Scott Plasma2 do jazdy na czas

W poszukiwaniu straconego czasu

Drukuj

Chociaż Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) stara się w pewien sposób ograniczać rozwój rowerów po to, aby mniej zamożne drużyny stać było na sprzęt dla zawodników, to postępu nie da się całkowicie zatrzymać.

Rowery, szczególnie te do jazdy na czas, nabierają coraz to bardziej agresywnych i niekiedy kosmicznych wręcz kształtów. Nie inaczej prezentuje się nowy Scott do jazdy na czas, model Plasma2.

W ostatnich latach możemy zauważyć duży nacisk producentów komponentów szosowych na aerodynamikę swoich produktów, nie bez powodu. Aerodynamika ma bowiem niebagatelne znaczenie. Większość peletonu już to dostrzegła i porusza się na wysokich, karbonowych obręczach, niekiedy o wysokości przekraczającej nawet 80mm! Tymczasem niektórzy producenci ram (Ridley, Cervelo) swoje produkty testują w specjalnych tunelach aerodynamicznych i to wszystko w rowerach używanych do etapów o starcie wspólnym! Podczas jazdy na czas, gdzie średnie prędkości są jeszcze wyższe, złe ułożenie pancerzy potrafi zabrać kilka watów mocy, które podczas godzinnego etapu mogą oznaczać zwycięstwo lub... dalsze, nic nie znaczące miejsce. Dlatego Scott, przy projektowaniu swojej nowej ramy za główny cel postawił sobie poprawę aerodynamiki.

Nowa Plasma2 ma być według producenta aż o 20% bardziej aerodynamiczna od poprzednika, osiągnięto to dzięki paru sprytnym zabiegom. Przede wszystkim profil karbonowych rurek został zwężony, dzięki czemu powierzchnia czołowa, która rozcina powietrze, uległa znacznemu zmniejszeniu. Wmontowany widelec stał się wreszcie specjalnie zaprojektowaną do ramy konstrukcją, a nie zaadaptowanym ze zwykłego szosowego roweru produktem, jak to miało miejsce do tej pory w modelu Plasma. Scott przygotował nawet specjalne wycięcie na przednie koło w dolnej rurze ramy, które ma zmniejszać powstające turbulencje powietrza i przez to polepszać przepływ powietrza, pomysł prosty, ale podobno całkiem skuteczny. Oczywiście nie zapomniano o tylnym trójkącie ramy, on także został odpowiednio ukształtowany. Strefa suportu, rura podsiodłowa i rury tylnego widelca w taki sposób kierują powietrzem, że przy obracającym się tylnym kole turbulencje są minimalizowane. Właściwie to w nowej Plasmie nie ma najdrobniejszego miejsca, w którym aerodynamika nie byłaby brana pod uwagę!

Oczywiście inżynierowie nie zapomnieli o innych ważnych parametrach swojej nowej, czasowej ramy. Scott, jako jeden z pionierów karbonowych ram i producent jednych z najlżejszych ram wykonanych z tego materiału, o włóknie węglowym zapomnieć nie mógł. Dzięki całkowicie nowemu procesowi formowania karbonu, Integrated Molding Process, amerykański producent może zoptymalizować użycie karbonu w najważniejszych miejscach. A ten korzysta z najlepszych włókien jakie Scott posiada - HMX. Dzięki nim rama jest jednocześnie sztywna i lekka, oczywiście jak na konstrukcję używaną do jazdy na czas. Przy rozmiarze M ma to być 1340g dla ramy i 400g dla widelca. Do dotychczasowej rozmiarówki dołączony zostanie jeden super-mały rozmiar - 47cm, korzystać on będzie ze standardowego rozmiaru kół, czyli 700C.

Info: www.scottusa.com
Dystrybutor: Scott Sportech Poland