Jedną z nich jest amerykańska manufaktura Parlee Cycles, która tworzy, uznawane za jedne z najlepszych, karbonowe ramy do rowerów szosowych.
Zacznijmy od początku. Założyciel firmy - Bob Parlee, zaczynał, co ciekawe, od przemysłu narciarskiego, po pewnym czasie przerzucił się na biznes żeglarski, gdzie tworzył drewniane łodzie, jednocześnie eksperymentując z kompozytami. Wyniesione z tego biznesu doświadczenia zaprocentowały, obecnie wśród karbonowych ram szosowych to właśnie produkty Parlee oceniane są jako jedne z najlepszych. Co jednak sprawia, że rowery Parlee uzyskują tak dobre noty? W skrócie można powiedzieć, że jakość.
Bob Parlee potrafi stworzyć ramy, które będą równie sztywne i agresywne w prowadzeniu jak nasztywniejsze obecnie dostępne karbonowe konstrukcje, jednocześnie będąc bardzo komfortowymi podczas pokonywania długich dystansów. Takie połączenie tych właściwości jest bardzo trudne do zrealizowania i niewiele producentów może sobie z tym poradzić. Jednak w kategorii ram kompozytowych to właśnie małe manufaktury prowadzą, a nie konkurenci-giganci. W rzeczywistości w małych zakładach można szybciej przeprowadzać testy, szybciej wyciągać z nich wnioski i szybciej wprowadzać produkty do sprzedaży. To daje ogromną przewagę nad firmami zatrudniającymi tysiące inżynierów, co udanie wykorzystuje Parlee Cycles.
Do świetnej jakości jazdy można jeszcze dodać jakość wykonania i obowiązujące standardy tworzenia ram w fabryce znajdującej się w Peabody, w stanie Massachusetts w USA. W wielkim koszu na odpadki lądują nieraz niemal gotowe produkty, które nie spełniły wymaganych standardów, u innych producentów ramy te bez problemu przeszłyby kontrolę jakości.
Gama produktów dzieli się na 6 modeli: Z1, Z2, Z3, Z4, Z1 Pista oraz TT.
Z1 to model topowy (Z1 Pista to odmiana przeznaczona na tor), ale proces łączenia i użyte rurki są identyczne jak w modelach Z2 oraz Z3. Jedyne różnice pomiędzy Z1 i tańszym Z2 to tylny widelec, w wersji Z1 wykonany jest z dwóch oddzielnych części połączonych mostkiem, którego włókna są ręcznie układane. Z2 ma z kolei tylny trójkąt wykonany z jednej części karbonu. Podobno ta zmiana powoduje, że w modelu Z1 odczuwane wibracje są jeszcze mniejsze. Te dwie ramy dostępne są w geometrii klasycznej lub z lekkim slopingiem (opadającą górną rurą).
Rama Z3 w budowie jest identyczna jak Z2, wyróżnia się jednak w pełni kompaktową geometrią.
Modele Z1, Z2, Z3 dostępne są w geometrii custom, w której wszystkie rozmiary i kąty można dowolnie zmieniać, oraz w wersji semi-custom, gdzie w 11 dostępnych rozmiarach dozwolone są 2 cm zmiany w wysokości rury sterowej oraz istnieje możliwość wyboru między różnej średnicy sztycami podsiodłowymi.
Oprócz geometrii, możemy także wybrać z kilku rodzajów rurek z których tworzone są ramy Z1, Z2 oraz Z3. Włókna XL zapewnią większą sztywność w stosunku do standardowych, świetne sprawdzą się przy większych rozmiarach ram dla cięższych zawodników, z kolei wersja SL jest lżejsza i równie wytrzymała co odmiana standardowa. Jeżeli komuś nie odpowiada wygląd wielokierunkowych włókien, może je zamienić na te o klasycznym i charakterystycznym wzorze karbonowej siatki.
Z4 to próba wyprowadzenia marki do szerszej grupy odbiorców. Z4 został całkowicie zaprojektowany w USA, jednak produkcja odbywa się na Tajwanie, według ściśle wytyczonych standardów, norm oraz w identycznych technologiach. Jakość tego produktu jest podobno niemal porównywalna z modelami z USA, cena jest już znacznie mniejsza. Co ciekawe także masa potrafi być niższa w stosunku do pozostałych, droższych modeli Parlee i wynosi niecałe 900g.
TT to z kolei produkt przeznaczony do jazdy na czas. Wiedza Bob'a Parlee na temat aerodynamiki, dzięki budowie szybkich łodzi jest naprawdę ogromna. Super wąskie rury w tej ramie robią piorunujące wrażenie. Firma zapewnia, że w tym modelu nie zabrakło legendarnej dla Parlee świetnej jakości jazdy.
Ramy wykonane są w technologii tube-to-tube, a więc poprzez łączenie rurek. Dokonuje się tego jednak w dość specyficzny sposób. Mufy tworzone są ręcznie poprzez nakładanie włókien węglowych na ułożone specjalnie do tego celu rurki. Następnie tak wytworzone elementy wypieka się i poddaje wysokiemu ciśnieniu, pozwala to usunąć miejsca w których zgromadziło się powietrze i zapobiega tym samym późniejszej delaminacji i uszkodzeniom.
Tak wykonane mufy są następnie przyłączane do specjalnie wykonanych dla Parlee rurek. Zawarty w nich układ włókien optymalizuje sztywność ramy poprzez wysoką odporność na skręcanie oraz, co ciekawe, ciut mniejszą na wyginanie.
Miło zobaczyć, że w świecie ogólnodostępnej rowerowej masówki są firmy, które się starają. Firmy, które przywiązują uwagę do takich szczegółów jak tytanowe haki w ramie, czy karbonowe przelotki pancerzy, a do tego oferują całą gamę lakierów, które sprawią, że otrzymamy niepowtarzalny produkt. Oczywiście takie połączenie świetnie jeżdżącej ramy ze świetną jakością i ekskluzywnością nie jest tanie. Ceny za model Z4 zaczynają się od ponad 3000$, najdroższy Z1 z dobraną dla nas geometrią to wydatek rzędu 7000$. To oczywiście całkiem pokaźne kwoty, ale z całą pewnością otrzymamy w zamian doskonały produkt.
Info: www.parleecycles.com