Najnowszy full Orbei przeznaczony jest do wyczynowego użytku XC. Testowaniem Oiz`a zajęli się już m.in. zawodnicy drużyn wspieranych przez hiszpańskiego producenta - Julien Absalon i Catherine Pendrel. Światowa czołówka docenia rowery XC z pełnym zawieszeniem głównie ze względu na fakt, że redukują zmęczenie mięśni, które zazwyczaj pojawia się podczas pokonywania trudnych, kamienistych tras na hardtailach. Dość powiedzieć, że Pendrel wygrała przy pomocy Oiz dwa zawody pucharu świata XC w tym sezonie: w kanadyjskiej Mont Sainte Anne i Windham w USA.
Oprócz zawodowców w testach sprzętu brali również udział amatorzy, podzieleni na dwie grupy: jeżdżących ok. 8000km i 2000km rocznie. Wnioski wszystkich grup zostały przeanalizowane i podjęto działania wcielające je w życie.
Oiz został przedstawiony szerszej publiczności podczas targów rowerowych Eurobike odbywających się na przełomie sierpnia i września w niemieckim Friedrichshafen.
Budowa
Podczas tworzenia nowej ramy konstruktorzy Orbei współpracowali z inżynierami pracującymi na co dzień przy budowie bolidów Formuły 1. Według Hiszpanów pomogło to w opracowaniu ramy, w której dodatkowo poprawiono stosunek sztywności do wagi w porównaniu do poprzednich modeli. Przy tworzeniu Oiz wykorzystano także inteligentne narzędzie projektowe o nazwie Advanced Dynamics. Pozwala ono na projektowanie wirtualnych symulacji, uwzględniających wszystkie interakcje jakie zachodzą pomiędzy zawodnikiem a rowerem w terenie.
Tylne zawieszenie Oiza to 100-milimetrowe oparte na wysoko umieszczonej głównej osi obrotu. W celu oszczędzenia wagi (o całe 150g) usunięto oś obrotu z haków widelca tylnego, a w zamian wstawiono podatne na odkształcenia górne rury widelca tylnego, które mają wspomagać amortyzację bez utraty sztywności. Ciekawym rozwiązaniem jest również tensor Tensegrity umieszczony pomiędzy ramionami wahacza. Metalowa poprzeczka balansuje siły poprzeczne działające na ramiona wahacza i tym samym powoduje zwiększenie sztywności konstrukcji. Jeśli chodzi o środek suportu, to nowy Oiz będzie wyposażony w wersję typu press-fit. Mufa została dodatkowo poszerzona w celu podwyższenia sztywności i poprawy przenoszenia siły pedałującego na napęd.
Geometria sprzętu została dostosowana do wymogów stawianych przez najcięższe przeprawy w światowym cross country. 420-milimetrowe rury łańcuchowe oraz baza kół 1104 milimetry (w rozm. M) pozwoliły na stworzenie zwrotnego i wystarczająco stabilnego fulla. 74 stopnie rury podsiodłowej sprawiają, że rower łatwiej uzyskuje wysoką prędkość podczas pedałowania na siedząco. Ustawienie główki sterowej na 70 stopniach pozwala na uzyskanie optymalnej zwrotności.
Zawodnicy testujący sprzęt przyznali zgodnie, że efektywność pedałowania i prędkość przemieszczania się na trasie jest niemal identyczna jak w klasycznym hardtailu, a jednocześnie posiada wszystkie zalety roweru z pełnym zawieszeniem - odciążenie pracy ciała przy amortyzowaniu nierówności oraz łatwiejsze pokonywanie przeszkód terenowych, co ma niebagatelne znaczenie przy zmniejszonej koncentracji przy jeździe na pełnym gazie. Dolna rura została dodatkowo zaprojektowana w sposób, który utrudnia uderzanie kamieni wylatujących spod przedniego koła w dampera. Jej przekrój został poszerzony, a materiał w tym miejscu dodatkowo wzmocniony i uodporniony na zarysowania.
Modele
Podobnie jak w przypadku wielu pozostałych rowerów Orbea włączyła nowego Oiza do systemu MyOrbea. Dzięki niemu możemy indywidualnie dobrać osprzęt do naszej ramy według upodobań i zapotrzebowania. Dodatkowym atutem sprzętu jest dożywotnia gwarancja, którą przejmujemy również zostając kolejnym nabywcą sprzętu od poprzedniego użytkownika.
Miłym i estetycznym dodatkiem jest system DCR (Direct Cable Routing) pozwalający na ukrycie wszystkich pancerzy wewnątrz ramy. Nowinką jest również umiszczenie mocowania hamulca typu Post Mount we wnętrzu tylnego trójkąta. Zdecydowano się również na integrację ramy z elektronicznym system amortyzacji ICD wypuszczonym przez Fox`a.
W dystrybucji znajdzie sześć modeli nowego Oiza. W najwyższym, G ICD 13 opartym na monolitycznej ramie z dodatkiem włókien Gold, znajdziemy damper Fox Float ICD oraz widelec Fox 32 Float ICD - obydwa z pokryciem Kashima. Osprzęt to pełny Shimano XTR w zestawie dwu- (26x38) lub trzytarczowym. Koła również pochodzą z najwyższej grupy japońskiego giganta, a toczą się na oponach Hutchinsona: Python Tl Light (tył) oraz Cougar (przód). Dość powiedzieć, że waga tego modelu nie przekroczy 9kg, a w jeszcze bardziej odchudzonej wersji zawodniczej może wyjść nawet w okolicach 8kg. Wszystko to za cenę ok. 26999zł.
G Team 13 został oparty na takim samym damperze jak najwyższy model, ale w przedniej amortyzacji zdecydowano się na widelec Rock Shox SID XX WC Remote 10. Napęd to pełny Sram XX w wersji dwurzędowej, a koła Mavic Crossmax SLR oparte o ten sam zestaw opon Hutchinsona co wersja G ICD 13.
Kolejne modele również oparte są na karbonowej ramie Oiz, ale zbudowane są na komponentach niższej klasy. Najbardziej ekonomiczna wersja, S30 13, została oparta o tłumik i widelec Fox Float CTD oraz osprzęt Shimano SLX/Deore. Będzie można ją już dostać za 9999zł.
Wszystkie modele dostępne będą w rozmiarach XS, S, M i L.
Fot.: Orbea
Dystrybutor: www.pol-sport.com
