Spis treści:
Zakwaterowanie i dojazd
Srebrna Góra to niewielka miejscowość położona pomiędzy Nową Rudą a Ząbkowicami Śląskimi. Do niedawna była ona rozpoznawalna głównie za sprawą XVIII wiecznego fortu Donjon. Sytuacja uległa zmianie, kiedy to Piotr Kurczab, Marek Janikowski i Mateusz Ostapiuk rozpoczęli projekt tworzenia tras rowerowych, które należą do Strefy MTB Sudety - czyli największej sieci tras rowerowych w naszym kraju. Z każdym sezonem miejscowość ta jest coraz chętniej odwiedzana przez miłośników MTB z całego kraju. Na miejscu mamy sporo opcji noclegowych. Pensjonaty i hotele oferują noclegi w przystępnych cenach, a dojazd samochodem jest prosty i bezproblemowy.
Trasy
Tak jak już wcześniej wspomnieliśmy, ścieżki w Srebrnej Górze należą do Strefy MTB Sudety. Dzięki temu poszczególne szlaki są ze sobą bardzo dobrze połączone i bez kłopotu dostaniemy się do innych miejscowości, które również obejmują Strefę. Pozostając jednak w Srebrnej Górze, należy powiedzieć o trzech, specjalnie przygotowanych odcinkach: A, B oraz C. Wszystkie zaznaczone są jako szlaki czarne, tak więc ich poziom trudności nie jest najłatwiejszy. Wybierając się na nie warto posiadać już pewne doświadczenie i umiejętności techniczne, które pozwolą nam bezpiecznie przejechać poszczególne fragmenty trasy.
Na każdy z odcinków wystartować musimy z Przełęczy Srebrnej, która znajduje się nieopodal centrum miejscowości. Za niewielką opłatą będziemy mogli zostawić bezpiecznie swój samochód. Równie dobrym pomysłem jest dojazd rowerem z centrum drogą główną, a lekki podjazd na początku pozwoli rozgrzać nogi przed pokonaniem kolejnych kilometrów. Na samym starcie zwróciliśmy uwagę na bardzo dobre oznaczenie każdego z odcinków. Oczywiście możecie zabrać ze sobą odpowiednią pomoc w postaci telefonu czy komputerka z wgraną mapą, jednak bez tego też sobie poradzicie.
Po starcie z Przełęczy Srebrnej musimy zmierzyć się mniej więcej z 4 km podjazdem. Nie jest on trudny, szeroka droga bez większych elementów technicznych sprawia, że każdy bez względu na kondycję da sobie z nim radę. Do wyboru mamy odcinki A, B i C. My postanowiliśmy rozpocząć zjazd od odcinka A, który według zapowiedzi miał być najłatwiejszym. Od samego początku towarzyszyło nam prawdziwe „Flow”, które poczuć mogliśmy już chociażby na kultowym rychlebskim „Superflow”. Szlak jest bardzo dobrze poprowadzony i warto zaznaczyć, że nie traci on swojej naturalności, co jest jego zaletą. Duża płynność pokonywania tego odcinka jest kolejnym z plusów tego miejsca.
Pokonując odcinek A po raz pierwszy warto zachować szczególną ostrożność, ponieważ napotkamy tutaj nieco trudniejsze elementy, które wymagać będą większych umiejętności technicznych. Zaskoczeniem na szlaku mogą być też niewielkie uskoki, które jeszcze bardziej potęgują pozytywne doznania na trasie. Jeśli chodzi o sprzęt, to naszym zdaniem doskonale spisze się tutaj typowy rower do Enduro, ale i ścieżkowiec spokojnie da radę. Osoby posiadające hardtaila wykazać będą się musiały trochę większymi umiejętnościami, ale także powinny sobie poradzić. Może być to bardzo dobre miejsce do treningu swoich umiejętności. Pętla pokonana odcinkiem A kończy się nieopodal parkingu i liczy w sumie niespełna 8 km. Po jego przejechaniu już wiedzieliśmy, dlaczego miejsce to cieszy się tak dużą popularnością! Było świetnie!
Druga opcja przejazdu to odcinek B, który również rozpoczynamy z Przełęczy Srebrnej. Podjazd jest niemal identyczny jak w przypadku poprzedniej trasy. Zjazd na tym odcinku jest nieco bardziej wymagający. Będziemy musieli liczyć się z tym, że napotkamy na swojej drodze kilka ostrzejszych zakrętów, a także „ścianek”. Tutaj zdecydowanie lepiej poczują się riderzy na rowerach do Enduro. Na dalszych fragmentach będzie trochę łatwiej i będziemy mieli możliwość rozwinięcia nieco większej prędkości. Podobnie jak w przypadku odcinka A, mamy kilka różnych możliwości wybrania linii jazdy. Dzięki temu za każdym razem możemy wyznaczyć inną trasę, która urozmaici naszą wyprawę. Opcja B jest wymagająca, ale za to jest bardzo ciekawa, w szczególności dla zawodników średnio-zaawansowanych. Odcinek B to nieco ponad 8 km drogi razem z podjazdem.
Ostatnią, trzecią opcją jest odcinek C, który jest jednocześnie najbardziej wymagający. Średnie nachylenie jest tutaj największe spośród wszystkich dostępnych tras. Świadczą o tym liczne uskoki i stromizny, na których warto zachować ostrożność. Oprócz tego na swojej drodze napotkamy kamienie, korzenie a także efektowne trawersy. Na szlaku nie zabraknie wąskich singli, które bardzo szybko podnoszą naszą adrenalinę i zachęcają do rozwinięcia jeszcze większej prędkości. Wszystko w otoczeniu przepięknych okoliczności przyrody i twierdzy Donjon. Jednym z dużych plusów jest fakt, że zjazd nie należy do najkrótszych, a dzięki temu nasza frajda będzie mogła trwać dłuższą chwilę. Odcinek C posiada kilka opcji przejazdu, więc tutaj na pewno nie zaznacie nudy. Z dojazdem do Przełęczy Srebrnej odcinek ten liczy prawie 10 kilometrów.
Będąc w Srebrnej Górze nie mogliśmy wrócić bez skosztowania innych szlaków znajdujących się w tym rejonie. Szczególnie ciekawe okazało się miejsce w okolicach fortu Ostróg. Tam podążając niebieskim szlakiem napotkaliśmy wiele ciekawych technicznych odcinków, które momentami wymagały naprawdę sporo umiejętności. Oprócz tego przejechaliśmy kilka emocjonujących singli, naszpikowanych korzeniami i kamieniami. Decydując się na dłuższy pobyt w Srebrnej Górze, zdecydowanie warto odwiedzić tego typu szlaki.
Podsumowanie
Srebrna Góra i sieć istniejących tu tras Enduro wywarła na nas bardzo pozytywne wrażenie. Miejsce to prężnie się rozwija i widać w nim bardzo duży potencjał. Jeśli chodzi o jakość i oznakowanie tras, to stoi ono na bardzo wysokim poziomie. To świetna wiadomość, że dzięki powodzeniu projektu ogłoszonego na platformie Polak Potrafi, poszczególne odcinki w najbliższym sezonie zostaną rozbudowane, czego już nie możemy się doczekać! Jazda tutaj dostarcza mnóstwo pozytywnych emocji. My na pewno przyjedziemy do Srebrnej Góry raz jeszcze i was również do tego zachęcamy!