Lżejszy od typowego roweru aero, bardziej aerodynamiczny od dedykowanej maszyny w góry. Rower sprawdzający się w każdym terenie i zastosowaniu. Tak w skrócie można opisać coraz bardziej zyskującą na popularności kategorię szosowych rowerów all-round. Specialized Tarmac SL8, Canyon Ultimate, Cannondale Supersix, Factor Ostro VAM czy zaprezentowany zaledwie kilka dni wcześniej Ridley Falcon to tylko niektórzy z przedstawicieli kategorii uniwersalnych i wszechstronnych szos.
Na Vuelcie uważniejsi obserwatorzy mogli dostrzec, że część zawodników teamu Arkéa-Samsic korzysta z rowerów, których nie było w tamtym momencie w ofercie producenta z Treviglio pod Milanem. Spekulowano czy to nowa generacja Specialissimy czy zupełnie nowy model w gamie. W przeddzień zakończenia wyścigu, Włosi oficjalnie odkryli karty i już wiemy, że mieliśmy do czynienia z nową odsłoną roweru "do wszystkiego" - Specialissimą v.2.
Poniżej limitu UCI
W topowej konfiguracji nowy rower w rozmiarze 55cm ma ważyć "nielegalne" 6.6 kilograma, czyli całe 250 gramów poniżej dolnego limitu ustalonego przez UCI. Zaznaczmy jednak, że producent podaje aż 5% margines odchylenia, co daje nam zakres od piórkowych 6.27 kg do robiących już trochę mniejsze wrażenie 6.93kg. Tak czy siak - bardzo lekko. Oszczędności wagowe w stosunku do poprzedniej generacji znaleziono głównie w tylnej części roweru, mającej najmniejszy wpływ na aerodynamikę. Wystarczy spojrzeć choćby na filigranowe górnej widełki tylnego trójkąta czy okolice mocowania haka przerzutki. Minimalistyczne jest również malowanie, która w wersji RC "odsłania" na dużej powierzchni ramy włókno węglowe, a tylko w dolnej części widelca, okolicach węzła suportu i widełkach łańcuchowych znajdziemy odcień Celeste, czyli znak firmowy Bianchi. Taki zabieg pozwolił urwać kolejne 40 gramów.
Na niską masę składają się również pozostałe komponenty produkowane "in-house". Ważące 1.380 gramów koła Reparto Corse ze stożkiem o wysokości 33mm i szerokością wewnętrzną 21mm, przystosowane do opon tubeless o szerokości do 32mm - taki jest też prześwit na opony widelca jak i ramy. Ważące 145 gramów, pokryte microfibrą siodło Gravitech czy jednoczęściowy kokpit Reparto Corse dostępny w czterech rozmiarach (90/380, 100/400, 110/400, 120/420) i ważący 330 gramów.
Jeszcze bardziej aerodynamiczny
Największe zyski w walce z oporami powietrza uzyskuje się manipulując kształtem krawędzi czołowych roweru, co doskonale widać patrząc na przód Specialissimy.
Obszar widelca, główki ramy i sterów został mocno "wyrzeźbiony", w celu ich jak największej wzajemnej integracji. Warto też zwrócić uwagę, że, podobnie jak w Tarmacu SL8, cała główka ramy znajduje się nieco przed widelcem, kierując "rozcinane" powietrze w dół pod dolną rurę ramy. Również rura podsiodłowa przeszła kurację aero, tak, aby lepiej "współpracować" z tylnym kołem.
Zmniejszenie zarówno masy, jak i oporu sprawia, że zgodnie z deklaracjami Bianchi, że nowa Specialissma jest szybsza niż dedykowany rower aero marki - Oltre na podjazdach stromszych niż 6,2% w przypadku kolarzy zawodowych (generujących około 6 W/kg). W przypadku poprzedniej wersji punkt równowagi wynosił 8,8%. Co logiczne, im mniejsze waty pod nogą, tym ważniejsza jest waga roweru. Dla "śmiertelników" generujących 250 watów, Specialissima zyskuje przewagę nad Oltre już przy podjazdach o nachyleniu większym niż 4%.
Modele
Specialissima dostępna będzie w trzech wariantach:
- Topowym RC (Reparto Corse) tylko w malowaniu black-celeste, do wyboru z napędem SRAM Red lub Shimano Dura-Ace), kołami Reparto Corse i oponami Pirelli P Zero Race TT
- Pro - ta sama rama, ale w dwóch malowaniach, do wyboru na Ultegrze lub Force i carbonowymi kołami Velomann Palladium 33mm(marka własna Bianchi),
- Comp - "uboższe" włókno użyte do budowy ramy, w kolorze Celeste na Shimano 105 Di2 lub srebrnym na Sram Rival AXS oraz aluminiowych kołach Velomann
Wszystkie modele będą dostępne w 6 rozmiarach (od 47 do 59cm), sprzedaż ma się rozpocząć pod koniec września - wtedy też poznamy ceny poszczególnych konfiguracji.
Producent: Bianchi
