Test: Siodło Selle Royal eZONE do e-bike

Drukuj
Tomasz Makula

Selle Royal eZone to pierwszy na rynku model siodła, stworzonego od A do Z z myślą o zastosowaniu w rowerach elektrycznych - zarówno tych do codziennej komunikacji, jak i konstrukcjach do jazdy po górach. Na dodatek w tworzeniu tego modelu udział brała grupa projektantów z firmy Designworks związanej z BMW. Jaki to wszystko dało efekt w praktyce?

Rowery elektryczne na rynku zadomowiły się już na dobre - bez względu na to, czy mowa o mieszczuchach, czy eMTB do jazdy po górach. Producenci e-bike'ów cały czas jednak starają się swoje konstrukcje dopracowywać - chociażby takie elementy jak waga poszczególnych podzespołów czy stopień ich integracji z ramą w najbliższych latach na pewno poczyni spory progres. Elektryczna rewolucja nie mogła umknąć również producentom poszczególnych komponentów i części rowerowych - bo nie da sie ukryć, że e-bike to jednak konstrukcja o innej charakterystyce względem rowerów tradycyjnych. Dziś za sprawą marki specjalizującej się w produkcji siodeł od 1956 roku, a więc Selle Royal, bierzemy pod lupę siodło zaprojektowane od A do Z z myślą o rowerach elektrycznych.

O marce Selle Royal z pewnością słyszało wielu z naszych czytelników - to w końcu jeden z największych producentów siodeł. Całkiem prawdopodobne, że styczność z produktami włoskiej marki mogliście mieć nawet o tym nie wiedziąc, bo będąc tak wyspecjalizowaną firmą Selle Royal zaopatruje producentów przeróżnych rowerów - od tych wyczynowych, po użytkowe i rekreacyjne.

Siodło eZone jest ciekawe z conajmniej kilku powodów - jednym z nich jest fakt, ża za proces jego powstawania odpowiadali nie tylko pracownicy Selle Royal, ale także firma Designworks, będąca częścią grupy BMW. Brzmi nieźle i zaskakująco, ale jeśli przyjrzymy się bliżej specyfice nowego siodełka, kooperacja branży rowerowej i motoryzacyjnej jest bardziej uzasadniona. Co zatem eZone ma takiego, czego nie znajdziemy w standardowych siodłach?

 

 

 

 

Poprawa bezpieczeństwa

Projektanci Selle Royal i Designworks przed przystąpieniem do docelowego procesu tworzenia modelu eZone przeprowadzili dość imponujący wywiad środowiskowy. Mówiąc wprost: odrobiono pracę domową. Wyniki badań pokazały, że siodło dedykowane do rowerów elektrycznych powinno poprawiać bezpieczeństwo, a mówiąc dokładniej - zapobiegać przesuwaniu się rowerzysty do tyłu pod wpływem bardziej zdecydowanego przyspieszenia, jakim e-bike się charakteryzuje. Według badań przeprowadzonych przez producenta właśnie podczas gwałtownego ruszania i zrywu najczęściej dochodziło do drobnych wypadków. 

Z tego też powodu eZone otrzymało profil z mocno podniesionym tyłem siodła, który w praktyce stanowi lepszy punkt oparcia podczas ruszania. Również profil siodła w jego środkowej części jest ukształtowany tak, aby stanowić dla naszych kości miedniczych lepszy punkt podparcia. Spece od marketingu Selle Royal nazwali powyższy profil mianem eFit Design oraz Acceleration Control - zwał jak zwał. Dla nas ważne są fakty, bo siodło faktycznie stanowi bardzo pewny punkt podparcia i zapobiega ześlizgiwaniu się do tyłu.

 

 
 

 

Komfort

Siodło eZone w portfolio producenta pozycjonowane jest w segmencie Comfort, chociaż może być to trochę mylące, bo nie jest to tylko model dedykowany do konstrukcji miejskich czy trekkingowych, ale także do elektrycznych MTB. Faktem natomiast jest, że model stawia przede wszystkim właśnie na komfort jazdy - mamy tu do czynienia ze złotym środkiem pomiędzy kanapowymi, miejskimi "fotelami", a stricte wyścigowymi konstrukcjami spotykanymi w tradycyjnych rowerach górskich. Na czystą logikę rzecz biorąc taka charakterystyka to strzał w dziesiatkę, bo przecież nawet e-MTB nie kupują osoby z wyczynowym nastawieniem do kolarstwa. Chyba właśnie w połączeniu tylu różnych potrzeb upatrujemy największą zaletę modelu eZone - osiągnięto tu udany kompromis i co z tego wynika ogromną uniwersalność.

Poza specyficznym kształtem siodła o komfort naszych "czterech liter" zadbać ma żelowe wypełnienie, tzw. 3D Skingel - ten element zmniejsza uczucie nacisku w punktach, gdzie nacisk na siodło jest największy. Takie a nie inne wypełnienie jednocześnie zapewnia brak uczucia przesadnej miękkości, z jaką boryka się spora część typowo rekreacyjnych siodeł spotykanych w rowerach miejskich. Szczerze? Siodło takie jak eZone chętnie zamontowalibyśmy sobie w rowerze do codziennej miejskiej komunikacji - i mamy tu na myśli również tradycyjne rowery. Bo dlaczego nie?

 

 

 

 

 
 

 

 

Pozostałe cechy

Podobnie jak wszelkie produkty projektowane od A do Z z myślą o elektrykach siodło eZone nie należy to grona lekkich - 470 g deklarowane przez producenta jest w 100% zgodne z rzeczywistą wagą produktu. Waga idealnie wpisuje się w fakt, o którym wspominaliśmy powyżej - 470 g to wartość pomiędzy wagą lżejszych siodeł dedykowanych do rekreacyjnych MTB czy crossówek, a dużymi siodłami miejskimi. Nie zmienia to faktu, że 470 g nie jest wartością małą, ale przecież podczas jazdy na elektryku i tak nie odczujemy żadnych dodatkowych gramów...

EZone posiada praktyczny uchwyt, zamontowany pod siodłem - wykonany z włókna szklanego (to ta szara konstrukcja) eGrip pozwala wygodnie złapać i unieść elektryka. Zastosowanie takiego rozwiązania determinuje oczywiście większa waga rowerów elektrycznych, którymi z natury ciężej manewruje się podczas gdy na rowerze nie siedzimy. I uchwyt w formie proponowanej przez Selle Royal faktycznie się przydaje.

Podsumowanie

Kiedy słyszy się, że takie marki jak BMW łączą siły z firmami rowerowymi, a tym bardziej włoskimi, oczekiwania mogą być spore - siodło eZone zdecydowanie nie powoduje uczucia rozczarowania. Po pierwsze: jest dopracowane stylistycznie i najzwyczajniej wygląda dobrze - naprawdę chętnie zamontowalibyśmy je także w naszym codziennym rowerze, niekoniecznie z przedrostkiem "e-". Po drugie: w kontakcie z nowością od Selle Royal autentycznie widać pracę, jaką w projekt włożyli jego twórcy - dobrze przeanalizowano tu specyfikę jazdy na elektryku, a wnioski udanie wcielono w rzeczywistość. Podniesiony tył siodła oraz cały jego profil gwarantuje solidne podparcie, minimalizując ryzyko przesunięcia do tyłu podczas gwałtownego startu wspomagania, a charakterystyka modelu stanowi złoty środek pomiędzy tym, co rozumiemy przez siodła sportowe i te stawiające tylko i wyłącznie na komfort. Model eZone nie jest tani, co odzwierciedla też jedną z wad związanych z elektrykami w ogóle - zwykle narzeka się na wyższą cenę. W tym wypadku płacimy za wyspecjalizowany produkt, za którym stoją dwie legendarne marki. Byłoby świetnie, gdyby na seryjnym wyposażeniu wielu z rowerów elektrycznych ze średniej i wyższej półki czekał na nas właśnie model eZone.

 

Specyfikacja

Selle Royal eZone
  • eFit Design - podniesiona tylna część siodła, zapobiegająca przed ześlizgiwaniem się do tyłu oraz krótszy nos, który nie przeszkadza przy podjazdach
  • Acceleration Control - "strefowa" konstrukcja zwiększająca kontrolę i równowagę dla bepieczeństwa podczas przyspieszania,
  • eGrip - zintegrowany uchwyt z włókna szklanego ułatwiający przenoszenie roweru
  • Siodło wyściełane jest żelem 3D Skingel
  • Waga 470 g
  • Cena 349 zł
Katalog 2017 Selle Royal

 

Dystrybucja: unibike.pl

Fot. Tomasz Makula