Test: Bagażnik rowerowy Thule VeloSpace XT 3

Testujemy rowerowy bagażnik na hak Thule VeloSpace XT 3

Drukuj
Thule VeloSpace XT 3 Jan Piątkiewicz

Wielu spośród nas ma na horyzoncie letnie wyjazdy rowerowe. Przy tej okazji coraz częściej wybieramy bagażniki rowerowe do montażu na haku samochodu. Przetestowaliśmy ciekawą propozycję od marki Thule - model VeloSpace XT 3.

Pomysłów na bezpieczne przewożenie rowerów nie brakuje. Często wynikają one nie tyle z preferencji właściciela roweru, ale także samych możliwości przewozowych samochodu. Jedni (o ile jest na to miejsce) wolą przewozić rower wewnątrz auta - co zwykle nie jest rekomendowane ze względów bezpieczeństwa tak osób podróżujących w samochodzie, jak i chociażby... lakieru naszego roweru. Inni stawiają na bagażniki zewnętrzne i muszą zdecydować, czy lepiej w ich przypadku sprawdzi się bagażnik dachowy, ten mocowany do klapy auta, czy bagażnik na hak.

Każda konstrukcja bagażnika ma swoje plusy i minusy, jednak nie da się ukryć, iż to bagażniki na hak samochodu są tymi, których użycie wymaga najmniej siły i jest najmniej ograniczające ze względów fizycznych. W końcu wystarczy tutaj tylko lekko unieść konstrukcję samego bagażnika instalując ją na haku auta, a już same rowery można na bagażnik wręcz wepchnąć. Zwłaszcza dla osób o bardziej drobnej budowie jest to zdecydowanie kusząca alternatywa dla wrzucania roweru na dach np. SUV-a. 

Co więcej, przewóz roweru za samochodem to też oczywista oszczędność paliwa związana z ograniczeniem oporów powietrza. Ciężko zapominać o fakcie, iż dzisiaj wiele rowerów elektrycznych jest po prostu zbyt ciężka dla bagażników dachowych.

 

 

 

 

Thule VeloSpace XT - solidny zawodnik

Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu bagażnika Thule jest takie, że to wyjątkowo solidna konstrukcja. Autentycznie chyba nigdy nie mieliśmy jeszcze w rękach bagażnika zbudowanego na tak masywnej, stalowej ramie. Całość waży 20.6 kilograma i posiada wymiary 135 x 73 x 79 cm (po złożeniu wysokość zmniejsza się do 31 cm). 

Bagażnik pozwala na przewóz trzech rowerów, jednak można jego ładowność zwiększyć o jeden dodatkowy rower za pomocą akcesoryjnej prowadnicy. Thule przewidziało jako opcję w swoich akcesoriach też specjalny kufer BackSpace XT, który po zamocowaniu zwiększa nam przestrzeń bagażową samochodu o 300 litrów. Można w nim przewozić np. przyczepkę rowerową dla dziecka.

 

 

 

 

Prowadnice dla rowerów wyposażono w długie paski, które poradzą sobie z zablokowaniem opon o średnicy nawet 4,7 cala, więc wszelkiej maści rowery fatbike są tu jak najbardziej mile widziane. Górne uchwyty do ramy są regulowane i dzięki kliknięciu dają znać o odpowiednim momencie dokręcenia zatrzasku. Sam bagażnik, jak i uchwyty do rowerów, wyposażono w zamki utrudniające życie amatorom cudzej własności.

 

 
 

 

 

Mocowanie bagażnika na haku jest bardzo proste, po wstępnym zaskoczeniu bagażnika na kulę haka można go wypoziomować i dopiero wtedy zatrzasnąć dźwignię blokująca. Sam bagażnik posiada funkcję odchylania, która umożliwi otwieranie klapy samochodu bez każdorazowego demontażu bagażnika i rowerów. Konstrukcję wyposażono też w mocowanie do tablicy rejestracyjnej z oświetleniem ze złączką 13-pin.

Warto podkreślić jedną, ważną cechę - gałki Acu Tight są wykończone gumową otoczką, a za sprawą mechanizmu sygnalizującego "klikiem" odpowiedni moment dokręcenia, są też odpowiednie do zastosowania z ramami z włókna węglowego. 

Thule VeloSpace XT pozwoli na przewóz rowerów o maksymalnej wadze do 60 kilogramów. Cena bagażnika wynosi 2899 złotych.

 

 

 

 

Wrażenia z testu

Bardzo solidna konstrukcja bagażnika VeloSpace jest wielką zaletą w kontekście trwałości i możliwości przewożenia ciężkich rowerów elektrycznych, jednak do montażu bagażnika na haku raczej będzie nam potrzebna pomoc drugiej osoby. Sam system montażu jest bardzo intuicyjny i pewny - w wielu tańszych modelach pojawia się problem z poczuciem pewności, czy aby na pewno blokada na haku właściwie zaskoczyła. System zastosowany przez Thule nie wymaga gigantycznej siły docisku dźwigni ani jakichkolwiek poprawek. Zatrzaśnięcie dźwigni na kuli haka jest jednoznaczne i nawet duże obciążanie bagażnika nie powoduje jego ruchów.

Bagażnik szwedzkiej marki rekomendowany jest do przewożenia elektryków - bez problemu zapakujemy tu 2 rowery ważące maksymalnie po 30 kilogramów każdy, a za sprawą tak solidnej konstrukcji nawet przy maksymalnym dociążeniu VeloSpace'a bagażnik nie buja i nie stresuje nas niepotrzebnie podczas jazdy.

 

 
 

 

 

Nie mamy zastrzeżeń co do szerokości prowadnic na opony, a uchwyty mocujące ramy rowerów mają na tyle dużo wariantów ustawienia, że poradzą sobie z montażem różnych rowerów i to w wielu konfiguracjach. Fajnym patentem jest uchwyt, który po odpowiednim dokręceniu wydaje charakterystyczne kliknięcie informujące nas o tym, że osiągnieto już wystarczającą siłę do bezpiecznego przewożenia roweru (to odwieczny problem wielu tanich uchwytów, gdzie często skręcamy mocowanie za mocno, nie wiedząc tak naprawdę, kiedy przestać). Zarówno uchwyty, jak i sam bagażnik posiadają mocowanie na zamki - stanowią one dodatkowe zabezpieczenie bagażnika i rowerów, co pozwoli na chwilę spuścić z oka samochód (np. podczas krótkiej wizyty w sklepie). Uczeni doświadczeniem jednak polecamy mieć zawsze samochód z przewożonymi rowerami w zasięgu wzroku, bo historia zna przypadki kradzieży nawet z tak bezpiecznych bagażników, jakim jest bez wątpienia nasz VeloSpace XT.

 

 

 

 

Bardzo intuicyjnie działa system odchylania bagażnika - aktywowany jest dźwignią pod miejscem na tablicę rejestracyjną. Powyższe bez problemu sprawdza się przy hatchbackach i autach z wyższym progiem załadunku. Po założeniu do vana z dużą klapą mieliśmy problem z otwarciem klapy, jednak jak napisało nam Thule - mamy tu możliwość zwiększenia zakresu odchylania, więc i z autami z dużą klapą bagażnik ten powinien dać radę - tego elementu niestety na własnej skórze nie sprawdziliśmy, bijemy się w pierś (warto dopytać u sprzedawcy).

Podsumowanie

Thule VeloSpace XT to bez wątpienia wzór, jeśli chodzi o solidność - nie gnie się nawet pod maksymalnym obciążeniem, bez obaw można na nim przewozić ciężkie rowery elektryczne i jest bardzo intuicyjny. Jak zwykle w przypadku szwedzkich produktów podziw budzi poziom bezpieczeństwa, jaki tu osiągnięto - tak w zakresie samego transportu rowerów, jak i tego, w jaki sposów są one "łapane" przez bagażnik - uchwyty posiadają gumowe wykończenie, które dba o brak zarysowań lakieru. Duży plus dla Thule za trwałą konstrukcję i uniwersalność, co szczególnie cenne w dobie tak bardzo zróżnicowanych rowerów - na VeloSpace XT przewieziemy każdy rower, a za sprawą dodatkowych akcesoriów, jak np. wspomniany kufer, możemy zwiększyć też powierzchnię bagażową naszego samochodu lub zabrać ze sobą na wakacje... rowerową przyczepkę dla dzieci.

 

 

Thule VeloSpace XT 3
  • Maksymalna liczba rowerów 3 (opcjonalnie 4)
  • Ładowność 60 kg
  • Maksymalna masa roweru 30 kg
  • Wymiary 135 x 73 x 79 cm
  • Cena 1899 zł

 

Strona producenta: www.thule.com