Pulsometr Sigma Sport PC15

Drukuj

Dwieście pięćdziesiąt złotych za pulsometr to niewiele. Jeszcze niedawno, za tą cenę można było dostać zegarek który wyposażony był w pomiar tętna i stoper.

Dwieście pięćdziesiąt złotych za pulsometr to niewiele. Jeszcze niedawno, za tą cenę można było dostać zegarek który wyposażony był w pomiar tętna i stoper.
Sigma Sport PC15, choć należy do klasy ekonomicznej, okazuje się być pełnowartościowym narzędziem treningu, które zaspokoi wymagania nawet zaawansowanych użytkowników. Poprawiono w nim wiele elementów, które sprawiały problemy w poprzednich modelach, dodano nieco przydatnych funkcji i poprawiono ergonomię obsługi.
 
Pierwsze wrażenie powoduje mieszane uczucia. Menu w języku niemieckim, wiele funkcji, pięć przycisków, ogólnie chaos. Na szczęście instrukcja z czytelnymi obrazkami ułatwia sprawę, szybka zmiana języka menu i możemy działać. Oprócz instrukcji producenta, którą znajdziemy w opakowaniu, ze strony dystrybutora możemy też pobrać instrukcję w języku polskim w formacie pdf.
 
Obsługa urządzenia jest prosta: funkcje przycisków są opisane na wyświetlaczu, sam wyświetlacz jest czytelny i pokazuje duże cyfry i napisy. Co ważne, jego ostrość nie zmniejsza się wraz ze zmianą temperatury, co jest powszechne w tańszych pulsometrach. Dodatkowo otrzymujemy podświetlanie tarczy zegarka, przydatne podczas np. wieczornych treningów biegowych. Po chwili przyzwyczajenia przechodzenie między funkcjami przypomina obsługę telefonu komórkowego („tak – nie”, „lewo – prawo”) i jest na tyle intuicyjne, że nawet zmęczonemu rowerzyście nie powinno przysporzyć trudności. Przyciski są duże i umożliwiają obsługę pulsometru także w zimowych rękawiczkach.
 
A jest się między czym przełączać. PC15 oferuje całkiem sporo funkcji, co więcej, są one w większości przydatne przy treningu np. maratończyka. Pierwszą czynnością po zapoznaniu się z obsługą pulsometru jest wprowadzenie danych takich jak wiek, płeć, waga oraz tętno maksymalne. Na podstawie tych danych zegarek proponuje nam strefy wysiłku: Health, Fitness i Power, które możemy również sami zaprogramować. Nietypową, choć przydatną cechą jest możliwość zaprogramowania aż czterech progów, co umożliwia bardziej precyzyjne prowadzenie treningu. W czasie jazdy mamy dostęp do wszystkich mierzonych parametrów: czasu treningu, czasu treningu w strefach, tętna średniego, maksymalnego czy spalonych kalorii. Przydatny jest również wyświetlany procent tętna maksymalnego, na jakim aktualnie jedziemy. PC15 posiada również stoper z licznikiem okrążeń oraz timer, przydatne podczas treningu interwałowego. Otrzymujemy więc wszystko, czego zarówno amator jak i zawodnik potrzebuje do zaplanowania, przeprowadzenia oraz zanalizowania treningu.
 
Miłym zaskoczeniem jest odporność PC15 na zakłócenia. Choć pulsometr nie posiada kodowanej transmisji danych, w przeciwieństwie do starszych modeli a także tańszej i porównywalnej cenowo konkurencji nie „zbiera” obcych sygnałów nawet podczas jazdy kierownica w kierownicę z drugą osobą wyposażoną w pulsometr. Podczas jazdy jedynym czynnikiem zakłócającym odczyt są zaś linie tramwajowe. Nie wpływają one jednak na zaburzenie odczytu i pokazywanie przez zegarek nieprawidłowych wartości, lecz powodują krótkotrwałą utratę sygnału.
 
W komplecie wraz z zegarkiem otrzymujemy opaskę z nadajnikiem oraz uchwyt na kierownicę. Opaska posiada wymienną baterię, co obniża koszty eksploatacji urządzenia, uchwyt na kierownicę zaś ułatwia trening na rowerze. Choć jest bardzo łatwy w montażu, trzeba jednak zastrzec, że jest stosunkowo ciężki. Opaska jest solidnie wykonana, łatwa w regulacji i nie powoduje ucisku. Elektrody są miękkie, dobrze dopasowują się do ciała i nie wymagają szczególnych zabiegów przy ubieraniu opaski – wystarczy lekko zwilżyć i od razu łapią sygnał.
 
Ogólnie Sigma Sport PC15 jest bardzo udanym i dopracowanym produktem. Estetyczna i dobrze wykonana koperta zegarka sprawia, że bez problemu można używać go na codzień jako zwykłego czasomierza, zaś funkcje pulsometru oraz ergonomia obsługi sprawiają, że jest to bardzo dobre narzędzie przygotowań zarówno dla amatora dbającego o swoją kondycję jak i zaawansowanego zawodnika chcącego poprawiać swoje osiągi. Co prawda brak mu transmisji danych do komputera, ale ostatecznie kosztuje zaledwie 250PLN a urządzenia oferujące tego typu funkcję są około czterokrotnie droższe! Główną wadą jest mała pamięć, oferująca możliwość zapisu tylko jednego treningu, jednak przy systematycznym prowadzeniu notatek dotyczących swoich przygotowań nie jest to szczególnie uciążliwy mankament. Można więc śmiało polecić PC15 jako sprawdzonego partnera treningów. Może być też dobrym prezentem np. na zbliżające się święta.
 
Cena: 253PLN
Dystrybutor: Bikeman, www.bikeman.pl