ZASKARbić PROfesjonalistów

Drukuj

Zaskar zaskarbił nasze serca już od pierwszych chwil. Po wypakowaniu go z szarego pudła, naszym oczom ukazał się głęboki błękit przypominający oszałamiające widoki Wielkiej Rafy Koralowej u wybrzeży Australii z lotu ptaka.

Zaskar zaskarbił nasze serca już od pierwszych chwil. Po wypakowaniu go z szarego pudła, naszym oczom ukazał się głęboki błękit przypominający oszałamiające widoki Wielkiej Rafy Koralowej u wybrzeży Australii z lotu ptaka.
Można odnieść wrażenie, że na przestrzeni kilku ostatnich lat, producenci rowerów w dziedzinie malowania ram i zestawień kolorystycznych mających za zadanie kuszenie potencjalnych klientów doszli do perfekcji. A jednak specjaliści z GT postawili poprzeczkę jeszcze wyżej prezentując światu rower Zaskar Carbon Pro na rok 2011w katalogowej cenie 13 499 zł. Nasze zdjęcia nie do końca oddają głębię barw tego roweru. Najlepiej go zobaczyć na własne oczy. Najlepiej też przejechać się nim osobiście, aby przekonać się co mamy na myśli mówiąc o błyskawicznym przenoszeniu naszej energii na ruch kół. Ale o tym za chwilę.



Zaskar jest flagowym modelem ze stajni GT już od wielu lat. W tym roku rodzina Zaskarów liczy sobie 6 członków, z których testowany przez nas Carbon Pro jest na samym szczycie hierarchii. Jeśli komuś bardzo zależy na karbonowej ramie za mniejsze pieniądze może zmieścić się w 10 tysiącach decydując się na model Carbon Expert z tańszym osprzętem. Alternatywą dla Experta może być natomiast Zaskar Pro, który również kosztuje prawie 10 tysięcy. I co prawda posiada ten sam topowy osprzęt co testowany przez nas pojazd, to zbudowano go na bardziej ekonomicznej ramie aluminiowej. Zresztą, by stać się właścicielem roweru z napisem „Zaskar” nie trzeba wcale wydawać majątku. Podstawowa wersja Sport kosztuje 3 389 zł i oczywiście oprócz nazwy od swojego topowego odpowiednika różni się wszystkim, nawet geometrią ramy.

 



Wróćmy jednak do naszego niebieskiego bicykla. Zauroczeni jego powierzchownością musimy przyjrzeć się również wnętrzu. Pod lakierem lśniącym jak polerowane przez 4 godziny buty gwardzistów przygotowujących się do ślubu księcia Williama, kryje się karbonowa rama wykonana w technologii monocoque. Kształty rury głównej są nieregularne, kanciaste. Rozszerzają się ku górze tworząc płynne, masywne połączenie ze stożkową główką. Rura górna została mocno wypłaszczona gnąc się w delikatny łuk. Najbardziej charakterystycznym elementem jest TTD (Triple Triangle Design), czyli mały trójkąt tworzący się dzięki nietypowemu połączeniu rur na wysokości rury podsiodłowej. System ten GT stosuje już grubo ponad dekadę i jest on znakiem rozpoznawczym firmy. Jego istotą (oprócz znaczenia wizerunkowego) ma być poprawienie sztywności spowodowanej lepszym doborem kątów oraz zwiększenie efektywności pedałowania.

 

 

Drugim charakterystycznym dla tej ramy elementem są profilowane wloty pancerzy przerzutek, które w Zaskarze poprowadzono wewnątrz ramy. Ich kształty sprawiają, że pancerze nie zaginają się i linki na całej długości zachowują płynność i minimum tarcia. Zazwyczaj topowe rowery, na które trzeba wydać trochę więcej niż jedna solidna niemiecka pensja występują w dość ograniczonej rozmiarówce, bo nie ma na nie dużego popytu. Jednak nasz GT oferuje aż 5 wielkości, a nam do testów wpadła środkowa M-ka.

 

 

 



Napęd
Zaskar wykorzystuje napęd 2x10 w wersji SRAM. Zakres to 39/26 zębów z przodu i 11-36 z tyłu. O systemie tym pisaliśmy już wielokrotnie i zapewne jeszcze nie raz będziemy go oceniać. Przynajmniej do czasu, gdy zacznie dominować i spowszednieje w MTB. Namacalne właściwości, których mogliśmy doświadczyć to mniejsze ryzyko narażenia na uszkodzenia mechaniczne dużej tarczy z przodu. Jeździliśmy po technicznych i wąskich ścieżkach Książańskiego Parku Krajobrazowego (znanego z prestiżowych zawodów XC), gdzie trzeba czasem pokonać przeszkodę w postaci zwalonych, nieuprzątniętych drzew zalegających na szlaku. Jednak najważniejszą zaletą jest wyraźne uproszczenie manewrowania manetkami i dobieranie odpowiednich przełożeń. Dwie tarcze z przodu pozwalają na intuicyjną zmianę biegów. Tutaj nie ma dylematu, czy na podjeździe wybrać środkową, czy małą tarczę. Granice są wyraźnie wydzielone. Na podjazdy dedykowana jest mała tarcza. Po płaskim i w dół pojedziemy na większej. Manetki są bardzo ergonomiczne i przyjemnie się nimi klika, choć chodzą bardziej miękko od swoich konkurentów z Shimano. Jedynym komponentem japońskiego producenta jest kaseta Deore XT o zakresie 11-32 z.

 

 



Amortyzacja
O Rock Shox SID pisaliśmy już wielokrotnie, bo to jeden z bardziej popularnych amortyzatorów montowanych do topowych rowerów XC i często wpada nam w ręce przy okazji różnych testów. W GT znalazł się model RLT, podstawowy w rodzinie SID. Szkoda, że nie został wyposażony w model z blokadą skoku za pomocą manetki na kierownicy. Ten rower jest tak szybki, że każde sięgnięcie ręką do goleni, by załączyć blokadę pokrętłem może skończyć się utratą kontroli, a w najmniejszym razie stratą płynności jazdy.

 

 

Koła
DT Swiss X 1600 należą do ulubionych kół stosowanych przez GT. Ten sam model znajdziemy w aluminiowym Zaskarze Pro, a tańsze modele DT występują w innych rowerach tej serii. Poza oczywistymi zaletami tych kół, do których na pierwszym miejscu zaliczyliśmy świetną relację niskiej wagi do ich sztywności, wymienić należy system mocowania tylnego koła oparty na osi 10 mm pozwalający na szybszy i bardziej precyzyjny montaż i demontaż. Opony Maxxis Aspen 26x2.1” są dość uniwersalne ze wskazaniem na suche warunki. Podobnie jak DT, Maxxis jest marką znajdującą swoje zastosowanie najczęściej, a Aspeny pojawiają się również w bardziej ekonomicznych wersjach Zaskara.

 

 

 



Kokpit
To, że rower wyposażono w wypusty Crank Bros naszym zdaniem podnosi atrakcyjność pojazdu. Po pierwsze dlatego, że to uznana marka, a po drugie, że wyróżnia się nietypowymi rozwiązaniami technologicznymi. W naszym rowerze mostek i kierownica pochodzą z serii Cobalt 3. Mocowanie jest tutaj zupełnie inne. Klamra mostka pozbawiona czterech śrub i łączy się z kierownicą dzięki odpowiednio profilowanej, dopasowanej szynie. Ściskana jest następnie za pomocą jednej śruby umieszczonej w górnej części mostka. Mechanizm Cranka obsługuje również wyłącznie jedną śrubę, którą przytwierdzimy mostek do widelca. W przeciwieństwie do innych producentów wykorzystujących śruby imbusowe o wielkości 4-5 mm, tutaj znajdziemy gwiazdki (T25), które obsłużymy takim samym kluczem jak do mocowania śrubami tarcz hamulcowych. Wiadomo – mniej śrub to niższa waga oraz szybkość działania. Na kierownicy znajdują się bardzo ładne białe gripy, których „skrzydlana” grafika nawiązuje do logo marki.

 

 



Siedzenie
Producent upodobał sobie siodełko WTB Silverado zakładając je również do bardziej ekonomicznych Zaskarów. Charakteryzuje się ramką umiejscowioną dość daleko od siedziska oraz klasycznym, nieprofilowanym kształtem. Pierwszy raz mieliśmy okazję dosiąść tego modelu i trzeba przyznać, że jest bardzo wygodne. Po stronie minusów natomiast postawilibyśmy szybkie znaki zużycia. Mimo że na rowerze jeździliśmy ponad tydzień to dało się zauważyć postępujące ślady po otarciach na bokach. Sztyca Cobalt 3 tak jak pozostałe komponenty od „Korbobraci” łączy się z siodełkiem łatwo i szybko.

 

 




Jazda
Szybki, lekki, świetnie skonstruowany i piękny rower służący do wygrywania zawodów. Zaskar jest marką samą w sobie znaną ponad dekadę w rowerowym świecie. Jednak karbonowy Zaskar poza nazwą i stylistyką ma niewiele wspólnego ze swoimi starszymi modelami. Świetna, zwarta rama pozwala na efektywne podjeżdżanie. Wszelkie interwałowe, strome podjazdy połyka bardzo sprawnie. Również zjazdy wydają się być czystą przyjemnością. Gdyby włożyć do niego szerszą, gięta kierownicę poczulibyśmy się jak na rowerze enduro. Naszym zdaniem GT Zaskar Carbon Pro to jeden z ładniejszych rowerów, jakie mieliśmy przyjemność testować, posiadający wszystkie parametry profesjonalnego roweru cross country.

Informacje ogólne:
Cena: 13499,00 PLN
Rama (materiał): NEW Carbon Fiber GT Triple Traingle Frame, stożkowata rura sterowa
Rozmiary: Xs, S, M, L, Xl
Widelec: Rockshox Sid Rlt, 100Mm skoku, blokada

Napęd:
Przerzutka przednia: Sram X9, 2X10
Przerzutka tylna: Sram X0
Korba: Sram X9, 2X10, 39/26T
Środek suportu: Sram Gxp
Kaseta: Shimano Deore Xt, Cs-M771, 10 Speed, 11-36T
Łańcuch: Sram Pc1051

Koła:
Piasta przednia: Dt Swiss X1600 Wheelset
Piasta tylna: Dt Swiss X1600 Wheelset
Obręcze: Dt Swiss X1600 Wheelset
Opony: Maxxis Aspen, 26"X2.1"

Kontrola:
Manetki: Sram X9, Trigger
Dźwignie hamulca: Formula R1X
Hamulec przedni: Formula R1X, tarcza 160mm
Hamulec tylny: Formula R1X, tarcza 160mm
Kierownica: Crankbrothers Cobalt 3 Flat Bar, 31.8mm
Mostek: Crankbrothers Cobalt 3
Stery: Fsa No.42 Acb, zintegrowane, 1.5" - 1 1/8"
Siodełko: Wtb Silverado Race Sl
Wspornik siodełka: Crankbrothers Cobalt 3


Dystrybutor: www.summit.pl

 

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj