Szosowy Canyon Ultimate 5. generacji (2023)

Zobacz, co zmienia się w zaprezentowanym właśnie wyścigowym rowerze szosowym Canyon Ultimate na rok 2023.

Drukuj

Canyon zaprezentował nową odsłonę jednego z najważniejszych rowerów szosowych na rynku. Ultimate piątej generacji to stopniowa ewolucja, w której stawia się na optymalny balans masy, sztywności, aerodynamiki i komfortu. Co nie zmienia faktu, że najlżejszy Ultimate seryjnie osiąga 6,3 kg!

Canyon Ultimate od momentu premiery pierwszej generacji tego modelu (w 2004 roku) zawsze stanowił typowo wyścigową linię rowerów szosowych producenta z Koblencji. Lata mijały, na rynku pojawiało się coraz to więcej wyspecjalizowanych typów szosówek, a Ultimate zawsze pozostawał tą szosą, na której można wygrać górski etap na etapówce, ogolić wyścig klasyczny ze szczególnym naciskiem na te, których trasy prowadzą po stromych pagórkach, a finalnie można też sięgnąć po wygraną w klasyfikacji generalnej nawet jednego z trzech wielkich tourów. I generalnie każdy z powyższych sukcesów Ultimate zapisał na swoim koncie: Lombardia pod nogą Gilberta, Vuelta i Giro z Quintaną, Milan-San Remo z Kristoffem, kolejne Giro z Carapazem (2019) czy kolejny klasyk - Amstel Gold Race z naszą Kasią Niewiadomą. Ah... bylibyśmy zapomnieli - było i Mistrzostwo Świata z żyjącą legendą Valverde. Ultimate był zawsze przedstawicielem tej najbardziej klasycznej odmiany rowerów szosowych, chociaż oczywiście - zawsze nadążał za nowoczesnymi trendami w swoim segmencie. Co równie ciekawe, to właśnie projekt Ultimate'a stanowił punkt wyjścia do budowy aerodynamicznego Aeroada oraz długodystansowego Endurace'a. 

 

 
 

 

 

Dziś Canyon oficjalnie zaprezentował piątą już generację tego modelu i jak sam producent wprost przyznaje - Ultimate od momentu premiery 2004 podlega stopniowej ewolucji, co tyczy się także nowego modelu. Niemiecka firma zawsze stosowała tu to, co w swoich szeregach najlepsze, stopniowo udoskonalając cenioną za minimalistyczny, typowo "canyonowy" design. Nowa generacja Ultimate'a otrzymuje więc aktualizacje zgodne z nowoczesnymi trendami, rozwijającymi cały szosowy rynek. Na pierwszy rzut oka może i zmienia się tu niewiele, ale... zmiany są jak najbardziej istotne z punktu widzenia właściwości jezdnych i odczuć samego kolarza. Canyon zapowiada ten model jako "najbardziej zbalansowany" rower szosowy, w którym otrzymujemy optymalnie dobrane parametry aerodynamiki, sztywności, lekkości i komfortu. Co to znaczy w praktyce? Opisujemy poniżej, a nowe modele dostępne są już w sprzedaży na stronie canyon.com

 

 

 

 

Design

Nietypowo zaczniemy od designu Ultimate'a, bo na tym polu zasadniczo... nie zmienia się wiele. Sam Canyon przyznaje, że Ultimate projekt którego siła drzemie w prostocie i minimalizmie. Zresztą my też zawsze przy okazji testów tego modelu to podkreślaliśmy i docenialiśmy. Nowy Ultimate to zatem ewolucja projektu, w której zmiany mają przede wszystkim charakter podporządkowany faktycznym zyskom podczas jazdy. Rządzi tu logika i użyteczność. Podczas prezentacji Ultimate'a projektant Lars Wagner krok po kroku wytłumaczył nam, na czym polegały zmiany w każdej z kolejnych generacji - i tak w nowym Ultimate głowa sterowa, korona widelca czy węzęł podsiodłowy są bardziej aero, chociaż zmiany ograniczają się do jedynie delikatnie przeprojektowanych krawędzi. 

 

 
 

 

 

Lekkość i sztywność

Canyon podkreśla, że owszem - Ultimate to rower superlekki, ale samo osiągnięcie wyścigowo niskiej wagi nie stanowiło tu celu samego w sobie. Celem było osiągnięcie idealnie zbilansowanych wartości, m.in. właśnie lekkości i sztywności roweru w najważniejszych miejscach. Dlatego też zyski wagowe osiągnięto tu przede wszystkim na polu komponentów własnych Canyona, takich jak kokpit czy sztyca. Ultimate CF SLX w seryjnej specyfikacji z Dura-Ace Di2 spokojnie łamie legalną granicę wagową określaną przez UCI, ważąc 6,67 kg - dodajmy do kilka akcesoriów i już mamy rower gotowy do ścigania w World Tour. Z kolei dla osób pragnących posiadać rower skrajnie lekki, ekipa z Koblencji ma jeszcze Ultimate'a CFR (Canyon Factory Racing) z framesetem, do którego budowy użyto najbardziej wysublimowanych metod produkcji oraz najbardziej zaawansowanego carbonu stosowanego przez Canyona - te modele spokojnie łamią granicę 6,8 kg. To właśnie na tych ramach ścigają się kolarze sponsorowani przez Canyona. Frameset Canyona Ultimate CFR z wildelcem osiąga masę 2,7 kg, a topowy Ultimate CFR Di2 z Dura-Ace na pokładzie notuje wynik 6,3 kg. To wszystko przy zachowaniu wyścigowej sztywności bocznej. Podczas prezentacji pytaliśmy, czym tak naprawdę różnią się te ramy - usłyszeliśmy, że przez zastosowanie lepszego carbonu w ważnych miejscach można było zastosować go mniej, co zdecydowanie brzmi logicznie! Przy tym wszystkim Canyon w najbardziej newralgicznych miejscach Ultimate'a na każdym poziomie (SL / SLX / CFR) zastosował nieco dodatkowego materiału, żeby uczynić frameset bardziej wytrzymałym. 

 

 
 

 

 

Frameset Ultimate'a piątej generacji poprawia też wg danych Canyona sztywność boczną przodu roweru - mowa tu o poprawie rzędu 15 % w okolicach głowy sterowej, co w naturalny sposób ma jeszcze mocniej wpłynąć na precyję prowadzenia. To ważne tymbardziej, że Canyon tradycyjnie dla siebie nie stosuje tu sterówki tapered, tylko powiększoną na całej długości rurę sterową 1 1/4 cala. 

 

 

 

 

Poprawiony komfort

Wśród kluczowych zmian nowoczesnych rowerów szosowych, bez względu na to, czy mówimy o szosach aero, endurance (które stają się częściej tzw. all-rounderami) czy właśnie klasycznych szosach, wszyscy zgodnie wymieniamy zwiększenie prześwitu na szerszą oponę. W nowym Ultimate maksymalnie zmieścimy gumy o szerokości 32 mm, co naturalnie zwiększa możliwości tego roweru (Strade Bianche już mu nie straszne) oraz w naturalny sposób poprawia komfort jazdy. Seryjnie Canyon zdecydował się zastosować z tyłu oponę 28 mm, natomiast z przodu spotkamy oponę 25 mm. Taki wybór jest podyktowany względami aerodynamiki - opona z przodu ma większe znaczenie dla aerodynamiki, z kolei ta tylna mocniej oddziałuje na komfort jazdy. 

 

 

 

 

Canyon oczywiście już na etapie projektowania roweru pod kątem kształtu poszczególnych rur bierze pod uwagę komfort jazdy i zdolności ugięcia poszczególnych elementów. Bardzo ważnym elementem wpływającym na komfort jazdy jest tu też nowa sztyca, której do tej pory w Ultimate nie spotykaliśmy - mowa o carbonowym wsporniku siodła D-Shape, czyli rozpisanym na planie litery D. W modelach CF SL oraz SLX sztyca ta ma jeszcze offset, natomiast w nastawionych na ultra wysoką lekkość offsetu w sztycach D-Shape nie ma. Sztyca w takim kształcie ma oczywiście lepiej się uginać, co dodatkowo wspomaga całkowicie przeprojektowany, odwrócony (i rzecz jasna zintegrowany) zacisk sztycy. 

Aerodynamika

Ultimate poprawia swoją aerodynamikę, chociaż stricte rowerem aero nie jest. Canyon donosi, że względem poprzedniej generacji przy pomiarze z prędkością 45 km/h nowy Ultimate zyskuje 10W. Niemiecki producent przypomina, że Ultimate 4. generacji był jednym z pierwszych lekkich rowerów szosowych, który mocno do głosu dopuścił poprawę aerodynamiki, a model nowy kontynuuje jego misję. Wraz ze szwajcarskimi specami ze Swiss Side opracowano przy pomocy superkomputera wiele projektów nowej ramy, jeszcze zanim trafiła ona na testy do tunelu aerodynamicznego w Immenstadt. 

 

 

 

 

Geometria

Ultimate otrzymał względem poprzednika całkowicie przeprojektowaną geometrię i od 5. generacji we względzie geometrycznym podąża śladami aerodynamicznego Aeroada. W praktyce znaczy to tyle, że na rowerze siedzimy w delikatnie bardziej agresywnej pozycji, która jest też krótsza. Zawodnicy chwalą sobie tego typu pozycję, która przekłada się wprost na pewne prowadzenie zarówno na podjazdach, jak i zjazdach. Pozycja na Ultimate jest oczywiście typowo sportowa i wyścigowa, co zresztą przekłada się również bezpośrednio na aerodynamikę - nie jest tajemnicą, że to przecież kolarz stawia większy opór aerodynamiczny niż sam rower, a ustawienie go w pozycji bardziej opływowej zawsze przełoży się na szybszą jazdę. 

Kokpit

Na aerodynamikę roweru składa się także kokpit, a ten w Ultimate także został bezpośrednio zapożyczony z Aeroada. Mamy więc w praktyce kierownicę z pełną integracją przewodów, o ile mowa o grupach elektronicznych - do takich jest przeznaczony. Kokpit jest oczywiście aerodynamiczny, ale co w nim jest najciekawsze - pozwala na regulację szerokości oraz wysokości. Oba rogi baranka są tu wkręcane i pozwalają na regulację w 3 pozycjach - wąska, średnia, szeroka. 

Będąc przy obszarze kokpitu warto dodać jeszcze, że Canyon w sterach Ultimate'a zastosował wkładkę, która ma uchronić górną rurę przed uderzeniem kierownicą. Zawodnicy mocno ten problem sygnalizowali, że podczas kraksy w peletonie górna rura często ulega uszkodzeniu. Wkładka stosowana przez Canyona ma w momencie uderzenia wziąć na siebie większość energii, rozpraszając ją - zostaje w takim wypadku wyłamana, ale jest też banalna w wymianie.

 

 
 

 

 

Dopasowanie

Misja Canyona od lat jest prosta - Niemcy chcą dostarczać rowery wszystkim, bez względu na płeć i wzrost, dlatego oferują rowery w bardzo szerokiej rozmiarówce, których poszczególne wymiary rosną proporcjonalnie. Widać to szczególnie na obszarze kół, bo najmniejsze rozmiary rowerów szosowych - w tym i nowego Ultimate'a - stoją na kołach 27,5", a większe oczywiście na 28". Co więcej - Canyon Ultimate jest pierwszym rowerem w historii firmy, który skaluje względem rozmiaru ramy także długość chainstay'u (tyli rur łańcuchowych). 

Modele SL oraz SLX wchodzą na rynek aż w 8 rozmiarach (w tym w nowym bardzo małym 3XS). Modele CFR jako że są pozycjonowane głównie na wyczynowców i zawodowców stoją tylko na kołach 28" (ze względu na konieczność szybkiej wymiany kół w warunkach wyścigowych i z neutralnym serwisem). Modele CFR dostępne są w rozmiarówce od 2XS do 2XL. 

 

 
 

 

 

Dostępne modele

Canyon Ultimate CFR dostępny będzie w dwóch wersjach wyposażenia, w których najważniejszymi różnicami będą koła i grupy napędowe. CFR Di2 stoi na niskoprofilowych DT Swiss PRC 1100 oraz posiada grupę Shimano Dura-Ace Di2, przez co osiąga masę 6,3 kg (cena: 50.999 Euro). CFR eTap to oczywiście grupa SRAM Red AXS, ale i koła o wyższym profilu Zipp 353 NSW Hookless (cena 53.599 PLN).

 

Wariantów CF SLX na rynek wchodzi trzy - wszystkie stoją na carbonowych kołach od DT Swiss z profilem 50 mm. Różnice na tym poziomie to rzecz jasna grupy napędowe. Uwaga - modele CF SLX, podobnie jak i CFR, kompatybilne są wyłącznie z grupami elektronicznymi. Przypominamy, że te wersje oraz modele SL dostępne są aż w 8 opcjach rozmiarów! 

  • ULTIMATE CF SLX 8 ETAP / SRAM Force eTap AXS / 7.40 kg / 30.699 PLN
  • ULTIMATE CF SLX 8 DI2 / Shimano Ultegra Di2 / 7.10 kg / 31.699 PLN
  • ULTIMATE CF SLX 9 DI2 / Shimano Dura-Ace Di2 / 6.67 kg / 42.399 PLN

 

 
 

 

 

Modele CF SL to najbardziej przystępne cenowo warianty, chociaż i wśród nich znajdziemy mocno zaawansowane opcje - z modelem CF SL 8 Aero na czele, który jako jedyny z tej linii ma carbonowe koła (wysokie stożki 50 / 62 mm DT Swiss ARC 1600) - zdradzimy Wam, że to właśnie ten model znalazł się w naszym teście, szczegóły niebawem! Możemy wybierać spośród 5 opcji na tym poziomie.

  • ULTIMATE CF SL 8 AERO / Shimano Ultegra Di2 / 7.26 kg / 24.399 PLN
  • ULTIMATE CF SL 7 DI2 / Shimano 105 Di2 / 8.02 kg / 19.499 PLN 
  • ULTIMATE CF SL 7 ETAP / Sram Rival AXS / 7.72 kg / 18.499 PLN
  • ULTIMATE CF SL 8 / Shimano Ultegra / 8.00 kg / 15.599 PLN
  • ULTIMATE CF SL 7 / Shimano 105 / 8.22 kg / 13.199 PLN

 

 

 

Strona producenta: www.canyon.com