Spis treści:
Firma z Minneapolis, czyli stolicy amerykańskiego stanu Minnesota, zaistniała na rynku rowerowym zupełnie niedawno (w 2016 roku), oferując zębatki do napędów bez przedniej przerzutki oraz inne komponenty umożliwiające konwersję na napęd 1x. Z biegiem czasu portfolio produktowe bardzo się poszerzyło - wilka w logo możemy znaleźć na szerokiej gamie komponentów od top capów i sterów po koszyki na bidon, torebki podsiodłowe, bardzo ciekawe zestawy narzędziowe po odzież, a nawet kompletne rowery sprzedawane pod marką OTSO. Teraz firma postanowiła wejść w niezwykle atrakcyjny i szybko rozwijający się segment sztyc opuszczanych, na którym, co ciekawe już wcześniej zaznaczyła swoją obecność, produkując jedną z najwygodniejszych manetek do obsługi dropperów.
ZOBACZ TEŻ:
Wolftooth obrał ambitną ścieżkę i zaprojektował swojego pierwszego myk-myka zupełnie od podstaw, stawiając sobie za cel stworzenie produktu możliwie jak najprostszego i najtańszego w eksploatacji, a dodatkowo kompatybilnego z jak największą ilością ram rowerowych.
Szczegóły techniczne
Projektując Resolve, Wolftooth postanowił stworzyć sztycę, która nigdy nie będzie wymagała ręcznego odpowietrzania czy kosztownej wymiany kartridźa olejowego. Zamiast wykorzystać powszechnie stosowany w dropperach pływający w oleju tłok (IFP), którego podstawową wadą jest możliwość przedostawania się powietrza przez uszczelkę i mieszania z olejem, powodując, że układ się zapowietrza i jego praca staje się "gąbczasta", w nowej sztycy wykorzystano nowatorską, zastrzeżoną konstrukcję. Standardowy IFP wzbogaconego tu o dodatkowy zawór i igłę. Ich zadaniem jest samoczynne, automatyczne odpowietrzanie kartridża w momencie maksymalnego opuszczenia sztycy.
Technicznie rzecz biorąc, zapowietrzenie sztycy powodujące upośledzenie jej pracy jest nadal możliwe, ale w Resolve, zgodnie zresztą z nazwą, problem możemy sami rozwiązać. Wystarczy przez około 20-30 sekund opuszczać i podnosić sztycę, aby powietrze wydostało się z obiegu i dropper będzie pracował jak nowy.
Technologia Resolve to nie jedyny wyróżnik myk-myka od Wolfoooth Components. Ma ona również najniższą na rynku wartość stacku (jest to odległość od jarzemka do miejsca gdzie sztyca chowa się w ramie przy pełnym opuszczeniu) wynoszącą tylko 32 mm. Dzięki temu Resolve pozwoli przy tej samej wysokości siodełka będzie mógł mieć więcej skoku niż modele konkurencji. Taki rezultat udało się uzyskać m.in. dzięki specjalnie zaprojektowanemu jarzemku, oferującemu regulację kąta siodła w zakresie 23° i kompatybilnemu zarówno z okrągłymi jak i owalnymi prętami.
Sztyce Resolve mają również niewielki minimalny insert (tylko 90mm przy skoku 125mm), co oznacza, że będą mogły znaleźć zastosowanie w małych ramach lub tych z niestandardowo wyprofilowaną rurą podsiodłową.
Rozmiary, wagi
Resolve będzie oferowany w dwóch najpopularniejszych średnicach 30.9 i 31.6mm, w wariantach o skoku 125 mm, 160 mm i 200 mm i minimalnym insercie wynoszącym odpowiednio 90 mm, 100 mm i 140 mm.
Co ciekawe, sztycę będzie można dopasować do swoich potrzeb zmniejszając jej skok za pomocą specjalnych podkładek. W każdym wariancie można zamontować do 10 podkładek o wysokości 5mm każda, czyli zakres regulacji wynosi aż 50mm. Sam tuning ma być relatywnie prosty do wykonania we własnym zakresie, ale zamawiając sztycę, można od razu wybrać konkretną wartość skoku, a spacery zostaną zamontowane jeszcze w fabryce. Jeśli nie wiemy jaką maksymalnie wartość skoku możemy mieć w naszym rowerze, producent udostępnia na swojej stronie intuicyjny kalkulator.
Wolftooth twierdzi, że biorąc pod uwagę współczynnik wagi na milimetr skoku droppera, Resolve jest jedną z najlżejszych propozycji na rynku. I tak deklarowane przed producenta wagi to:
- 125 x 30,9 – 440g,
- 125 x 31,6 – 456g,
- 160 x 30,9 – 490g,
- 160 x 31,6 – 513g,
- 200 x 30,9 – 544g,
- 200 x 31,6 – 563g.
Ceny i dostępność
Resolve już jest dostępny do zamówienia, a jego cena detaliczna wynosi $349.95. Jest to cena za samego droppera, do tego możemy dokupić manetkę ReMote Light Action za $69.95 czy choćby upgrade kit zawierające tytanowe śruby jarzma za $12.95 dostępne w trzech kolorach (czarny, czerwony oil-slick).
Aby utrzymać cenę na konkurencyjnym poziomie, podzespoły wykorzystane do budowy sztycy powstają na Tajwanie, natomiast cały proces projektowania oraz montaż nadal odbywają się w Minneapolis.