Test: Uchwyt na smartfona SKS Smartboy

Drukuj
Szymon Wołdziński

Przetestowaliśmy uchwyt i pokrowiec na smartfona SKS Smartboy. Niemiecki producent postawił tym razem na wygodę i prostotę użycia, dbając jednocześnie o bezpieczeństwo naszego sprzętu. Jak wyszło? O tym w naszej recenzji.

Niemiecki SKS jest znany doskonale większości rowerzystów. Firmę głównie kojarzymy z produkcją takich akcesoriów jak pompki i błotniki, ale pamiętać trzeba, że producent posiada w swojej ofercie jeszcze sporo innych, przydatnych rowerowych akcesoriów. Tym razem sprawdziliśmy pokrowiec na smartfona oraz uchwyt, dzięki któremu zamocujemy nasz telefon na kierownicy roweru – przed Wami SKS Smartboy.

Być może część z Was zastanawia się, po co komuś smartfon na kierownicy? W czasach, kiedy telefon nie służy już tylko do dzwonienia, a jest praktycznie kompletnym przenośnym komputerem,  możemy wyposażyć go w wiele funkcji przydatnych podczas jazdy na dwóch kółkach. Pierwsze przykłady z brzegu: użycie smartfona jako nawigacji lub korzystanie z szeregu dostępnych programów treningowych, tzw. sport trackerów, jak chociażby najpopularniejsza obecnie Strava i Endomondo. Jak się okazuje, wcale nie musimy kupować specjalnego licznika, aby z takich rozwiązań korzystać, dlatego coraz częściej na szosach – w rowerach różnego rodzaju, czy to szosowych, czy crossowych obłożonych sakwami – widujemy smartfony w rolach rowerowych komputerów pokładowych.

Szymon Wołdziński

Jak widać SKS doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co w trawie piszczy, dlatego nie tak dawno zaproponował wszystkim rowerowym użytkownikom smartfonów ciekawy pokrowiec Smartboy.

Podstawowe informacje

Smartboy zaprojektowany został z myślą o montażu na kierownicy lub mostku. Produkt składa się tak naprawdę z dwóch elementów: uchwytu, czy jak kto woli mocowania na kierownicę oraz pokrowca.

Szymon Wołdziński
Szymon Wołdziński

Uchwyt zaprojektowany został tak, aby można było go zamocować bez użycia żadnych narzędzi. Montaż jest bajecznie prosty – gumowym, szarym elementem opasamy kierownicę, następnie przeciągamy czarny gumowy element wokół kierownicy, zaczepiając go o metalowe elementy (swojego rodzaju haki), a na koniec naciągamy i montujemy główną, plastikową część z rzepem na metalowym stelażu. Zdecydowanie ciężej jest to opisać słowami, niż zrobić... Na szczęście na ratunek przychodzi nam SKS, pokazując nam cały proces na filmiku, który zamieszczamy poniżej. ;-)

Szymon Wołdziński
Szymon Wołdziński

Pokrowiec, który został wykonany z wodoodpornego materiału, mocujemy do uchwytu za pomocą rzepu. Jest on w pełni kompatybilny z dotykowymi ekranami – to oczywista oczywistość, w końcu Smartboy! Pokrowiec od góry zamykamy zapięciem, pełniącym jednocześnie funkcję uszczelki – rozwiązanie znane z plastikowych torebek, ale o wiele solidniej wykonane. Dedykowany jest on do smartfonów o maksymalnych wymiarach 114x76x9 mm, a więc bez problemu powinien obsłużyć zdecydowaną większość sprzętu dostępnego na rynku.

 

Wrażenia z użytkowania

Na samym początku musieliśmy rzecz jasna wszystko zamontować – wrażenia? Montaż, tak jak myśleliśmy, jest prosty jak drut. Jedynym problemem, który możemy napotkać, są przewody hamulców i przerzutek, poprowadzone pod szosowymi owijkami – musimy wówczas przeprowadzić uchwyt pod przewodami, które czasem ciasno przylegają do kierownicy. Gumowe elementy okalające kierownicę trzeba naciągnąć mocno, ale kiedy już plastikowy element z rzepem umieścimy na metalowym stelażu, uchwyt trzyma się na kierownicy (lub mostku) bardzo mocno. 

Umieszczamy gumowy uchwyt na kierownicy.Szymon Wołdziński
Przeciągamy dookoła plastikową podstawę z rzepem i zaczepiamy ją o metalowy stelaż. Szymon Wołdziński

Później nie pozostaje nam nic innego, jak wsadzić smartfon w pokrowiec, zamknąć szczelnie górę i przytwierdzić do uchwytu. Okej, w tym momencie pewnie wielu z Was zadaje sobie pytanie – sprzęt za niemałe pieniądze mam powierzyć rzepom? Uwierzcie, że moc rzepów użytych przez SKS-a dorównuje wielu „sztywnym” mocowaniom. Dowód na to czeka Was już podczas pierwszej próby odczepienia pokrowca od uchwytu, bo wymaga to sporo siły. W tym względzie SKS wzbudza nasze zaufanie, bo w końcu przez lata przyzwyczaił nas do bardzo dobrej jakości swoich produktów. 

Montaż jest bajecznie prosty.Szymon Wołdziński
Pokrowiec nie zakłóca pracy z ekranem dotykowym.Szymon Wołdziński

Szczerze mówiąc wątpimy jednak, by ktoś zdecydował się na używanie Smartboya w wymagającym terenie górskim. Widzimy go raczej na szosach oraz na utwardzonych duktach leśnych (tam pokrowiec łagodzi nieco drgania, wynikające z pokonywanych nierówności). Na pewno idealnie sprawdzi się podczas długich wypraw, gdzie przyda się nam nawigacja. Dzięki niemu mamy również alternatywę względem zakupu drogich liczników z modułem GPS, bo jako takowy komputer możemy użyć naszego telefonu.

Szymon Wołdziński

Nie omieszkaliśmy również poddać pokrowca testom wodoodporności – laliśmy na niego więcej, niż jakakolwiek letnia ulewa jest w stanie z siebie wykrzesać (no może nie kuśmy losu, odpukać w niemalowane). Fakt jest taki, że Smartboy dobrze zabezpiecza telefon przed wodą i nawet podczas sporej ulewy, możemy być o niego spokojni. 

Szymon Wołdziński
Szymon Wołdziński

Na koniec warto zauważyć, że mocując telefon na kierownicy automatycznie robimy sobie więcej miejsca w kieszonkach, więc przy okazji telefon nie ciąży i nie naciąga naszej koszulki.

Waga Smartboya to 66 g (35 g pokrowiec, 31 g uchwyt). Jego cena natomiast wynosi około 100 zł. Czy warto? Cóż... jak pisaliśmy powyżej, dzięki takiemu rozwiązaniu można paradoksalnie sporo zaoszczędzić. Naszym zdaniem SKS Smartboy to bardzo udany produkt, a jeśli jeszcze nie jesteście przekonani, wystarczy przejrzeć opinie jego użytkowników, bo nie tylko my oceniamy go pozytywnie.

Produkty SKS w katalogu rowerowym 2015: SKS

Dystrybutor: www.unibike.plwww.velo.com.pl

Producent: www.sks-germany.com

Fot. Szymon Wołdziński

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj