Spis treści:
Shimano to zdecydowanie coś więcej, niż "tylko" potęga w tworzeniu napędów rowerowych oraz części. Oczywiście bez względu na to, czy jeździcie na szosie, ścigacie się w cross-country czy eksplorujecie góry w klimacie enduro, japoński producent kojarzy Wam się przede wszystkim z napędami, jednak już od dawna Shimano tworzy także całą gamę rowerowego wyposażenia dla praktycznie wszystkich kolarskich specjalizacji.
Jedną z mocniej rozwijających się gałęzi kolarstwa jest w ostatnich latach enduro i jazda szlakowa (all-mountain, trail, ścieżki, zwał jak zwał). Wraz z zachodnimi oraz południowymi sąsiadami przeżywamy od kilku lat boom na tworzenie nowych górskich traili oraz próbujemy eksplorować na rowerach tereny do tej pory przez rower nieodkryte. Wybierając się na całodniową włóczęgę na szlaku musimy mieć ze sobą podstawowy ekwipunek - przede wszystkim chodzi o wodę, jedzenie oraz telefon (naszym zdaniem konieczny, jeśli wybieracie się na szlak sami). Obowiązkowy przy tego typu aktywności jest też kask, o czym mamy nadzieję nie trzeba już nikogo przekonywać... Jeśli jednak chcecie poczuć prawdziwego ducha wolności, to powinniście być naprawdę samowystarczalni, więc do tego wszystkiego warto mieć przy sobie: pompkę lub spray do pompowania i uszczelniania opon, multitoola, zapasową dętkę lub dwie, pewną sumę gotówki, kurtkę na wypadek zmiany pogody... przydać mogą się też dodatkowe ochraniacze, a coraz częściej na szlaku towarzyszy nam też... oczywiście kamerka akcji. Chyba o niczym nie zapomnieliśmy... w każdym razie zmierzamy do tego, że to wszystko trzeba gdzieś pomieścić - i w tym miejscu dochodzimy do przedmiotu dzisiejszego artykułu, którym jest plecak MTB Shimano Unzen 4 Enduro.
Co ciekawe model Unzen 4 Enduro znamy już od lat - dokładnie w 2016 podczas premiery Shimano XT M8000, które to przecież też dla endurowców jest dedykowane, dostaliśmy od Shimano ten właśnie model na potrzeby eksplorowania okolic St. Moritz. Zasadniczo więc wydawało nam się, że model U4E znamy na wylot, jednak jak się okazało, Shimano od czasu naszej wizyty w Alpach nieco endurowy plecak zmodyfikowało. Sprawdziliśmy zatem na nowo, jak Unzen radzi sobie na szlaku.
Pojemność i jej układ
Plecak przede wszystkim ma funkcję transportową, więc od tego też zaczynamy. Czwórka w nazwie modelu sugeruje nam, że mamy do czynienia z plecakiem o łącznej pojemności 4 litrów - nie jest to bardzo dużo, więc testowany przez nas model traktujemy jako plecak na jednodniowy wypad w góry oraz oczywiście na zawody - i tu mamy na myśli nie tylko zawody enduro, ale także dłuższe maratony.
Unzen 4 Enduro dzieli się przede wszystkim na dwie części - na zewnątrz mamy dużą kieszeń główną, do której zmieścimy naszym zdaniem wszystkie podstawowe akcesoria wymienione powyżej. Przestrzeń w tej kieszeni jest bardzo dobrze zorganizowana - mamy sporo mniejszych kieszonek z siatki, więc wszystko możemy ułożyć sobie w pedantycznym wręcz porządku. Co jest niepozorne, ale pomocne, to jaskrawopomarańczowe wykończenie wnętrza plecaka - za sprawą swojej jasności ułatwia odnalezienie potrzebnych nam akcesoriów. Na górze plecaka mamy do dyspozycji małą kieszonkę na suwak (uszczelniany) - kieszonka jest bardziej miękka, a jej wnętrze to dellikatny, miły w dotyku filc - jest zatem idealna na przechowywanie np. smartfona, bo mamy do niego łatwy dostęp, jest dobrze chroniony i nie ma ryzyka jego porysowania. Na wierzchu plecaka znajdziemy jeszcze osobną kieszonkę, np. na butelkę z napojem. Z drobnych, ale ważnych elementów - na boku plecaka znajdziemy klips, do którego możemy przymocować kask (np. przemierzając odcinek dojazdowy podczas zawodów enduro), producent przewidział też dedykowane miejsce na lampkę.
Druga główna komora znajduje się bliżej pleców - jest ona dedykowana dla bukłaka, który możemy kupić w zestawie z plecakiem lub osobno.
Komfort i ochrona
Tym co Shimano zdecydowanie poprawiło w Unzen 4 Enduro, jest panel, który styka się bezpośrednio z plecami - zasadniczo ma on dwie funkcje: ma chronić plecy przed skutkami ewentualnego upadku i zapewniać dobrą wentylację pleców. Z obu tych zadań Shimano wychodzi naszym zdaniem obronną ręką. Otóż po pierwsze - z tyłu zastosowano 6 paneli z czegoś w rodzaju gąbki (ale takiej twardszej), która ma pofalowaną strukturę. Tył plecaka jest też trochę utwardzony sam w sobie. W przypadku upadku na plecy te elementy na pewno mocno zamortyzują uderzenie. Po drugie - z racji na zastosowanie paneli oraz ich struktury, a także przykrycia całości siateczką, plecak na stosunkowo niedużej przestrzeni styka się z plecami a także umożliwia w miarę swobodny przepływ powietrza. To wszystko pozwala określić Unzena naprawdę komfortowym plecakiem.
Komfort użytkowania to także sposób, w jaki plecak leży na naszym ciele. Otóż naprawdę sporych rozmiarów szelki (także w sporej mierze wykonane z siateczki) i sporo możliwości regulacji szelek oraz pasa biodrowego, pozwalają precyzyjnie dopasować plecak do naszej anatomii. Wypadkową tego jest to, że Unzen 4 Enduro świetnie trzyma się pleców, nawet na najbardziej wymagających szlakach nie skacze, nie przemieszcza się. Po prostu wszystko pozostaje na swoim miejscu. Na szelkach mamy jeszcze jeden drobny szczegół, który bardzo sobie upodobaliśmy - materiałowe oczko, do kórego przymocować możemy stabilnie okulary. Naprawdę mała rzecz, ale wykorzystywana przez nas wyjatkowo często.
Podsumowanie
Model Unzen 4 Enduro po "face liftingu" wydaje się być kompletnym plecakiem do krótszych wypadów na szlak (i z myślą o postoju w schronisku na obiad) oraz na wszelkie zawody - nie tylko enduro, ale także i maratony. Plecak dopracowany jest w detalach - przestrzeń magazynowa jest świetnie zorganizowana, nie zabrakło miejsca na bukłak, elementów takich jak zaczep na kask czy okulary. Do tego model jest bardzo komfortowy - przede wszystkim za sprawą poprawionego panelu tylnego, który przylega do pleców na małej powierzchni, a jednocześnie pomaga chronić plecy przed skutkami upadku. Bardzo dobry plecak, który posłuży Wam przez lata włóczenia się po górach - także w wyścigowym tempie. Na koniec - dla osób, które potrzebują czegoś większego, by naprawdę poczuć samowystarczalność przez cały dzień w dziczy, Shimano ma jeszcze wersję 14-litrową oznaczoną jako Trail.
Shimano Unzen Enduro 4
- Kieszeń wyścielana filcem
- Uchwyt na kask
- Zewnętrzna kieszeń na butelkę
- Wygodne przechowywanie sprzętu
- Zaczep na gogle/kask
- Formowany panel tylny z siatką przepuszczającą powietrze
- Możliwość zastosowania panelu nawadniającego
- Cena katalogowa 349 zł (plecak + Bukłak 449 zł)
Dystrybutor: www.bikegear.cc
Fot. Michał Kuczyński







