Test: Błotniki rowerowe MTB Simpla Hammer PRO

Zobacz, jak spisują się szybko montowane błotniki do roweru górskiego Simpla Hammer PRO.

Drukuj
Błotniki Simpla Hammer PRO Michał Kuczyński

Simpla Hammer PRO to szybko i łatwo montowane błotniki, które są przeznaczone do rowerów górskich. Zamontowaliśmy je więc do MTB i sprawdziliśmy ich stabilność oraz poziom ochrony. Zobaczcie, jak spisały się w terenie?!

Simpla jest polskim producentem, który specjalizuje się w segmencie błotników rowerowych. Posiada bardzo rozbudowaną ofertę, która dedykowana jest do różnych typów rowerów. Ich kolekcja wyróżnia się dobrą relacją jakości do ceny, a stosowane przez firmę z Nysy rozwiązania sprawiają, że zwykle ich modele po prostu dobrze działają. Tym razem na testy otrzymaliśmy zestaw błotników Simpla Hammer PRO, czyli komplet dedykowany do rowerów górskich, mający zagwarantować wysoką stabilność i dobrą ochronę w rowerach, które fabrycznie nie mają mocowań na błotniki. W skład zestawu wchodzi tylny Simpla Hammer Rear, który jest mocowany na sztycę oraz przedni Hammer Front zakładany na amortyzator. Oba można założyć oraz zdjąć w kilkanaście sekund i oczywiście oba pasują do niemal każdego typu roweru górskiego. Trafiły więc do hardtaila XC i spędziły trochę czasu w terenie. 

 
 

 

Budowa i pierwszy montaż 

Błotniki Simpla Hammer PRO zostały wykonane z lekkiego plastikowego tworzywa, które nie podnosi znacząco masy roweru, a jednocześnie zapewnia im dobre właściwości w trakcie jazdy. Ich konstrukcja nie jest zbyt gruba, ani masywna, a mimo to są dość sztywne. Nie telepią się podczas jazdy, co przekłada się na stabilność podczas szybkiego pokonywania wyboistych odcinków po wertepach i dziurach. Samo wykończenie, choćby krawędzi, czy spasowanie śrub w plastikowym korpusie nie jest perfekcyjne, ale to drobne wizualne detale, które w jeździe, ani podczas samego montażu nie mają żadnego znaczenia. Nad całością góruje atrakcyjna cena za komplet - wynosząca 99,50 zł.

 
 

 

Błotnik tylny mocuje się do sztycy za pomocą obejmy z szybkozamykaczem - podobnej do zacisku sztycy. Jest to bardzo proste i tak naprawdę sprowadza się do znalezienia dobrej siły zaciśnięcia, która sprawi, że całość nie będzie się przesuwała podczas jazdy po wertepach. Dodatkowe gumki, które kontaktują się sztycą chronią ją przed zarysowaniem oraz poprawiają stabilność i pewność montażu. Do tego mamy tu regulację w dwóch punktach - dzięki nim można idealnie ustawić błotnik i dopasować jego położenie do różnych geometrii ram i odmiennych wielkości kół. Możemy śmiało wpływać na odległość błotnika od opony oraz perfekcyjnie poziomo ustawić naszego Hammera. Jest to proste i intuicyjne, potrzebny jest klucz imbusowy, wykonujemy to jeden raz, a potem korzystamy już tylko z szybkozamykacza na sztycy. Mały minus jest taki, że podczas odpinania i zakładania za każdym razem musimy go poluzować i dokręcić - tak jak przy montażu przedniego koła. Nie jest to problem, ale wymaga kilku sekund więcej. Hammer Rear nie jest też zbyt długi - przy kole 29” można powiedzieć, że ledwo na nie starcza, ale dzięki temu pozostaje na tyle sztywny, aby nie latać jak szalony w terenie. 

 
 

 

Błotnik przedni pozbawiony jest tak szerokiej regulacji. Aby go założyć najpierw montuje się rozporowy korek we wnętrzu rury sterowej amortyzatora. Mały i dyskretny element jest prosty do założenia, a gdy już go mamy wystarczy wsunać w niego błotnik Hammer Front. Potem za każdym razem, gdy chcemy go zdjąć lub założyć po prostu wsuwamy go w mocowanie, które mamy już na stałe w widelcu. Jest to banalne i błyskawiczne. Ten typ mocowania błotnika w naturalny sposób sprawia, że jest on daleko od koła, nie są potrzebne więc żadne regulacje. Po założeniu całość od razu jest gotowa do jazdy. W naszym przypadku (może to zależeć od konstrukcji korony) plastikowy błotnik miał kontakt w koroną amortyzatora Rock Shox, więc dla bezpieczeństwa okleiliśmy ją taśmą ochronną. Hammer Front jest natomiast wyraźnie szerszy, niż błotnik tylny, a dodatkowo nie ma się poczucia, że jest dość krótki. Jego sztywność i stabilność również stoi na wysokim poziomie. 

 

 

Pierwszy montaż całego kompletu trwał maksymalnie 5 minut, a ponowne zakładanie - gdy akurat robi się deszczowo - trwa pół minuty dla obu błotników. Warto dodać, że przedni błotnik o takiej konstrukcji znajduje się bardzo blisko pancerzy i przewodów. Może mieć z nimi kontakt, co będzie skutkowało delikatnym przekrzywianiem się jego górnej części. Oczywiście można założyć nowe przewody, których długość będzie dostosowana do błotników. Po prostu warto mieć na uwadze, że tego typu kolizja może mieć miejsce. My właśnie tak mieliśmy - przewód przedniego hamulca lekko zginał błotnik, a podczas jazdy po dużych wertepach elementy wydawały stuki, gdy się trzęsły i obijały o siebie. Słychać je było na niewielkiej prędkości, jadąć normlanym tempem opony zagłuszały te dźwięki. W zasadzie wspomniana ,,kolizja" miała wpływ głównie na aspekt wizualny, ale warto o tym powiedzieć. 

Błotnik tylny Simpla Hammer Rear

 
 

 

Konstrukcja błotnika Rear w jasny sposób ogranicza ochronę przed wodą i błotem. Możemy liczyć na osłonę pośladków i pleców, ale ud oraz łydek już nie. To jasne, kupując sportowy rower MTB trzeba mieć tego świadomość. Ochrona jest więc na standardowym - dla błotników mocowanych na sztycę - poziomie. Podoba nam się stabilność tego modelu. Oczywiście błotnik cały czas lekko pracuje i buja się podczas jazdy, ale mimo to pozostaje w jednej pozycji. Wszystkie trzy skręcane punkty (dwie regulacje i mocowanie do sztycy) nie mają tendencji do rozkręcania się w trakcie jazdy, a błotnik nie przekrzywia się na wsporniku siodła. To najważniejsze, bo w przeciwnym razie od razu stracilibyśmy osłonę od wody i błota. Oczywiście nie wiemy, jak długo plastikowe tworzywo zachowa swoje właściwości, bo nasze testy musiałaby pewnie potrwać kilka sezonów, ale nowy Hammer Rear w ogóle nie przekrzywia się w trakcie jazdy. Jak już wspominaliśmy jego długość jest ograniczona, szerokość podobnie. Dobrze będzie chronił przy oponach do około 2,2 cala. Jego gabaryty sprawiają jednak, że całość pozostaje sztywna, a to zawsze procentuje w trudniejszym terenie. 

Błotnik przedni Simpla Hammer Front

 
 

 

Dużą zaletą przedniego Hammera jest błyskawiczny montaż. Wsuwamy go i w drogę. Podobnie jak to, że jest bardzo daleko od koła i - wzorem modelu na tył - pozostaje totalnie odporny na zapychanie się błotem. Obserwując jego zachowanie podczas jazdy w terenie również widać dużą stabilność, choć tak naprawdę jej poziom jest obojętny, bowiem błotnik jest na tyle daleko od opony, że nie ma zbyt dużych szans na kontakt. Ewentualne przy mocnych dobiciach amortyzatora. Zastosowana przez producenta długość zapewnia dobrą ochronę przed syfem lecącym spod przedniego koła. Chroniona jest twarz, tors oraz spora część nóg. Przy tego typu konstrukcji błotnika podąża on cały czas za kołem, więc protekcja Hammera Front ,,działa” również podczas mocnych manewrów kierownicą. 

Podsumowanie

Zestaw błotników Simpla Hammer PRO to dobry produkt do rowerów górskich, w których fabrycznie nie znajdziemy otworów montażowych pod błotniki. Zakłada się je błyskawicznie, dzięki czemu korzystamy z nich tylko wtedy, gdy pogoda jest kiepska, a w suche dni cieszymy się rowerem bez błotników. Zestaw Hammerów zapewnia stabilność wystarczającą do jazdy po lasach, polach, szutrach oraz terenowych singlach. Błotniki trzymają się na swoim miejscu, nie przekręcają się, ani nie wydają niepokojących dźwięków. Zapewniają niezłą ochronę i są proste w obsłudze. 

Cena: 99,50 zł

 

Kod rabatowy

  • Przy okazji realizacji testu producent uruchomił promocję 15% na całe zamówienie. Promocja trwa od 29.09.2021 r. do 01.10.2021 r. na stronie Internetowej producenta www.simpla.pl 
  • Kod rabatowy: jesien15 
  • Rabat dotyczy całego asortymentu! 

 

 

Strona producenta: simpla.pl