywność oraz odpowiednią siłę mocowania. Jego twórcy specjalnie wyprofilowali i wygładzili krawędzie, aby mostek nie uszkodził dedykowanej mu karbonowej kierownicy. Produkt dostępny jest w pięciu standardowych długościach. My sprawdzaliśmy opcję 110 mm. Kształt mostka nazwalibyśmy owalizowanym, (nie owalnym) ponieważ jego boczne ścianki nie wyginają się w łuk, ale pozostają proste, co z pewnością wpływa na zwiększenie sztywności całego produktu. Jego mocowanie to coraz powszechniejszy system flip-flop polegający na naprzemiennym zamieszczeniu śrub mocujących do rury widelca. W produkcji mostka producent zastosował technologię S.U.L. (Stiff Upper Lip) w której usztywniono zewnętrzną warstwę, co wpływać ma na redukcję jego elastyczności.
Jeśli chodzi o stronę wizualną, uważamy, że czerwono-srebrna grafika z połyskującym czarnym malowaniem daje ciekawy efekt połączenia elegancji z odważnym malowaniem.
Cena, 319 zł, jaką trzeba zapłacić za Moto Ti, plasuje mostek na najwyższej półce. Niska waga 132 g powinna spełniać oczekiwania klientów i wypada nieźle na tle konkurencji. Jest nieco cięższy od wspornika Sunlina XC, ale lżejszy od FSA SL-K, za które musielibyśmy wydać takie same pieniądze.
Pro Moto Low-Rise XC
„Cut me baby” - zachęca czerwona papryczka, logo Salsy umieszczona po bokach kierownicy o szerokości 680 mm. Owszem, kierownicę można dopasować do indywidualnych potrzeb skracając ją, ale podziałka wyrażona w calach jakoś zakłóca naszą przyzwyczajoną do systemu metrycznego umiejętność mierzenia „na oko”. Kierownica w nazwie ma co prawda XC, ale jej przeznaczeniem równie dobrze może być enduro. Występująca wyłącznie w opcji mocowania 31.8 mm posiada niewielki, bo na 20 mm wznos oraz dość duże gięcie do tyłu – 10 stopni. Wybierając te parametry Salsa starała się chyba znaleźć złoty środek. Otóż konkurencyjny gięty Stylo World Cup od Truvativa posiada wersję wznosu na 15 lub 30 mm. Podziałka na środku kierownicy służąca ustawieniu jej w poziomie jest minimalistyczna, ale w spełnia swoją funkcję.
Wagowo (286 g) produkt prezentuje się całkiem nieźle. Jest lżejszy np. od szerszego Controltecha Enduro i cięższy od wspomnianego Truvativa, który jednak podaje wagę dla węższej opcji. Przypuszczamy, że gdyby szerokości wszystkich trzech kierownic były takie same, ich masa byłaby bardzo podobna. Naszym zdaniem jest to bardzo porządna kierownica, która przypadnie do gustu osobom preferującym jazdę na pograniczu XC i enduro, którym nie zależy na ponad dwukrotnie droższych, ale też 100 gram lżejszych odpowiednikach z karbonu.
Dystrybutor: www.fhm.pl