Spis treści:
Obserwując rynek opon szosowych łatwo można zaobserwować, że Pirelli jest mocno innowacyjnym producentem, który szybko wszedł w bardzo rozwijającą się niszę szerokich opon szosowych. Już od jakiegoś czasu w ofercie jest 40 milimetrowy, wyścigowy slick P-Zero Race TLR. Teraz przyszedł czas na kolejny krok, czyli nowy model dedykowany do szerokiego spektrum zastosowań – szosy endurance, jazdy w stylu allroad, czy na szutry premium, gdzie szeroki slick radzi sobie na tyle dobrze, że śmiało można rozważać go jako alternatywę dla szybkich gravelowych opon. Nowe opony dedykowane są też dla szosowych riderów dojeżdżających do pracy, dla których liczy się duża trwałość i wytrzymałość. Mowa oczywiście o tytułowej oponie Cinturato EVO TLR, która jest następcą udanej i lubianej przez kolarzy opony szosowej endurance Pirelli Cinturato Velo. Nowy model ma jednak mieć znacznie lepszą przyczepność, a przy tym oferować lepszy komfort i wyraźnie większą odporność na zużycie. To jednak nie koniec nowości, bo do kolekcji dochodzą bardzo ciekawe i odważne rozmiary – poza szeroką wersją 40 mm, będą też jeszcze bardziej monstrualne 45, 50 i 55 mm!
Pirelli Cinturato EVO TLR – co nowego?
Produkcja nowego modelu odbywa się we Włoszech, konkretnie w fabryce Pirelli w Mediolanie. Co ciekawe mieszanka gumowa używana do wytwarzania Cinturato EVO aż w 50% oparta jest na surowcu pozyskanym na drodze recyklingu, z zawartością naturalnego kauczuku i certyfikatem FSC. Mieszanka ta konkretnie nazywa się SmartEVO AS i jest to najbardziej zaawansowana ,,guma” Pirelli w obszarze przyczepności, zdolności do amortyzowania i odporności na ścieranie. Idealna do całorocznych opon, dedykowanych do zmiennych warunków.
Takie zresztą są cechy nowego modelu. Opory toczenia pozostają identyczne, jak miało to miejsce w przypadku Cinturato Velo, ale nowa opona EVO ma mieć dużo większą odporność na przebiegi (zużycie), oferuje większy komfort i gwarantuje lepszą przyczepność zarówno na suchej, jak i mokrej nawierzchni. Na poziomie dotychczasowego Cinturato Velo pozostają też odporność na przebicia, czy sama masa opon. Zmiany robią jeszcze większe wrażenie, gdy przytoczymy liczby, bowiem wzrost odporności na ścieranie się opon zwiększył się aż o 40%! Ciekawostką jest też rzeźba bieżnika, czyli rowków służących do odprowadzania wody i brudy z opony, która inspirowana jest uznaną oponą do motocykli Pirelli Scorpion Trail III. Oczywiście zoptymalizowaną w przypadku EVO pod specyfikę roweru. Warto jeszcze dodać, że w nowym modelu oplot ma gęstość 60 TPI, a o ochronę antyprzebiciową dba znana z Pirelli technologia Techwall+ Road.
Na deser zostawiliśmy rozmiary, bo to one są chyba najciekawszą częścią całej tej premiery… Wszak Cinturato EVO TLR będzie dostępna w absolutnie najszerszym możliwym wachlarzu wariantów szerokości. Są tu opcje 28 mm, 30 mm, 32 mm, 35 mm, 40 mm, które dostępne są w zasadzie od premiery. Polski dystrybutor, firma Poręba, przekazał nam, że rozmiary od 28-622 do 40-622 powinny realnie być dostępne na przełomie maja i czerwca. Natomiast szersze wersje 45 mm, 50 mm i 55 mm będą w produkowane nieco później. Dostępne są 3 opcje kolorystyczne – czarne, retro i classic, gdzie dwie ostatnie mają ścianki w kolorach (odpowiednio) kości słoniowej i brązowym.
Dystrybucja: porebarowery.pl
Obserwuj nas w wiadomościach Google: bikeworld.pl