Test: Plecak rowerowy Kellys Lane 10

Drukuj

Nieduży i pakowny plecak - to obowiązkowe wyposażenie zarówno fanów bardziej agresywnych stylów jazdy, jak i tych którzy lubią wypady na zdecydowanie dłuższy dystans. Przetestowaliśmy racjonalną cenową propozycję od Kellysa - plecak rowerowy Lane 10.

Jazda na rowerze z plecakiem ma swoich zagorzałych zwolenników, jak i przeciwników. Pewne minusy tego rozwiązania są oczywiste - każdy z nas wolałby zachować pełną wentylację pleców i chciałby cieszyć się nieskrępowaną niczym swobodą ruchów. Jednak gdzieś te wszystkie potrzebne na szlaku graty trzeba pomieścić. Jedzenie, woda, dętka, zestaw kluczy, dokumenty, awaryjna odzież w przypadku dłuższej trasy - naprawdę nie da się tego wszystkiego pomieścić w kieszeniach. Coraz większą popularnosć zyskują pasy biodrowe, jednak ich pojemność jest ograniczona, a po przyjęciu sporego obciążenia stają się nieco niestabilne.

W obliczu powyższego dobry plecak rowerowy dalej pozostaje najbardziej uniwersalną i praktyczną metodą pakowania się na rowerowe wyprawy. Na rynku możemy wybierać spośród setek modeli o różnych wielkościach, z różnych przedziałów cenowych. Nie ma większego problemu ze znalezieniem takiego modelu, który idealnie pasuje do naszych potrzeb - niezależnie czy preferujemy parogodzinne wypady na pobliskie single, czy wielodniowe etapówki w kompletnie dzikich górach.

Kellys w swojej najnowszej kolekcji akcesoriów znalazł również miejsce dla kilku nowych plecaków. Wszystkie charakteryzuje wiele funkcjonalnych rozwiązań oraz przystępna cena. Charakterystycznym elementem jest strona wizualna dopasowana do wyglądu nowych rowerów słowackiego producenta - w końcu stylówka musi się zgadzać.

Testowany przez nas model Lane 10 to propozycja średniej wielkości plecaka. Dzięki rozbudowanemu systemowi mocowań nadaje się on jednak nie tylko na krótkie wypady na pobliski szlak - spokojnie wystarczy do spakowania się na całodniowy wypad w góry. Jak sama nazwa wskazuje Lane 10 oferuje nam 10 litrów pojemności i jest dostępny w dwóch kolorach. Oprócz czerwonego producent przewidział też żółty wariant Lime.

 

 

 

Mały plecak o wielkich możliwościach?

Pierwszy rzut oka na plecak Kellys Lane 10 wcale nie sugeruje, jak duże możliwości skrywa on w swoim wnętrzu. Wszystko za sprawą bardzo przemyślanych mocowań do kasku i ochraniaczy, które możemy schować w czasie kiedy nie są nam potrzebne. Dzięki temu nie przeszkadzają w dostępie do wnętrza plecaka, kiedy wybieramy się na krótszy wypad, albo po prostu kask mamy tam gdzie powinien się znajdować - podpowiemy: na głowie. Powyższy system przyda się też osobom, które chciałyby Lane'a używać jako małego plecaka turystycznego (w końcu wiszące wszędzie paski nigdy nie wyglądają dobrze).

Nieco o wymiarach - wspomnieliśmy już o pojemności wynoszącej 10 litrów. We wnętrzu przewidziano miejsce na bukłak z piciem (do trzech litrów pojemności - nie jest dołączany w zestawie, ale Kellys ma dedykowany w swojej ofercie - 3-litrowy bukłak wyceniono na 63,9 zł). Oprócz niego system przegródek umożliwia segregowanie przewożonego dobytku i odseparowanie od siebie delikatnych przedmiotów, jedzenia i np. zapasowej dętki czy części. Od zewnątrz dostępna jest też specjalna kieszeń na okulary wykończona miękką tkaniną zapobiegająca porysowaniu szkieł. 

 

 
 

 

Wspomniany system przewożenia kasku jest uniwersalny - można go dostosować zarówno do przewozu lekkiego kasku XC, cięższego trailowego, a nawet full face'a. Ładunek zawsze będzie stabilnie spoczywał na swoim miejscu, a dostęp do niego zajmuje dosłownie kilka sekund potrzebnych na odpięcie paska stabilizującego. Mocowanie na ochraniacze też jest dobrze pomyślane - w czasie kiedy jest nieużywane, można je schować w specjalnej kieszonce. Jest jeszcze jaskrawa osłona przeciwdeszczowa, która także posiada własną kieszeń - w razie zmiany warunków atmosferycznych można ją szybko wyjąć. Co ważne - osłona jest na tyle duża, że przykryje także kask, a na jej powierzchni przewidziano odblaskowe aplikacje podnoszące poziom widzialności po zmroku.

 

 

 
 

 

W temacie oświetlenia - z tyłu plecaka Lane 10 znajdziemy uchwyt do mocowania dodatkowej lampki. Pozwoli  z pewnością poprawić poziom bezpieczeństwa, jednak pamiętajmy o tym, iż obowiązujące przepisy nakładają na nas obowiązek stosowania oświetlenia przymocowanego do roweru. Lampka na kasku czy plecaku z punktu widzenia prawa nie wystarczy - jednak bezpieczeństwa nigdy nie za wiele.

 

 

 

System nośny plecaka Kellysa to dwa pasy stabilizujące oraz dość dobrze wentylowana konstrukcja. Plecy mają sztywny rdzeń pokryty siateczką separująca powierzchnię plecaka od naszego ciała, co ma zapewnić lepszą wentylację. Siatkową konstrukcję ma też pas biodrowy - niestety już ramiona plecaka wykonanano z pełnego materiału z miejscowymi wstawkami z siatki.

 

 
 

Na szlaku

Podczas testu plecaka mieliśmy możliwosć sprawdzić jego funkcjonalność na szlaku w typowo letnich temperaturach sięgających nawet okolic 30 stopni. Wentylacja jak na ten przedział cenowy jest absolutnie poprawna i trudno mieć do niej większe zastrzeżenia. Podobnie komfort noszenia samego plecaka - niezależnie od obciążenia nie powoduje dyskomfortu i jest stabilny na plecach. Kiedy jeździmy z plecakiem słabo obciążonym odczuwamy plusy sztywnej konstrukcji tyłu plecaka, która zapewnia jego stabilność i zachowanie kształtu.

Poziom stabilizacji zapewniany przez pas biodrowy i górny są wystarczające, podobnie jak zakres ich regulacji. Pas górny możemy także przesuwać na wysokość, co przyda się osobom lubiącym jeździć z szelkami GoPro oraz rzecz jasna Paniom. Pas dolny dodatkowo jest nieco rozciągliwy, więc pozwala na zaskakująco dużo swobody ruchu przy dobrym trzymaniu nawet mocno obciążonego plecaka.

 

 
 

 

Poziom funkcjonalności - tak naprawdę jedyne zastrzeżenie mamy do kieszeni na okulary. Jest ona co prawda duża i dobrze wykończona miękkim materiałem, ale niestety nie ma żadnego usztywnienia. W efekcie dobrze nadaje się chyba jedynie do przechowywania gogli - okulary zbyt łatwo mogą się w niej zgnieść. Plusik za jasne wnętrze plecaka - zdecydowanie łatwiej w nim coś znaleźć, zwłaszcza w przypadku drobnych, ciemnych przedmiotów.

Podsumowanie

Plecak rowerowy Kellys Lane 10 to rozsądna cenowo i solidna propozycja o dość uniwersalnym zastosowaniu. Krótki wypad na szlak, cały dzień w górach - pozwoli nam się bezpiecznie spakować i nie zapomnieć o żadnym istotnym elemencie ekwipunku. Szkoda jedynie, iż w cenie nie mamy jeszcze bukłaka na wodę, ale na usprawiedliwienie słowackiego producenta należy zauważyć, iż to także częsty grzech konkurencji.

 

KLS Lane 10

KLS Lane 10
  • Cena: 299.90 PLN
  • Pojemność: 10 litrów
  • Mocowanie do kasku: tak
  • Mocowanie do ochraniaczy: tak
  • Bukłak: brak w zestawie, możliwość montażu do 3 litrów
  • Przegródki: wewnętrzne, kieszeń na okulary, na mocowanie kasku
  • Osłona przeciwdeszczowa: tak
Plecaki i bukłaki KLS GDZIE KUPIĆ

 

 

Strona producenta: www.kellysbike.com

Fot. Dawid Kaleta