Pewny chwyt - Lizard Skins Moab

Drukuj

Kontakt ręki bikera z rowerem, jakże istotny, odbywa się poprzez chwyty. Część ta jest chyba trochę niedoceniana. W końcu to przeważnie tylko kawałek gumy, i już.

O ich znaczeniu możemy sobie przypomnieć najczęściej w ciężkich warunkach. Wówczas prowadzenie roweru nie jest już takie przyjemne, o bezpieczeństwie nie wspominając.

Jaki powinien być chwyt idealny? Lista przymiotów nie jest zbyt długa. Musi pewnie leżeć w dłoni, czyli mieć dobry grip ;). Zapewni to wykonanie jego powierzchni z gumy charakteryzującej się dobrą przyczepnością. Powinien on również stabilnie tkwić na kierownicy, zwłaszcza, gdy wszystko upaprzemy błotem. Nie bez znaczenia jest także objętość.



Dokładnie taki jest model Moab firmy Lizard Skins. Budowa chwytów jest dwuwarstwowa. Wewnętrzna część to plastik, a druga to guma o idealnej wręcz twardości. Na bokach znajdziemy aluminiowe klamry, dokręcane śrubkami imbusowymi.

Moab waży mniej więcej tyle, co chwyty piankowe WCS… w komplecie z rogami Boplight. Nie ma lekko, i dobrze, bo to nie sprzęt do anorektycznej crossówki tylko freeridowego potwora! Kolor jest już rzeczą gustu, na szczęście dostępna jest jeszcze wersja w kolorze czarnym, brązowy nie zawsze będzie pasował.

 



Nie każdy przełknie cenę 89 PLN. Fakt, trochę dużo, jak na chwyty, ale jeśli weźmiemy pod uwagę jakość, staranność i solidność wykonania oraz świetny design - robi się całkiem znośnie.


Cena: 89 PLN
Masa: 111 g
Dystrybutor: 7Anna (https://www.7anna.com.pl/)

Lizard Skins Moab w BikeKatalog.pl