Przeniesiona z Czech do Miami, na Florydzie, firma oferuje niemal wszystko, wszystkim. Gama produktów jest niezwykle szeroka i skomponowana w taki sposób, że każdy, w zależności od grubości swojego portfela, znajdzie swój wymarzony rower. Mamy więc tutaj kompletny wybór - od najtańszych "górali", zadających poważny cios marketowym "produktom", poprzez wysokiej klasy fulle, karbonowe hardtaile, zjazdowe maszyny, na rowerach cross'owych i szosówkach kończąc. Warto dodać, że niektóre z rowerów Rock Machine stawały na podium Mistrzostw Świata, mistrzostw krajowych DH i XC wielu państw oraz zajmowały czołowe miejsca w najbardziej wymagających wyścigach, takich jak Cape Epic czy Transalp Challange.
Zacznijmy jednak od rowerów dla mas, a więc gamy produktów Rock Machine opisanej jako "XC Fun". Znajdziemy tutaj tańsze rowery, których cena potrafi zacząć się od kwoty sporo poniżej 1000 zł, a także droższe, lepiej wyposażone bicykle, wciąż jednak przeznaczone dla amatorów kolarstwa MTB. Najtańszy Storm, nie jest może wyjątkowy, ale posiada aluminiową ramę, osprzęt Shimano oraz wiele innych sprawdzonych komponentów i oferuje to w cenie niewiele wyższej od cen "rowerów" z hipermarketu. Najdroższy w tej serii Thunder 70 jest, za swoją cenę, wyposażony bardzo dobrze: rama z aluminium 6061, komponenty Alivio i Deore oraz widelec RockShox Dart 1. Z kolei geometria ramy świetnie potrafi połączyć sport z komfortem, więc na tym rowerze dobrze poczuje się zarówno zaczynający mocniejszą jazdę, jak i osoba, której jazdę na rowerze zalecono z powodu problemów układu krążenia.
Najdroższe, przeznaczone do poważnego ścigania hardtail'e, ułożono w całkiem przemyślany sposób w serię "XC Elite". Już samo malowanie zdradza wiele - duże wyraziste logo, parę żywych kolorów - wygląd ramy jest więc dosyć agresywny, szczególnie w połączeniu z jej ostrymi liniami. Do tego dodajmy komponenty sprawdzone w wyścigach i otrzymujemy gotową do zawodów maszynę. Trzy najwyższe modele - Team 90, 70 oraz 50 - zbudowano w oparciu o wpełni kompozytową ramę, wykonaną z włókien węglowych. Niestety producent nie zdradza na temat jej budowy jakichkolwiek szczegółów. Szkoda. Wiemy natomiast na pewno, że w 70'tce i 90'tce znajdziemy widelec F100 32 Foxa o skoku 100 mm w wersjach, odpowiednio, RL i RLC. Koła to w obydwu przypadkach sprawdzone Fulcrumy Red Metal o numerze 5, z kolei napęd stanowi mieszanina XTR i XT z korbami Truvativa Stylo 3.3 Team w tańszym modelu, oraz pełen XTR z tymi samymi korbami w modelu droższym. Kolejną różnicą są hamulce. Model Team 70 stawia tutaj na sprawdzoną Formulę Oro K24 z tarczami o wielkości 160 mm, w 90'tce znajdziemy fantastyczne karbonowe R1, wielkość ich tarczy to również 160 mm. Najtańsza 50'tka wyposażona została natomiast w amortyzator RockShox Reba SL, mieszany osprzęt Shimano XT/SLX, hamulce Oro - identyczne jak w droższej wersji 70, oraz popularne i trwałe koła Mavic CrossRide.
Coś amortyzowanego? Nie ma problemu. Wrażenie genialnego sprawia nowy Vortex z grupy produktów "All Mountain & Marathon", szczególnie w odmianie oznaczonej liczbą 90. 100 mm skoku z przodu i z tyłu, przedni trójkąt z aluminium 7005, a widełki wahacza z włókien węglowych. Do tego dodajmy 4-ro zawiasową amortyzację z tłumikiem Float R od Foxa i mamy chyba idealną konstrukcję All Mountain. Teraz, aby skompletować naszą perfekcyjną konstrukcję, "ubierzmy" tę ramę w połączony osprzęt dwóch grup Shimano - XTR i SLX, korby Truvativ Stylo 3.3 Team, wysokiej klasy amortyzator Fox 32 F100 RLC oraz terenowe koła 5 Fulcruma, całość uzupełnijmy oponami Furious Fred od niemieckiego Schwalbe i otrzymujemy kompletnie i bardzo fajnie skonfigurowany rower typu "AM". Właśnie tak złożony został Rock Machine Vortex 90.
Oczywiście to zaledwie cząstka tego, co w chwili obecnej ma do zaoferowania Rock Machine.
Info: www.rockmachine.us
Dystrybutor: www.maxql.pl