Aerodynamika z Włoch: Colnago V1-r

Drukuj

Kilka tygodni temu premierę miała flagowa propozycja Colnago - rama z legendarnej serii C, oznaczona liczbą 60. Włosi poszli za ciosem i przedstawili kolejną nowość z wysokiej półki. Tym razem jest to aerodynamiczna, typowo wyścigowa konstrukcja, opracowana wspólnie z Ferrari - V1-r.

V1-r, w przeciwieństwie do C60, ma być typowo wyścigową konstrukcją - aerodynamiczną, sztywną i z agresywnym prowadzeniem. Będzie przy tym najlżejszą ramą, jaką stworzyło Colnago, gdyż slopingowy rozmiar 48s ważyć będzie jedynie 835 g, co jest bardzo dobrym wynikiem w przypadku aerodynamicznej ramy. Rurki V1-r opierają na profilu Kammtail ze ściętym tyłem, kształcie, który jest coraz popularniejszy w aerodynamicznych ramach ostatniej generacji.

 
 

Współpraca z Ferrari opierała się na doborze kompozytu, a jej finalny efekt określony został jako powstanie "najlepszej ramy monocoque w historii firmy". To mocne słowa, ale Colnago raczej nie rzuca słów na wiatr. Ponadto, jak w przypadku dotychczasowych ram, obiecuje niezwykle wysoką jakość swojego produktu - wykonanie, wytrzymałość, niezawodność oraz bezpieczeństwo mają stać na poziomie, do którego przyzwyczaiła nas włoska marka.

 

Podobnie jak w przypadku C60, producent zastosował system suportu Threadfit 82.5. Do powiększonej mufy wkręcane są dwie wymienne, wykonane z aluminium miski oraz stalowy insert, który kompatybilny jest z suportem BB86. Insert montowany na stałe jest trudniejszy do precyzyjnego wykonania, a to oznaczać może nie tylko szybsze zużywanie łożysk, ale również hałasy dobiegające z okolicy suportu. Co więcej, nieprecyzyjna instalacja łożysk może oznaczać uszkodzenie ramy. W rozwiązaniu Colnago problemy te znikają. 

 

V1-r otrzymał hamulce montowane w systemie direct-mount, na dwie śruby. W kompletnych rowerach z grupami Shimano zobaczymy hamulce Shimano, które w swojej ofercie posiada kilka modeli tego typu. W przypadku grup Campagnolo oraz SRAM, rowery otrzymają hamulce wykonane dla Colnago przez firmę The Hive. Hamulce w systemie direct-mount pozwoliły uzyskać nieznacznie niższą wagę, ale ich główne zalety to lepsza modulacja oraz siła hamowania. Rama otrzymała również dedykowaną sztycę oraz karbonowe haki. W przyszłości do oferty dołączy wersja z tarczówkami, wyposażona w sztywne osie.

 
 
 
 

Rama do sprzedaży trafi w przyszłym miesiącu, a jej oficjalna cena wyniesie 3100 Euro. Dostępne będą cztery malowania oraz osiem rozmiarów w slopingowej geometrii.

Fot.: Colnago