Test: Thule ProRide 598

Drukuj
Szymon Wołdziński

Thule ProRide 598 to nowa odsłona bestsellerowego i najbardziej rozpoznawalnego produktu szwedzkiej marki - uchwytu dachowego z mocowaniem roweru za dolną ramę. Co nowego znalazło się w modelu 598 i jak modyfikacje wpływają na użytkowanie?

Szwedzka marka Thule to zdecydowanie najbardziej rozpoznawalny producent bagażników rowerowych na świecie. Co stoi u podstaw sukcesu Szwedów? Oczywiście można wymieniać dużo czynników: wieloletnią tradycję, wzór godny do naśladowania jeśli chodzi o standardy bezpieczeństwa, solidność, itp. itd. Jesteśmy przekonani, że wśród tych wszystkich czynników jedno z naczelnych miejsc zająłby dachowy uchwyt rowerowy ProRide 591, który okazał się zdecydowanie sprzedażowym hitem, dzięki czemu też Thule zagościło na dachach samochodów tysięcy zmotoryzowanych rowerzystów. Z modelem ProRide jest po prostu tak, jak z Corollą w przypadku Toyoty czy Golfem w przypadku Volkswagena - kiedy myślisz o danej marce, podświadomie widzisz właśnie ten jeden konkretny produkt. Na rok 2016 szwedzka firma przygotowała odświeżoną odsłonę bestsellerowego modelu - uchwyt Thule ProRide 598, który chociaż na pierwszy rzut oka wygląda łudząco podobnie do swojego poprzednika, to jednak zyskał sporo udoskonaleń. Jakich dokładnie? To i kilka innych rzeczy sprawdziliśmy, podczas testów nowej odsłony ProRide'a.

 

 

Zadania ProRide'a

Idea w przypadku nowej wersji uchwytu o oznaczeniu 598 nie zmieniła się - w dalszym ciągu ma to być uchwyt możliwie najbardziej uniwersalny, zakładający chwyt roweru za rurę dolną ramy - dzięki takiemu rozwiązaniu ProRide nie zwraca uwagi na różnorodność standardów osi kół, tak więc zamontujemy tam praktycznie każdy rodzaj roweru (co ciekawe nawet rower typu fatbike - do tej operacji potrzebować będziemy musieli jednak specjalnego adapteru). Skoro zadania są podobne, to i główne założenia konstrukcyjne się nie zmieniają - nadal bazę uchwytu stanowi solidna, aluminiowa szyna, na której spoczywają dwa mocowania do kół oraz wysięgnik z uchwytem chwytającym ramę.

 
 

 

Ważną sprawą w kontekście uniwersalności jest to, czy bagażniki tego typu są odpowiednie dla ram karbonowych - w przypadku starszych modeli ProRide jasno mówiło się, że ramy z włókna węglowego lepiej mocować w uchwytach mocujących rower za przedni widelec - teraz jednak Thule posiada w ofercie nakładkę na ramy karbonowe, które rozkładają nacisk uchwytu równomiernie, dzięki czemu możliwy jest także tu przewóz karbonu - nakładki te dedykowane są jednak tylko do nowego modelu, który otrzymał kilka modyfikacji, czyniących go o wiele bardziej przyjaznym względem ram karbonowych - jakich dokładnie? O tym nieco dalej.

 

ProRide 598 podobnie jak jego poprzednik jest maksymalnie prosty w montażu i błyskawicznie możemy przemieścić go z jednej strony samochodu na drugą. Montaż uchwytu nie wymaga żadnych narzędzi i tak samo jak w przypadku poprzednika za bezpieczeństwo odpowiadają tutaj dwa zamki - jeden blokuje uchwyt w belkach samochodu, z kolei drugi odpowiada za blokadę "łapy" trzymającej dolną rurę ramy. Maksymalna waga roweru, jaki może być zamontowany w naszej szynie, wynosi 20 kg.

 
 

 

Tak więc ProRide 598 ma dokładnie taką samą misję, jak jego poprzednik - ma być maksymalnie uniwersalny i wygodny, bo montaż rowerów w tego typu mocowaniu od zawsze należał do jednego z najszybszych i najprostszych.

 

 

Czy coś się w ogóle zmieniło?

Tak, sporo! Po pierwsze przeprojektowano element chwytający ramę - dzięk wydłużeniu dolnej części uchwytu jest on głębszy, co asekuruje rower przed spadnięciem, zanim zaciśniemy "łapę" na ramie - mały szczegół, a naprawdę daje sporo wygody względem poprzednika, którego w redakcji wiele osób miało okazję użytkować podczas swoich prywatnych wojaży. Po drugie sam uchwyt jest większy i bardziej miękki, lepiej dopasowuje się do ramy i jest dla niej po prostu bardziej przyjazny.

 
 

 

Łapę trzymającą tak samo jak w poprzednim modelu zaciskamy pokrętłem, w którym powierzchownie nie zmieniło się praktycznie nic. To jednak tylko pozory. Wewnątrz nowego ProRide'a Thule zamontowało mechanizm dynamometryczny, który w momencie optymalnego zaciśnięcia uchwytu zaczyna klikać - to właśnie dzięki temu udoskonaleniu nowy ProRide w połączeniu ze wspomnianymi powyżej nakładkami jest bezpieczny dla karbonu.

 
 

 

ProRide posiada także rzecz jasna uchwyty, do których przytwierdzamy koła - podobnie jak w poprzedniku koła mocujemy za pomocą pasków zębatych. W nowym modelu uchwyty te uległy jednak istotnej modyfikacji - paski zębate przebiegają teraz po ukosie, co poprawia chwyt koła i czyni go bardziej stabilnym. Nie zabrakło oczywiście gumowych nakładek na paskach, chroniących naszą obręcz przed zarysowaniem, a same paski są naprawdę długie, by obsłużyć koła o zróżnicowanych rozmiarach i profilach.

 

Podsumowanie

W przypadku modelu ProRide 598 Thule postanowiło sprawdzić, czy naprawdę powiedzenie, że "zwycięskiego składu się nie zmienia" jest zawsze na miejscu. Poprzedni uchwyt cieszył się wielką popularnością i był naprawdę przyjazny w obsłudze. Szwedzi postanowili jednak udoskonalić swój flagowy produkt i bez wahania stwierdzamy, że się im to udało. ProRide 598 jest jeszcze bardziej wygodny w użytkowaniu i zyskuje kolejne punkty do uniwersalności. Aktualizacja ProRide'a na miarę obecnych czasów została zakończona sukcesem! 

 

Thule ProRide 598

Thule ProRide 598
  • Cena: 539.00 PLN
  • Automatyczne ustawianie roweru w odpowiedniej pozycji podczas montażu – dzięki unikalnie zaprojektowanym uchwytom na ramę oraz koło.
  • Szybki i wygodny system zabezpieczania roweru - pokrętło pozwala na precyzyjne ustawienie siły dokręcenia uchwytu ramy i sygnalizuje poprawne zamontowanie. 
  • Nacisk na ramę jest równo rozłożony dzięki dużym, miękkim uchwytom, które dopasowują się do kształtu rur ramy – co minimalizuje ryzyko uszkodzenia.
  • Bezpieczny montaż – rower jest zabezpieczone przed upadkiem dzięki przedłużonej dolnej części uchwytu.
  • Stabilne koła – są one pewnie zamontowane w uchwytach za pomocą pasków z systemem szybkiego wypięcia.
  • Możliwość łatwego przełożenia bagażnika na drugą stronę dachu - bez konieczności użycia narzędzi 
  • Maksymalna waga roweru: do 20 kg.
  • Zamek zabezpiecza bagażnik umocowany na bagażniku bazowym oraz rower w bagażniku (zamki w komplecie).
  • W zestawie znajdują się adapter do rowków T (20x20 mm) umożliwiające zamontowanie bagażnika na Thule WingBar Edge, Thule WingBar, Thule SlideBar oraz Thule AeroBar.
  • Spełnia wymagania testu City Crash.
Bagażniki samochodowe Thule