Test: Koła szosowe Shimano RS21

Drukuj

Shimano WH-RS21 to koła oparte na aluminiowych obręczach, które pomimo niskiej ceny zbierają wiele pozytywnych recenzji. Postanowiliśmy przyjrzeć się im bliżej i sprawdzić, jak jeden z tańszych modeli spisuje się w praktyce.

Koła Shimano RS-21 na rynku pojawiły się już dość dawno, przechodząc co jakiś czas drobny lifting. Model RS-21 oparty na aluminiowych obręczach i piastach, oznaczonych takim samym symbolem w założeniu ma sprostać wymaganiom kolarzy, którzy potrzebują uniwersalnych kół w dobrej cenie na trening i amatorskie wyścigi.

Nikogo z Was nie trzeba przekonywać, jak ważnym elementem roweru są koła. Ideałem byłoby koło tanie, lekkie i mocne, ale jak wiadomo ideały nie istnieją, a wybór dwóch z powyższych parametrów zazwyczaj wyklucza trzeci. 

Katalogowa cena modelu RS-21 wyniosła 822 zł za komplet (można je także zakupić osobno: przód 378 zł, tył 444 zł), chociaż w rzeczywistości, po krótkich poszukiwaniach w sieci okazało się, że koła te możemy dostać w jeszcze lepszej cenie. Warto wspomnieć, że japoński koncern model RS-21 wypuścił także w białej oraz srebrnej wersji kolorystycznej. Postanowiliśmy sprawdzić, czy w przypadku kół WH RS-21 za dobrą ceną podąża też dobra jakość i jak wypadają ich pozostałe cechy, jak waga oraz wytrzymałość.

 
 

 

Budowa

Testowane przez nas koła zbudowano na obręczach aluminiowych o różnej wysokości – z przodu znajdziemy obręcz 21 mm, z kolei z tyłu czeka na nas asymetryczna obręcz 24 mm. Przednie koło zostało zaplecione na 16 szprychach w układzie radialnym, natomiast z tyłu znajdziemy 20 szprych zaplecionych na dwa krzyże. Dość klasyczne i sprawdzone rozwiązania. Jeszcze raz podkreślić warto tylną asymetryczną obręcz, co ma niemałe znaczenie, kiedy mowa o sztywności koła. Jeśli chodzi o szprychy, w RS-21 znajdziemy cieniowane, aerodynamiczne szprychy, skręcone na aluminiowych nyplach. Koła przeznaczone są oczywiście pod opony z dętkami.

 
 

 

Piasty oznaczone takim samym symbolem jak koła to sprawdzona filozofia Shimano, która z biegiem lat zostaje doskonalona. Czarne piasty RS-21 wyposażone zostały w szeroki kołnierz, poprawiający sztywność poprzeczną całego zestawu. Z tyłu czeka na nas bębenek, który pomieści 11-biegową kasetę, a po zastosowaniu podkładki dołączonej w zestawie, możliwym staje się również zamontowanie kasety o 10 koronkach. W środku, tradycyjnie w przypadku japońskiego producenta, znajdziemy łożyska kulkowe. Prosta budowa takowych łożysk z powodzeniem pozwoli na domowy serwis, który nie będzie niósł za sobą dużych kosztów, co dla amatorów szosowej jazdy jest ważne.

 
 

 

Drugą sprawą jest to, że łożyska tego typu nie wymagają częstego serwisu, jednak pamiętać należy, że każda piasta potrzebuje co jakiś czas małego przeglądu. Jeśli oszczędzimy im chociażby bezpośredniego strumienia z myjki ciśnieniowej, pozwolą nam na długo cieszyć się bezawaryjną jazdą. Shimano z roku na rok doskonali również szczelność swoich piast, w których stosuje się uszczelnienia labiryntowe.

Tak skomponowany zestaw waży 1850 g bez taśmy i zacisków, gdzie 820 g to przednie koło, a 1030 g to koło tylne. 

 

Wrażenia z jazdy

Rozpoczynając jazdę na testowanym przez nas modelu zadaliśmy sobie jedno „ważne, ale to bardzo ważne” pytanie: czego tak naprawdę oczekujemy od kół z tej półki cenowej? Na wstępie powiedzieliśmy, że naszym zdaniem są to koła treningowe, z którymi od czasu do czasu będzie można pojawić się na amatorskim wyścigu. Jeśli potraktujemy RS-21 jako produkt do połykania kilometrów, naturalnym jest, że muszą one być przede wszystkim wytrzymałe. Dobra waga i wygląd to już w tym wypadku gratis i przyjemne zaskoczenie.

 

 

Aluminiowa konstrukcja RS-21 jest solidna i sprawdzona, a koła podczas wielu testowych kilometrów nie wymagały żadnej ingerencji z naszej strony. Pod względem trwałości oceniamy je wysoko i śmiało możemy powiedzieć, że wytrzymają sporo. Potwierdzają to zresztą również opinie użytkowników, którzy recenzując model RS-21 najczęściej wśród jego plusów wymieniają właśnie trwałość. Jak przystało na krajowe szosy, kilkukrotnie zdarzało nam się wpaść w podręcznikową polską dziurę, a koła wychodziły z takich opresji bez obrażeń. O kondycji obręczy przypominać nam będzie wskaźnik na powierzchni hamowania.

Jeśli chodzi o wagę zestawu, która zatrzymała się na poziomie 1850 g, jest to średni wynik, lecz naszym zdaniem przez niską cenę jak najbardziej uzasadniony. Musimy pamiętać, że nie możemy mieć wszystkiego, a w myśl zasady „lekkie, tanie, mocne – wybierz dwie opcje” RS-21 cechują się niską ceną i dobrą wytrzymałością. Warto jednak zaznaczyć, że masa kół nie jest tragiczna, a zestaw chociaż treningowy, to toczy się przyzwoicie.

 
 

 

Koła cechują się dobrą sztywnością boczną, która na tle aluminiowej konkurencji wypada bardzo dobrze. RS-21 zawdzięcza te parametry szerokim kołnierzom piast oraz asymetrycznej obręczy. Wszystko to sprawia, że koła sprawnie przyspieszają. Co prawda trochę gorzej zachowują się na podjeździe, gdzie czuć nieco większą wagę od zestawów przeznaczonych do ścigania. Jeśli chodzi o same piasty, tak jak wspominaliśmy, bazują one na łożyskach kulkowych. Różnice w amatorskim użytkowaniu pomiędzy maszynówkami nie powinny być odczuwalne, a co jest warte podkreślenia, konserwacja i serwis łożysk kulkowych będzie tańszy i prostszy, chociaż wymaga on ze strony użytkownika nieco wprawy. Koła RS-21 posiadają bębenek przystosowany do kaset 11-rzędowych, lecz w zestawie otrzymujemy podkładkę dystansową, dzięki której łatwo zaadaptujemy nasze koło do kasety o 10 koronkach. To ważna cecha dla kół o uniwersalnym zastosowaniu, które niejednokrotnie muszą pracować w różnych rowerach, niekoniecznie uzbrojonych w nowe11-biegowe napędy.

Podsumowanie

W przypadku modelu RS-21 koło nie zostało wymyślone od nowa... i dobrze. Zestaw ten oferuje nam wytrzymałość w dobrej cenie, a w gratisie dostajemy przyzwoitą sztywność. Podczas testów koła nie przysporzyły nam najmniejszego problemu i nawet po wielu kilometrach działały jak nowe, chociaż nieraz przyszło im jeździć w mokrych warunkach. Naszym zdaniem RS-21 cechują się bardzo dobrym stosunkiem ceny do jakości i zadowolą nawet ambitnych amatorów szosowej jazdy. Nie wzbudzą one może westchnień pasjonatów kolarstwa, ale pod względem wartości użytkowej pobiją wiele konkurencyjnych modeli.

 

Specyfikacja

Shimano WH-RS21
  • Obręcz: aluminium
  • Szerokość obręczy: 20,8 mm
  • Wysokość obręczy: 21 mm przód / 24 mm tył
  • Szprychy: Czarne cieniowane szprychy aero – stal
  • Piasty: RS-21
  • Zaplot przód: 16 szprych zaplecionych radialnie
  • Zaplot tył: 20 szprych zaplecionych na dwa krzyże
  • Waga: 820 g (przód), 1030 g (tył)
  • Cena katalogowa: 378 zł (przód), 444 zł (tył)

Katalog 2015 Shimano Koła

 

 

Dystrybutor: www.shimano-polska.com

Fot. Tomasz Wienskowski