Kiedy poranne temperatury zaczynają zbliżać się do zera, a to co spotykamy za oknem interesuje przede wszystkim ekspertów od smogu, większość kolarskiej braci dzieli się na dwie grupy. Pierwsza żegna się z aktywnością na "świeżym" powietrzu aż do wiosny, przepraszając się z trenażerami, rolkami i Zwiftem. Druga grupa to fani jazdy za wszelką cenę, dla których śnieg, mróz i błoto nie są żadnym problemem.
Dlaczego wspominamy o tych dwóch grupach? Bo teoretycznie ani jedna, ani druga nie jest grupą docelową dla testowanej przez nas odzieży. Ci pierwsi zostają w cieple własnego mieszkania i piekle wytopu na trenażerach, podczas gdy drudzy pogodzeni są z milionowymi inwestycjami w specjalistyczną odzież do jazdy w trudnych warunkach.
Jednak pozostaje też grupa trzecia. To wszyscy, którzy może nie są fanami jazdy na zewnątrz za wszelką cenę, ale mimo wszystko chcieliby od czasu do czasu pokręcić sobie poza czterema ścianami. Nie chcą jednak tego faktu wiązać z inwestycjami w odzież idącymi w "miliony" złotych. To właśnia dla takiej grupy, którą określilibyśmy jako "normcore", ciekawą alternatywą wydaje się odzież Force, która trafiła w nasze ręce.
To co najważniejsze
Zestaw odzieży w postaci kurtki X100 Softshell i spodni F58 zaprojektowano tak, aby powyższe produkty spokojnie umożliwiły nam trening w temperaturach w okolicach 0 stopni Celsjusza. Powyżej 5 stopni na plusie będzie w nim już za ciepło (chyba, że ktoś należy do zmarzluchów), a poniżej 0 wyzwanie treningowe jest do zrealizowania, ale wymaga uzupełnienia o cieplejszą bieliznę termoaktywną.
Ani w kurtce, ani w spodniach nie znajdziemy kosmicznych technologii. Mamy tu po prostu sprawdzone rozwiązania powstrzymujące zimno i zapewniające komfort jazdy przy zimnym wietrze. Kurtka wykonana jest z softshellu, jest miła w dotyku, chroni przed wiatrem i zimnem, nie jest jednak w pełni wodoodporna (aczkolwiek spokojnie da sobie radę z przelotnym deszczem lub wodą wylatującą spod kół). Spodnie wykonano ze sztucznego materiału o ciepłej podbitce. W przypadku kurtki o wentylację dbają wkładki z siatki pod pachami oraz na rękawach. W spodniach mamy siatkowe panele z tyłu nogawek.
Odzież zapewnia dopasowany krój, jednak w przypadku kurtki nie jest to radykalny "race fit". Spokojnie pomieszczą się tutaj osoby o mniej kolarskich kształtach. Testujący przy wzroście 178 cm wzrostu i szczupłej sylwetce jeździł w odzieży w rozmiarze M - spokojnie był tu i ówdzie jeszcze zapas na nieco zimowych kilogramów.
Ciekawym patentem w przypadku kurtki jest specjalny, wydłużony panel z tyłu. Pozwala on na przykrycie nie tylko nerek, ale także pośladków, dzięki czemu z jednej strony trudno o przewianie, a z drugiej jesteśmy też lepiej chronieni przed wodą wylatującą spod kół. W kurtce znajdziemy trzy standardowe kolarskie kieszenie z tyłu, a także mniejszą kieszonkę zapinaną na zamek błyskawiczny.
Marka Force zdecydowanie poszła w stronę modnych ostatnio trendów kolorystycznych podnoszących widzialność i związane z nią bezpieczeństwo podczas jazdy na szosie w trudnych warunkach pogodowych. Zarówno na kurtce, jak i spodniach znajdziemy odblaskowe aplikacje, a sam kolor (żółte fluo) kurtki też nie jest tutaj przypadkowy.
Spodnie F58 wyposażono w ciekawą wkładkę. Pomimo kosmicznego wyglądu bazuje ona na prostym gąbkowym wypełnieniu, które jednak spełnia swoją rolę. Jest miękkie i komfortowe, a dodatkowo jest odporne na pot, więc nawet przy intensywnym wysiłku nie grozi nam zmoknięcie i wyziębienie od tego elementu. Dodatkowo komfort ubierania spodni podnoszą rozpinane nogawki.
Tak jak wspominaliśmy cały zestaw został bardzo uczciwie wyceniony. Kurtka X100 to koszt 379 złotych, a spodnie F58 dostępne są za 249 złotych.
Niezła jakość za przystępną cenę
Komplet Force to więcej niż ciekawa propozycja na chłodniejsze dni. Dobrze radzi sobie z ochroną przed zimnym powietrzem, także podczas jazdy szosowej z większymi prędkościami. Zestaw jest solidnie uszyty i tam gdzie się da wykorzystuje płaskie szwy, przez co nie mamy poczucia, że coś nas obciera lub uciska. W minimalnym stopniu (ale jednak) przeszkadza tylko zastosowanie prostego zamka pod szyją. Szkoda, że patent ze skośnym zamkiem u tak wielu producentów jeszcze się nie przyjął - pozwala on na zdecydowanie bardziej komfortową jazdę w pochylonej pozycji, kiedy broda i szyja naciskają na środek kurtki.
Podsumowanie
Największymi plusami zestawu Force są stosunek ceny do jakości. Nie znajdziemy tu co prawda technologii z rodowodem w NASA, ale zestaw spełnia swoją rolę w trudnych, zimnych warunkach. Problemem może być jedynie bardzo intensywny trening, gdyż proste materiały nie radzą sobie wybitnie dobrze z odprowadzaniem wilgoci. Jest to jednak typowa przypadłość kurtek wykonanych z softshellu i zasadniczo dotyka też wielu droższych produktów.
- Materiał: Softshell
- Wentylacja: siatka pod pachami i na rękawach
- Kieszenie: trzy otwarte, jedna zapinana
- Zamek: na całej długości
- Cena 379 zł
Specyfikacja
- Materiał: 87% poliester, 13% spandeks
- Szelki: Tak
- Wkładka: Tak
- Ułatwienia: Zamek błyskawiczny YKK na nogawkach
- Wentylacja: panele z siatki z tyłu łydek
- Cena 249 zł
Strona producenta: www.force-components.pl