Po wzięciu do ręki pompka Race Rocket, pomimo swojej niskiej masy (waży jedyne 85g), sprawia wrażenie solidnej, głównie za sprawą spasowania poszczególnych elementów i jakości użytych materiałów - aluminium w przypadku cylindra i rączki, a także tworzyw sztucznych. Kompaktowe wymiary, a przede wszystkim długość 18 cm, sprawiają, że pompka jest bardzo poręczna i oprócz uchwytu mocowanego pod koszykiem, można ją śmiało przewozić w kieszonce koszulki.
Sposób działania pompki jest na bardzo wysokim poziomie. Zasługa w tym zastosowanego systemu SmartHead, czyli chowanego wężyka, który znacznie ułatwia pompowanie. Po wyciągnięciu, elastyczny wężyk łatwo podłączyć do wentyla, a pompowanie odbywa się bez obaw o jego uszkodzenie - ułamanie, bądź też skręcenie, które jest możliwe w przypadku pompek ze sztywną końcówką.
Zobacz też:
Pompka kompatybilna jest z dwoma najpopularniejszymi systemami wentyli - Schrader oraz Presta. Wybór pomiędzy nimi odbywa się w prosty sposób, co widać w zaprezentowanym powyżej filmie, wystarczy jedynie przekręcić końcówkę wyciągniętego wężyka. Pochwalić należy także zastosowanie zaślepki na końcówce wężyka, chroniącej ją przed dostającym się do środka piaskiem i innymi zabrudzeniami.
Pompowanie nie sprawia problemów. Pompka działa lekko i szybko pompuje oponę do wysokiego ciśnienia. Producent podaje maksymalne ciśnienie 9,8 bara, nam udało się uzyskać nieznacznie niższą wartość (około 8,5) w testowanym kole szosowym - ciśnienie to uzyskaliśmy jednak bezproblemowo i jest to całkowicie wystarczające w awaryjnej sytuacji.
W naszej ocenie pompka Topeak Race Rocket to bardzo dobry wybór, podoba nam się system SmarHead, materiały użyte w pompce oraz jej wykończenie. A cena? Za pompkę zapłacimy 99 zł - adekwatnie do jej jakości.
Dystrybutor: www.bikeman.pl
