Test: Rowerowy plecak miejski Deuter Rotsoord

Poznaj naszą opinię - testujemy rowerowy plecak do miejskiego commutingu Deuter Rotsoord.

Drukuj
Rowerowy plecak do miasta - Deuter Rotsoord Michał Kuczyński

Deuter Rotsoord to rowerowy plecak do jazdy w mieście, przystosowany do zadań takich jak dojazdy do biura, na uczelnię, zakupy czy siłownię. Jak niemiecki specjalista od funkcjonalnych plecaków sportowych poradził sobie z budową plecaka do commutingu? Sprawdzamy!

Marki Deuter raczej żadnej aktywnie żyjącej osobie przedstawiać nie trzeba - niemiecki specjalista od tworzenia plecaków do różnych sportów specjalizuje się w swoim fachu od 1898 roku (!!!). Staż sięgający końca XIX wieku robi wrażenie, podobnie jak i obecność Deutera na szeregu głośnych wypraw alpinistycznych. Z Deuterem swój ekwipunek transportował m.in. pierwszy zdobywca Nanga Parbat - w 1953 roku ten szczyt pozwolił wejść na siebie Hermannowi Buhlowi. 

My plecaki Deutera też oczywiście kojarzymy głównie z przygodą, bo zawsze w przypadku spotkania z ich tego producenta była mowa o plecakach dedykowanych do jazdy MTB. W praktyce mieliśmy okazję sprawdzić już co najmniej kilka Deuterów, które zawsze imponują bardzo przemyślaną konstrukcją, skrajnie dużymi walorami praktycznymi, wieloma unikalnymi rozwiązaniami i... wysokim poziomem bezpieczeństwa. Zresztą co warte podkreślenia - Deuter dba nie tylko o wysoki poziom swoich produktów, ale i o bycie fair wobec planety oraz osób, które plecaki Deutera produkują (Deuter jest m.in. członkiem ruchu Fair Wear i jeszcze kilku ruchów, związanych z odpowiedzialnym biznesem). 

Wracając jednak do meritum - mając z Deuterem głównie doświadczenia terenowe, ze sporym zainteresowaniem przyjęliśmy wieści o tym, że producent ten wśród swoich nowości 2022 wprowadza przede wszystkim produkty stworzone z myślą o codziennym, miejskim commutingu. Biorąc pod uwagę wypracowane przez lata rozwiązania wpływające na komfort noszenia plecaków Deutera oraz pragmatyczność niemieckiej myśli konstruktorskiej oczekiwania przed nowymi produktami z urzędu były spore - wśród wspomnianych premier Deutera znalazły się m.in. sakwy Weybridge, plecak z opcją zastosowania jako sakwa Mainhattan oraz plecaki do jazdy miejskiej Amager i Rotsoord. W nasze ręce wpadł osobiście ten ostatni model, natomiast ogólne informacje o pozostałych nowościach przekazywaliśmy niedawno w osobnym artykule: Rowerowe nowości Deuter 2022.

 

 

 

Komfort rodem ze świata MTB

Producenci plecaków zawsze starają się w swoich sportowych modelach osiągnąć jak najlepszą wentylację okolic pleców oraz ramion. Deuter równie ambitnie podszedł do tematu w testowanym Rotsoordzie - konstrukcja pleców oraz naramienników jest tu łudząco podobna do plecaków MTB - Deuter zastosował tu swój system Airstripes. W praktyce znaczy to tyle, że na plecach mamy dwa panele wykonane z przewiewnej siatki - jedynie one przylegają do pleców i to w stopniu ograniczonym ze względu na strukturę wypełnienia owych paneli - to coś na kształt gąbki z ogromnymi porami. Pomiędzy panelami mamy z kolei dużo wolnej przestrzeni, która pozwala na odprowadzanie ciepła z pleców czyli na bardziej swobodny przepływ powietrza (to taki swojego rodzaju komin). W ten sposób powierzchnia przylegania plecaka do pleców jest bardzo ograniczona. Również paski przylegające do ramion oraz pas biodrowy mają oddychającą strukturę. W praktyce Deuter osiąga bardzo dobrą wentylację, co pozwala zminimalizować problem nadmierniernego pocenia się pleców pod Rotsoordem - oczywiście w upalne dni raczej spocenia się nie unikniemy, natomiast tu chcemy Wam tyko powiedzieć, że przez większość polskiego lata z tym plecakiem będzie Wam naprawdę komfortowo właśnie ze względu na jego dopracowaną wentylację. W sumie to w codziennych zastosowaniach zachowanie świeżego t-shirtu czy koszuli doceniamy jeszcze bardziej, niż na górskiej wyprawie. 

 

 

 

 

Miejska funkcjonalność

Ładowność Rotsoorda to 25 litrów z możliwością wygospodarowania dodatkowych 5 litrów po odpięciu suwaka na froncie - po tej czynności dostajemy dostęp do dodatkowej kieszeni odseparowanej od reszty przestrzeni bagażowej - idealnej np. na rzeczy na siłownię czy inne sportowe akcesoria, które będziemy chcieli raczej od reszty odseparować.

 

 
 

 

 

Główna komora plecaka to oczywiście sporo przestrzeni ładunkowej - znajdziemy tam dużo miejsca na ogólny ładunek (zakupy, odzież, posiłek do pracy, itd.), ale i odseparowaną kieszeń na dokumenty (na niej zlokalizowano jeszcze siateczkową, zapinaną kieszeń na drobiazgi), dodatkową przestrzeń dedykowaną laptopa o maksymalnej przekątnej ekranu na poziomie 15 cali (posiada drobne wypełnienie, pełniące rolę protektora naszego urządzenia). Co nam się bardzo podobało - dostęp do kieszeni z laptopem mamy nie tylko od góry, ale i od boku plecaka - dedykowany suwak pozwala wyciągnąć nasz komputer bez konieczności zaglądania do głównej komory. Zresztą - od zewnątrz mamy też dostęp do kieszeni na smartfona lub inne rzeczy, które chcemy mieć "pod ręką" - kieszonka o której mowa jest ulokowana w przemyślanym miejscu przy plecach, dzięki czemu nie wymaga od nas ściągania plecaka, żeby ją obsłużyć. 

 

 

 

 

Idąc dalej przez zakamarki Rotsoorda napotykamy jeszcze małą kieszeń na górze - głęboką, również dedykowaną na cenne drobiazgi w tym klucze, o czym przypomina haczyk do ich przypięcia.

 

 
 

 

 

Na zewnątrz plecaka czekają jeszcze dwie elastyczne, ale niezapinane kieszenie - jawia się jako idealny kandydat do włożenia w nie butelki z wodą, termosu czy bidonu. Również na froncie Rotsoorda Deuter przewidział haczyki do przytroczenia kasku. Przyznajemy, że to bardzo prosty, ale przydatny patent, z którego chętnie podczas testów korzystaliśmy.

 

 

 

 

 

 

System zapięcia i jak leży?

Rotsoord pod względem systemu pasków jest podobny do modeli MTB, w praktyce daje się dokładnie wyregulować pod względem obwodu pasków. To ważne, bo dzięki powyższemu nawet mocno załadowany plecak pozostaje na swoim miejscu, nie przemieszcza się i jest bardzo stabilnym na plecach. W warunkach miejskiej jazdy docenialiśmy to wyjątkowo mocno, bo w mieście jak to w mieście - wykonujemy sporo skrętnych ruchów ciałem, żeby zerknąć za plecy, w boki, czyli żeby po prostu orientować się co się dookoła nas dzieje. Regulacji dokonujemy na dwóch płaszczyznach - na klatce piersowiej oraz w pasie biodrowym, który ma ogromną zasługę w stabilizacji całości.

 

 
 

 

 

Plecy Rotsoorda są usztywniane, co jest w tym przypadku cechą pożądaną - na pewno ułatwia pakowanie i korzystanie z bagażu w środku. Nie przeszkadza też jakoś zauważalnie w noszeniu, jak ma to miejsce w przypadku niektórych plecaków MTB z protektorami. 

 

 

 

 

Dodatkowe cechy

Rotsoord ma być gotowy do pracy w każdą pogodę, dlatego Deuter (również wzorem swoich terenowych plecaków) zastosował tu zintegrowany z plecakiem (chowany w dolnej kieszeni) pokrowiec przeciwdeszczowy, który posiada zauważalny z daleka kolor fluo, poprawiający naszą widoczność w warunkach gorszego oświetlenia. Zresztą już nawet sam Rotsoord zwraca na siebie uwagę kierujących, bo na froncie plecaka Deuter zastosował dwa sporych słusznych rozmiarów elementy odblaskowe, a pomiędzy nimi przewidziano też miejsce na lampkę zapinaną na klips. 

 

 
 

 

 

Wrażenia z użytkowania

Generalnie od tego chyba powinniśmy zacząć tę recenzję - w naszej ocenie Rotsoord to plecak wyglądający naprawdę dobrze i stylowo, łączy dobry wygląd z pełnią walorów praktycznych, co jest trudną sztuką do pogodzenia, natomiast Deuterowi się udało! Załadowany plecak osiąga minimalistyczną, czystą bryłę, która pasuje do miejskiej stylówki - w biurze wstydu nie będzie, wręcz przeciwnie. ;)

Jesteśmy pod sporym wrażeniem tego, jak ergonomiczny produkt stworzył Deuter - testowany plecak daje nam naprawdę wygodny dostęp praktycznie do każdego jego zakamarka. Plecak jest stosunkowo sztywny, co dodaje wygody w szukaniu potrzebnej nam rzeczy w największej kieszeni, nie wspominając już o takich detalach jak dostęp do laptopa od strony pleców czy podręcznej kieszeni na telefon, którą obsłużymy bez konieczności zdejmowania plecaka. Deuter dopracował Rotsoorda naprawdę w każdym detalu - w tym miejscu warto jeszcze dodać chociażby drobną wszywkę na paskach, w którą możemy włożyć okulary, kiedy nie są nam potrzebne. Całą resztą praktycznych zakamarków opisywaliśmy powyżej i uważamy, że każdy z nich jest tu naprawdę w punkt. 

 

 
 

 

 

Bardzo dobrą ocenę Rotsoord otrzymuje też w kategorii komfortu użytkowania - zarówno w perspektywie stabilności na plecach, jak i oddychalności. Nawet mocno załadowany plecak nie ma tendencji do skakania czy przemieszczania się, co jest zasługą oczywiście dopracowanego systemu zapięć. Z drugiej strony wręcz chce się tu "otulić" paskami i plecakiem, bo jego plecy i paski pozwalają oddychać i po prostu nie uprzykrzają życia. 

Podsumowanie

Deuter jak zwykle nie zawiódł - Rotsoord to w pełni użyteczny w codziennej komunikacji plecak, który ułatwia codzienną komunikację rowerową w mieście. Pozwala bezpiecznie przewieźć laptopa, dokumenty, zakupy czy strój na siłownię (mamy do tego osobną kieszeń), do najważniejszych elementów bagażu otwiera wygodny dostęp (poprzez zapięcia dostępne z zewnątrz plecaka) oraz ma kilka liczących się w miejskiej dżungli detali - odblaskowe elementy, jaskrawy pokrowiec przeciwdeszczowy chowany w specjalnej kieszonce czy miejsce do przypięcia kasku na frontcie plecaka. Drugą kluczową jego cechą jest ogólny komfort użytkowania - Rotsoord jest stabilny i na ile to tylko możliwe pozwala oddychać naszym plecom. Nie jest to produkt tani, ale naszym zdaniem wart swojej ceny. 

 

 

Specyfikacja

Deuter Rotsoord
  • Cena: 629,99 PLN
  • Pojemność 25 litrów + 5 litrów (po otwarciu ukrytej kieszeni)
  • System pleców Deuter Airstripes
  • Regulowany pas piersiowy
  • Oddychający pas biodrowy z możliwością schowania
  • Kieszeń na laptopa o przekątnej do 15” z dostępem od środka plecaka lub boku
  • Wiele innych ukrytych kieszonek (m.in. na smartfon, cenne drobiazgi, klucze, itd)
  • Zintegrowany pokrowiec przeciwdeszczowy
  • Odblaskowe elementy
  • Certyfikat Fair Wear
Dystrybucja: bakosport.pl