W świadomości wielu rowerzystów złodziej to jeden z największych... koszmarów. Przed zawodowymi złodziejamy obronić się naprawdę trudno, jednak większość z nas dzięki zdrowemu rozsądkowi często minimalizuje możliwość "położenia ręki" na naszych dwóch kółkach osobie do tego niepowołanej. Jeśli trenujecie kolarstwo i podczas treningu zdarza Wam się przystanąć na "pit stop" w sklepie, zapewne staracie się mieć swoje rowery na oku non stop - i bardzo dobrze. Co jednak zrobić w sytuacji, kiedy rower jest dla Was również środkiem komunikacji i musicie zostawić go na mieście? W dzisiejszych realiach, kiedy rowerowe grupy w mediach społecznościowych huczą od ogłoszeń o kradzieżach, to sytuacja stresująca. Dlaczego? Jest trochę racji w twierdzeniu, że nawet najlepsze zabezpieczenie nie powstrzyma zawodowego złodzieja przed wykonaniem swojego planu. My możemy mu jednak mocno plany pokrzyżować, w czym pomóc nam mogą solidne zapięcia do rowerów.
W ostatnim czasie w naszej redakcji zagościło kilka zabezpieczeń marki Spencer, od zawsze postrzeganej jako firmę dążącą do osiągnięcia złotego środka pomiędzy jakością i ceną swoich produktów. Na przykładzie zapięć marki Spencer postanowiliśmy porównać 3 rodzaje zabezpieczeń, które uważane są w środowisku rowerowym za najsolidniejsze: U-Lock (czy inaczej mówiąc szekla), łańcuch oraz zapięcie płytowe.
Ochrona
Poziom zapewnianej nam ochrony to zdecydowanie najważniejszy punkt programu - według skali Spencera wszystkie trzy modele stoją na tym samym poziomie i w 4-stopniowej skali określane są na 3. Szczerze mówiąc nie mamy pojęcia, czy Spencer będzie miał możliwość zaoferowania czegoś jeszcze bardziej solidnego niż to, co mieliśmy okazję mieć w naszych dłoniach, bo wszystkie modele to konstrukcje solidne i masywne i dopóki ktoś nie pojawi się ze szlifierką kątową, będzie miał ciężko sforsować zasieki Spencera (a użycie szlifierki powinno zwrócić chociażby uwagę przechodniów). Wszystkie zabezpieczenia zostały wykonane ze specjalnie hartowanej stali, co akurat jest w przypadku tego typu konstrukcji normą. Wszystkie 3 modele są zamykane na klucz, a ich zamki także zostały obudowane stalą hartowaną. Konstrukcja zamków z kolei ma maksymalnie utrudnić możliwość ingerowania w nie czymś innym niż klucz.
Zasięg
Sprawa łączy się po części z poziomiem ochrony, ale także z wygodą użytkowania - wiadomo, im zapięcie dłuższe, tym łatwiej będzie nam rower przypiąć do pierwszego lepszego elementu krajobrazu.
W tym aspekcie najlepiej wypada łańcuch - jego długość to bezkonkurencyjne 120 cm. W tym wypadku liczy się jednak nie tylko długość, ale i elastyczność, która bez problemu pozwoli nam objąć jednocześnie ramę oraz jedno z kół. Na drugim miejscu uplasowało się zapięcie płytowe - jego długość to 80 cm, lecz 6-ogniwowa budowa stanowi zdecydowanie mniej elastyczne rozwiązanie. Na końcu u-Lock, który w swojej klasie może pochwalić się dużym "światłem" szekli 165 x 250 mm, ale w porównaniu z innymi rozwiązaniami zabezpieczy solidnie rower głównie w miejscu jego ramy - w tym wypadku przydałaby się jakaś dodatkowa linka do profilaktycznego zabezpieczenia kół.
Bezpieczeństwo obsługi
W tym punkcie zwracamy uwagę na to, czy zabezpieczenie jest przyjazne dla naszego roweru, czyli mówiąc wprost: czy podczas eksloatacji nie uszkodzi ramy. Tak naprawdę we wszystkich trzech produktach uwzględniono aspekt bezpieczeństwa - łańcuch posiada grube, materiałowe obszycie, a u-lock i zapięcie płytowe stal hartowaną kryją pod warstwą materiałów ochronnych - szelka zalana jest czymś w rodzaju twardej gumy, a płytki wykończono tworzywem ABS, które w dotyku wydaje się nieco bardziej twarde niż materiał zastosowany w u-locku. Warto jednak zwrócić też uwagę na sam aspekt użytkowania, czyli przykładowo czynność rozpinania - najwięcej uwagi wymaga w tym elemencie zapięcie płytowe, bo przekręcenie kluczyka powoduje dość szybkie wysunięcie się płytki z zamka - a element spoczywający w zamku w żadnym z zapięć nie jest pokryty miękkim materiałem, więc może uderzyć o ramę. Nie jest to duży problem, ale warto podczas obsługi zachować odrobinę ostrożności. Naszym zdaniem najbardziej przyjaznymi produktami są łańcuch oraz u-lock, a tuż za nimi plasuje się zapięcie płytowe.
Transport
Dwa z testowanych modeli posiadają dedykowane systemy transportu - mowa o szekli oraz zapięciu płytowym. Wraz z u-lockiem w zestawie otrzymujemy uchwyt, który montujemy do ramy - całość jest prosta: do ramy przykręcamy obejmę (od środka mamy gumową podkładkę zabezpieczającą lakier), która posiada mechanizm z klikiem, za pomocą którego zatrzaskujemy u-locka w uchwycie. Zapięcie płytowe dostarczane jest do nas ze specjalnym koszyczkiem, który możemy do ramy przymocować za pomocą specjalnych, dedykowanych opasek lub przykręcić w miejscu koszyka na bidon. Jedynie łańcuch nie posiada dedykowanego uchwytu, ale za sprawą jego elastycznej budowy w zasadzie też idzie przytwierdzić go do ramy. W tym względzie mamy remis.
Waga
Liczby nie kłamią i jeśli chodzi o wagę remis jest niemożliwy. Najcięższym z naszego trio okazał się... produkt oferujący największy zasięg - cóż... nie ma nic za darmo: łańcuch Spencera na wadze osiągnął wynik 1184 g. Na drugim stopniu wagowego podium mamy szeklę z wynikiem znacząco lepszym - 1075 g. Najlżejszym z kolei okazało się zapięcie płytowe, które waży 1029 g (razem z koszykiem!).
Nie zmienia to faktu, że tak naprawdę wszystkie solidne zabezpieczenia swoje muszą ważyć. Kilogram więcej podczas jazdy na rowerze robi różnicę, ale podczas komunikacji w mieście jest to raczej kwestia pewnych kompromisów, na które zdecydowanie warto iść i nie marudzić.
Wygoda użytkowania
Komfort w codziennym użytkowaniu to w zasadzie wypadkowa wszystkich pozostałych cech zapięć. Mogłoby się wydawać, że to łańcuch z racji na swoją długość i elastyczność pobije resztę na głowę, jednak przegrywa on w pojedynku wagowym. Dwa pozostałe rozwiązania oferują w zasadzie zbliżone "światło" czy jak kto woli "powierzchnię wewnętrzną", więc mamy bardzo podobne odczucia, jeśli chodzi o wygodę ich użytkowania. Ważnym jest, że żadne z 3 zapięć Spencera nie zacinało się i nie mieliśmy problemów z obsługą zamków - to dla nas wyraźny sygnał o przyzwoitym poziomie jakości testowanych przez nas produktów.
Podsumowanie
Bez względu na to, czy wybierzecie u-locka, płytki czy łańcuch, bezpieczeństwo Waszych dwóch kółek w mieście wzrośnie diametralnie - używane przez nas produkty Spencera to nie pierwsza lepsza linka, którą sforsuje przypadkowy złodziejaszek, a jedne z najlepszych typów zabezpieczeń rowerów jakie wymyślono. Oczywiście nie kupimy ich za kilkanaście złotych, ale Spencer zdecydowanie oferuje uczciwe ceny: szekla i łańcuch to koszta rzędu 59 zł, z kolei zapięcie płytowe wyceniono na 119 zł. Gwarantujemy, że jeśli używacie roweru na co dzień, będzie to jedna z najlepszych inwestycji w Waszym rowerowym życiu - zarówno dla Waszego roweru, jak i dla Waszych nerwów. Powodzenia w walce ze złodziejami!
Dystrybucja: www.fhsaks.pl
Fot. Szymon Wołdziński