Spis treści:
Na bieżący sezon Canyon przygotował całkowicie nowego Strive’a, którego konstrukcja z jednej strony jest jeszcze bardziej zjazdowa, a z drugiej podporządkowana też szybkości i efektywności pedałowania na odcinkach płaskich czy podjazdowych. Z całkowicie nową ramą ten model staje się jeszcze mocniejszym graczem na każdym wyścigu z czasem - jak Canyon podkreśla - nie ważne, czy celem jest EWS, lokalna impreza, czy KOM na pobliskim zjeździe. Większy skok, nowa kinematyka zawieszenia, bardziej zjazdowa geometria oraz większa sztywność - to wszystko ma zapewniać, że na tym modelu będziecie szybsi, niż kiedykolwiek. W ramach premiery pokazano tylko wersję CFR (Canyon Factory Racing), czyli wariant oparty o najwyższej klasy karbonowy kompozyt, który w gradacji niemieckiego producenta oznacza zawsze najlepszy stosunek masy do sztywności i pozwala na zbudowanie wyjątkowo lekkiej ramy. Premiera CFR oznacza jednak, że prędzej czy później na rynek wejdą też tańsze modele, które wniosą podobną jakość jazdy, tyle że w nieco wyższej masie i uboższym wyposażeniu. Warto też dodać, że Canyon podkreśla, iż w rodzinie rowerów na szlaki do bardziej wszechstronnych i zróżnicowanych zastosowań (z dziedzin trail i freeride) dedykowane są nowy Spectral i Torque. Natomiast Strive to pełnokrwista wyścigówka enduro.
Więcej kontroli na zjazdach
Nowa geometria została podporządkowana bardziej stabilnym i pewnym prowadzeniu na zjazdach - baza kół uległa wydłużeniu, wzrósł reach, a kąt główki wynosi jedynie 63 stopnie. To wszystko oczywiście w rowerze z kołami 29”. Skoro rower może więcej i szybciej dodano mu też skoku - z tyłu jest 160 mm, natomiast z przodu 170 mm. Aby nie utracić kontroli, mając pod ręką tak downhillowe parametry, Canyon podniósł też sztywność swojej endurówki. Strive ma zupełnie nowy kształt ramy, gdzie przekroje poszczególnych rur całkowicie różnią się w stosunku do poprzedniej generacji. Efekt jest jednak piorunujący, bowiem sztywność głównego (przedniego) trójkąta ramy wzrosła aż o 25% względem dotychczasowej generacji. Przy tym karbonowa rama CFR jest naprawdę lekka. Jej masa wynosi 2700 gramów, czyli jedynie 100 gramów więcej, niż rama lekkiego Spectrala.
Na podjazdy: odświeżona kinematyka i Shapeshifter 2.0
Odświeżeniu uległa specyfika działania zawieszenia, które przy większym skoku ma oferować lepszą czułość oraz dawać więcej przyczepności. Canyon podkreśla, że zmiany najbardziej będą odczuwalne na podjazdach oraz odcinkach, gdzie dużo pompujemy. Producent zapowiada bardziej efektywne napędzanie roweru podczas pedałowania i większe wsparcie podczas pompowania na muldach czy zmianach ukształtowania terenu.
Niezmieniony w Strive’ie pozostaje patent Shapeshifter, który za pomocą manetki na kierownicy pozwala zmienić geometrię i działanie zawieszenia. W trybie Shred Mode ma się pełną gotowość zjazdową z główką pod kątem 63 stopni, suportem nisko oraz pełnym skokiem zawieszenia. Z kolei w trybie Pedal Mode skok skraca się do 140 mm, a główka staje się bardziej stroma o 1,5 stopnia (ma 64,5 stopnie), do tego suport jest wyżej o 15 mm - to pozwala być efektywnym pod górę, mimo że - de facto - nowy Strive to przede wszystkim zjazdowy potwór.
Dwa modele Strive CFR
W momencie premiery nowego Canyona Strive’a zaprezentowano topową wersję CFR. Dodamy jeszcze, że jest ona dostępna w rozmiarach S, M, L i XL, które mają pasować osobom o wzroście od 163 do 200 cm. Ewentualne korekty w pozycji (i prowadzeniu) są jeszcze możliwe za sprawą regulowanych sterów, które dają opcję zmian w zakresie 10 mm - plus lub minus 5 mm od ustawienia wyjściowego. W ofercie będą dostępne dwie wersje wyposażenia Strive’a CFR’a. Topowy Canyon Strive CFR ma amortyzator FOX 38 Factory i damper FOX Float X2 Factory Kashima, do tego napęd i hamulce Shimano XTR oraz koła na obręczach DT Swiss EX511 i piastach DT 350. Cena tego modelu wynosi 30 799 zł. Nieco tańsza opcja to Canyon Strive CFR Underdog, w której znajdziemy amortyzator FOX 38 w wersji Performance Elite oraz damper FOX Float X2 Performance. Do tego napęd i hamulce z grupy Shimano XT oraz koła na obręczach DT Swiss EX511 i tańszych piastach DT 370LN. Wersja Underdog kosztuje 24 499 zł.
Strona producenta: www.canyon.com
