Stylowy kask do jazdy po mieście

Spis treści:

Bezpieczeństwo na pierwszym planie
Ochrona
Wentylacja
Komfort
Masa
Styl
Dopasowanie
Co jeszcze?

Bezpieczeństwo na pierwszym planie

Podstawową funkcją każdego rowerowego kasku jest zapewnienie nam bezpieczeństwa. W tym twierdzeniu nie ma pozornie niczego odkrywczego, warto jednak o tym pamiętać i podczas doboru kasku dla miejskiego rowerzysty traktować tę funkcję jako nadrzędną. Bezpieczeństwo jazdy w ruchu ulicznym oczywiście nie wzrasta po założeniu ochronnego nakrycia głowy. Rośnie jedynie protekcja czaszki w trakcie ewentualnego wypadku. Często więc spotykamy się z opiniami, które głoszą, że do miasta kask nie jest potrzebny, bo jeździ się wolno, na krótkim dystansie, popsuje się nam fryzura, a w ogóle to nie ma gdzie go schować… Nic bardziej mylnego! Analizując jakikolwiek szosowy trening i konfrontując go z miejskim dojazdem do pracy, łatwo dojść do oczywistych, ale jakże interesujących wniosków. W ciągu kwadransa przejazdu przez miasto zaliczamy kilkadziesiąt skrzyżowań, mijamy ogromną liczbę wyjazdów z posesji, bywamy na drodze głównej albo podporządkowanej, spotykamy pieszych i innych rowerzystów. Często hamujemy, sporo stajemy lub ruszamy. Bywa, że skręcamy w ślepe zakręty. Wszystko to, owszem, nie odbywa się przy 50 km/h, a raczej 15-25 km/h, jednak potencjalna liczba sytuacji groźnych i niebezpiecznych jest bardzo wysoka. O wiele wyższa, niż podczas szosowej jazdy w sportowym tempie. Innymi słowy: to właśnie w ruchu miejskim należy spodziewać się większej ilości kolizji, natomiast wiele niebezpiecznych sytuacji ratuje niewielka prędkość, która sprawia, że ewentualne upadki nie są tragiczne w skutkach. Statystyki to potwierdzają. Więcej wypadków zdarza się w miastach, niż poza terenem zabudowanym, a moment zdarzenia drogowego często jest na tyle nagły, że rowerzysta - mimo niewielkiej prędkości - bezwładnie upada. Aż 85% wypadków kończy się urazami głowy. Dzieje się tak, ponieważ w trakcie niezobowiązującej przejażdżki koncentracja na bywa dużo mniejsza, niż podczas mocnego treningu na szosie czy atakowania górskiego zjazdu na MTB.

Ochrona

W kwestii ochrony warto zdać się na producentów. Współcześnie działy R&D prześcigają się w projektowaniu coraz lepszych pod kątem bezpieczeństwa produktów. Oczywiście kaski mają różnego rodzaju certyfikaty, które potwierdzają ich zdolności do pochłaniania energii uderzenia podczas wypadku. Poszczególne rynki objęte są odmiennymi przepisami i operują na innych standardach. Stąd w Europie i USA pozornie identyczny model może się w praktyce nieco różnić wewnętrzną konstrukcją i masą, tak aby dotrzymać mniej lub bardziej wyżyłowanych kryteriów. W Unii Europejskiej produkty w obrocie spełniać muszą europejską normę EN 1078. Z punktu widzenia klienta sprawa jest dość prosta. Warto kupować kaski w dobrych sklepach rowerowych, gdzie mamy pewność pochodzenia produktów. Uwaga na podróbki, które potrafią wyglądać identycznie jak oryginalne wyroby. To co wyjeżdża z taśm fabryk znanych producentów jest godne polecenia i po prostu bezpieczne.

Produkcja kasków w znakomitej większości jest bardzo podobna i opiera się na wytwarzaniu skorupy w technologii In Mold. W skrócie polega ona na wtryskiwaniu spienionego polistyrenu do formy, gdzie znajduje się już szkielet kasku z tworzywa. Tak skonstruowany produkt jest jednocześnie wytrzymały i lekki. Pamiętajmy, że zadaniem kasku jest amortyzacja uderzenia, stąd chełm po wypadku należy wymienić na nowy, gdyż jego konstrukcja zostaje wówczas osłabiona, nawet jeśli na zewnątrz tego nie widać. Podczas szczególnie mocnego uderzenia skorupa może się nawet połamać. Jeśli w kasku znajdziemy inne przydatne technologie ochronne, takie jak MIPS, Spherical MIPS czy nowo opatentowana przez Bontragera technologia WaveCel, to dobrze. Mamy wówczas spokojniejszą głowę, że nasza czaszka pozostaje pod dobrą opieką.

Wentylacja

W aspekcie przewiewności rowerowe kaski do miasta z reguły ustępują konstrukcjom sportowym. Nie trzeba się jednak tym przejmować. Intensywność takiej przejażdżki nie jest wysoka, a więc mocne chłodzenie również nie jest konieczne. W zamian bardzo często otrzymujemy niezłą ochronę przed opadami deszczu i mniej utraty ciepła w chłodniejszych porach roku. Jest to jeden z elementów różniący ten segment produktów od innych - u podstaw założeń konstruktorów stało bowiem, by stworzyć jeden uniwersalny, całoroczny miejski produkt. To się firmom udaje. Dodatkowo, dzięki mocniej zabudowanym (mniej wentylowanym) konstrukcjom da się osiągnąć zadowalające efekty w aspekcie designu. Często stylowe miejskie kaski wyglądają świetnie i zachęcają wręcz do noszenia.

Komfort

Poczucie wygody u każdego jest nieco inne, dlatego ważne by podczas przymiarki ustalić czy dany model jest dla nas wygodny. Mowa tu o kształcie skorupy i możliwości regulacji kasku do naszej głowy, fakturze materiału z którego wytworzono miękkie wyściełające wkładki (tzw. gąbki) i tym czy są one komfortowe w kontakcie ze skórą głowy. Wreszcie warto zwrócić uwagę na łatwość obsługi mechanizmu regulacji obwodu. Przy długich włosach, warto też przeanalizować kask pod kątem miejsca do puszczenia np. warkocza. Koniecznie, skupić się trzeba również na podbródkowym pasku i jego zapięciu. Ponieważ relatywnie często będziemy je zapinać i odpinać, to jego obsługa musi być możliwie ergonomiczna i prosta.

Masa

To ile waży kask jest uzależnione m.in. od rozmiaru. Faktem jednak jest, że miejskie są jednymi z najcięższych. Za sprawą bardziej obudowanej konstrukcji i designerskich dodatków, tego typu chełmy ważą nawet około 400 gramów. Pozostaje to jednak bez znaczenia wobec krótkiego czasu użytkowania. Warto podczas przymiarki ,,poczuć jego masę” i zastanowić się czy nam przeszkadza. Zapewne nie, ale można to spokojnie sprawdzić przed zakupem.

Styl

Analizując to, co powiedzieliśmy dotychczas, można wysunąć prostą tezę. W zasadzie kask do miasta to produkt, wobec którego nie ma zbyt wielu wymagań. Po pierwsze ma chronić podczas wypadku, a po drugie… musi dobrze wyglądać. Rynek oferuje całkiem dużo zróżnicowanych propozycji. W bogatych ofertach producentów znajdziemy zarówno kaski eleganckie pasujące do garnituru, jak i mocno niezobowiązujące propozycje. Najwięcej kasków typu urban znajduje się gdzieś pomiędzy, tak aby wciąż pasować do casualowego stroju do pracy, jak równieź dresu w którym pojedziemy na zakupy. Znajdziemy sporo produktów z daszkami, jak również modele z materiałowymi wstawkami, wymiennymi nakładkami i różnymi innymi rozwiązaniami, które mają dany wyrób odróżnić od rynkowej konkurencji. Warto pooglądać co oferują poszczególni producenci. Każda marka podąża za miejskim stylem, ale jednocześnie stara się dodać też nieco charakterystycznego dla siebie designu.

Dopasowanie

Podczas zakupu najważniejsze jest przymierzenie kasku. Obecnie są one produkowane i sprzedawane najczęściej w 2 lub 3 rozmiarach. Nie zawsze jednak obwód głowy pasujący do podanego przez producenta przedziału (np. 56 cm obwodu przy kasku 54-57 cm) oznacza, że kask będzie nam pasował. Dzieje się tak, ponieważ skorupa ma swój kształt, i choć jej obwód będzie się zgadzał, to dla osób o szerokich głowach może być np. zbyt ciasna po bokach. Dlatego zawsze mierzymy przed zakupem! Druga sprawa, to sprawdzenie czy konstrukcja przodu nie zachodzi nam na pole widzenia, czyli czy skorupa nie schodzi zbyt nisko na oczy. Kolejna kwestia to regulacje - głębokości i obwodu, jeśli są wystarczające by komfortowo ułożyć kask na głowie, to jesteśmy praktycznie ,,w domu”. Sprawdzamy jeszcze czy pasek podbródkowy posiada odpowiedni zakres regulacji oraz czy nie uwiera nas pod brodą i w okolicach uszu. Jeśli wszystkie te elementy działają, czyli po prostu po założeniu zapominamy, że mamy na sobie kask, to znaczy, że znaleźliśmy produkt, który nam pasuje i odpowiada.

Co jeszcze?

Rynek prześciga się w ciekawych rozwiązaniach. W niektórych modelach znajdziemy zintegrowane, często odpinane daszki przeciwsłoneczne, siatki przeciw owadom, wbudowane lampki. Każde z tych rozwiązań jest przydatne, oczywiście pod warunkiem, że pasuje do naszego sposobu użytkowania. Byłoby przecież bezsensem kupowanie kasku z takim daszkiem, jeśli jeździ się tylko w nocy. Lampki natomiast pochwalamy i polecamy zawsze, gdyż bezpieczeństwa i widoczności nigdy za mało. Warto generalnie zwrócić uwagę, aby kask miał możliwie dużo elementów odblaskowych. Na rynku znajdziemy też kilka interesujących i niekonwencjonalnych rozwiązań, jak choćby produkt Brooksa, którego skorupę da się odrobinę skompresować do mniejszych rozmiarów. Przydatne, jeśli będziemy musieli zostawić gdzieś rower i nosić kask pod pachą lub w torbie. Inny, rzucający się w oczy, produkt w segmencie ,,kasków” opatentował szwedzki Hovding. Ich wyrób, to samootwierająca się w trakcie wypadku poduszka powietrzna, która wystrzeliwuje ze specjalnego kołnierza. Jeździmy więc z odsłoniętą głową, a ,,kask” wozimy schowany na szyi w czymś, co z daleka można pomylić z kołnierzem ortopedycznym. Ciekawostki się zdarzają i co jakiś czas któryś z producentów pokazuje nowe, interesujące rozwiązanie. Reguły pozostają jednak niezmienne. Szukamy kasku bezpiecznego, dobrze dopasowanego do naszej głowy i takiego, który nam się podoba.

Na kolejnych stronach przeglądamy wybrane modele czołowych producentów, które są dostępne na polskim rynku.