Materiał zawiera treści reklamowe

Stacjonarny czy internetowy?

Drukuj

Maratończycy należą do tych osób, które z racji katorżniczych wyścigów muszą często wymieniać zniszczony sprzęt. Niestety najczęściej wiąże się to ze sporym obciążeniem finansowym i dylematem, który sklep wybrać? Decydując się słyszymy wiele podpowiedzi i sugestii płynących z reklam, czy od znajomych, ale którzy suflerzy mają rację?

Internet, czyli tam gdzie zawsze najtaniej?
Jeszcze kilka lat temu internetowe sklepy rowerowe zdecydowanie wygrywały walkę cenową ze sklepami stacjonarnymi. Niektórzy z nas przyzwyczaili się do tej zasady tak mocno, że w ogóle nie odwiedzają sklepów stacjonarnych. W Internecie nie muszą się spieszyć przed zamknięciem sklepu, nie tracą czasu na jeżdżenie i szukanie tego, co ich interesuje. Znajdywanie produktów po jak najniższych cenach dla wielu stało się swoistym „sportem”, w czym pomagają takie narzędzia jak porównywarki cen. Specjaliści od marketingu ukuli nawet termin określający taki typ klienta. To „cherry picker”, czyli zbieracz wisienek, poszukiwacz okazji, dla którego znalezienie taniego produktu jest równie ważne jak on sam.

Jednak po serii obniżania cen, również sklepy internetowe doszły do progu opłacalności, poniżej którego sprzedaż jest niezyskowna. W tym samym czasie sklepy stacjonarne najczęściej skupione w dynamicznie rozwijających się sieciach odrobiły swoje lekcje wprowadzając sporo nowoczesnych rozwiązań, które doprowadziły do obniżenia kosztów ich funkcjonowania i pozwoliły zacząć konkurować ceną ze sklepami internetowymi.

 

Owszem zaletą sklepów internetowych jest szeroki wachlarz produktów, które oferują na swoich stronach. Możemy wybierać pośród setek produktów i często też porównywać towary w sposób, który w sklepie stacjonarnym nie byłby możliwy. Z drugiej strony w większości sklepów internetowych oferowane produkty nie znajdują się fizycznie w magazynie sklepu, więc przy realizacji sprzedaży może się okazać, że danego produktu nie ma już u dystrybutora. Z tego powodu klienci muszą czekać na zamówiony towar znacznie dłużej niż zakładali przed zakupem. Dlatego dzisiaj wygrywają na rynku te sklepy internetowe, które mają własne magazyny i są w stanie wysłać towar natychmiast po zamówieniu. Klient oczekuje bowiem perfekcyjnej obsługi, a więc po pierwsze błyskawicznych odpowiedzi na pytania dotyczące produktu i warunków sprzedaży, po drugie równie błyskawicznych realizacji przesyłek, a potrzecie sprawnego serwisu. Jeśli te warunki e-shop jest w stanie spełnić, to klienci gotowi są zapłacić tyle samo, co w sklepie stacjonarnym. Takich wyspecjalizowanych miejsc jest w sieci niewiele, choć z każdym rokiem coraz więcej i to one są największa konkurencja dla tradycyjnych punktów sprzedaży.

Jako największą słabość sklepów internetowych wymienia się reklamacje oraz niezgodność towaru z umową, a w przypadku zamawiania roweru przez Internet, konieczność złożenia roweru i ewentualnych regulacji np. napędu we własnym zakresie. Przyjrzyjmy się warunkom postępowania reklamacyjnego w zakresie gwarancji i niezgodności towaru z umową oraz kompletu dokumentacji (instrukcja, karta gwarancyjna, dowód zakupu). Wcześniejsze jasne ustalenie trybu postępowania reklamacyjnego może zaoszczędzić nam sporo czasu i nerwów. Zapytajmy też, czy dołączona dokumentacja (w tym instrukcja) jest w języku polskim. Często ma to znaczenie szczególnie w przypadku bardziej skomplikowanych produktów. Użytkowanie niezgodnie z instrukcją to jeden z najczęstszych powodów braku uznania reklamacji. Jeszcze przed zakupem pamiętajmy, że to sprzedawca powinien być pierwszym kontaktem i to on jest odpowiedzialny za postępowanie reklamacyjne. Co w przypadku zakupów w Internecie staje się problematyczne.
 


Na podstawie powyższego zestawienia trudno stwierdzić jednoznacznie, która z form dokonywania zakupu jest korzystniejsza. Aby je porównać należałoby się zastanowić nad konkretnymi przypadkami. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby połączenie korzyści jakie dają nam sklepy internetowe i stacjonarne. Dostrzegło to już wiele sklepów o ugruntowanej pozycji w Internecie - w ostatnim czasie otworzyło swoje własne stacjonarne placówki, i vice-versa - tradycyjne sklepy przenoszą swoją sprzedaż on-line. To rozwiązanie staje się być najbardziej atrakcyjną formą zakupów w szczególności dla osób które mieszkają w niedalekiej odległości od sklepu stacjonarnego.

Jeszcze inną formę sprzedaży oferuje jedna z sieci specjalistycznych sklepów rowerowych. eZakup, bo tak nazywa się usługa, działa w taki sposób, że zakupy dokonywane są przez Internet, a sprzedawcą jest wskazany przez użytkownika okoliczny sklep. Zamówiony produkt możemy odebrać w sklepie, lub poprosić o wysyłkę do domu. Ważne jest to że zareklamować go, czy po prostu poprosić o montaż możemy w lokalnym sklepie. Mamy więc korzyść zakupu online (szybkość, możliwość porównania produktów i wygoda bez wychodzenia z domu) oraz zakupu w sklepie stacjonarnym (kontakt ze sprzedawcą, usługa montażu, usługa pogwarancyjna). Czy ten model się sprawdzi zobaczymy. Póki co idą święta więc warto temat doboru sklepu wziąć pod rozwagę ;)