Test: Kask Force Scorpio i okulary Race Pro

Spis treści:

Konstrukcja i wykonanie
Komfort i funkcjonalność
Reasumując...

Marka Force jest dobrze znana polskim rowerzystom, jako producent przystępnych cenowo i dobrze wykonanych akcesoriów, części i odzieży rowerowej. Oferta marki jest iście imponująca - na stronie producenta znajdziemy dziesiątki (jeśli nie setki) ciekawych pozycji, które pozwolą nam wyposażyć od A do Z praktycznie każdy rower, na każde warunki.

Kaski Force cieszą się sporą popularnością dzięki bardzo dobremu stosunkowi ceny do jakości. To produkty przystępne cenowo, bezpieczne i zgodne z wszystkimi europejskimi normami i certyfikatami. Co ważne, firma od zawsze trzyma się aktualnych trendów dominujących w danej kolarskiej dyscyplinie. W ofercie Force bez problemu znajdziemy więc ciekawe kaski aero, jak i bardziej tradycyjne. To właśnie przedstawicielem tej drugiej rodziny jest testowany przez nas model Scorpio.

Kask Force Scorpio to wizualnie dość tradycyjna konstrukcja, stworzona z myślą o ściganiu się - zarówno na szosie, jak i w terenie. Pewne specyficzne cechy tego kasku sprawiają, że docenimy jego właściwości niezależnie od tego, do jakiego zastosowania go użyjemy. Na szczególną uwagę zasługuje jednak fakt, że w obecnym sezonie kasku Scorpio używają szosowcy włoskiej ekipy Wilier Triestina-Selle Italia, co znaczy tyle, że kaski Force'a po raz kolejny pojawią się chociażby na trasach Giro d'Italia. Niech Waszej uwadze nie umknie to, że w składzie wyżej wymienionego teamu ściga się sam Filippo Pozzato (a także "prawie nasz" sprinter - Kuba Mareczko).

Naszemu testowemu kaskowi towarzyszyły okulary Race Pro, które charakteryzują się podobną destynacją. Dzięki wymiennym szkłom i lekkiej konstrukcji sprawdzą się zarówno w terenie, jak i podczas jazdy szosowej, stanowiąc dobrze dopasowane uzupełnienie kasku Scorpio. Do rzeczy!

Konstrukcja i wykonanie

Do konstrukcji i jakości wykonania kasku oraz okularów nie można mieć zastrzeżeń. To już klasyka jeśli chodzi o ofertę Force - akcesoria są przystępne cenowo, ale zdecydowanie reprezentują sobą europejską jakość wykonania. Wszystkie elementy są dobrze spasowane, nie znajdziemy tu żadnych odstających kawałków plastiku czy... zacieków kleju, co potrafi przydarzyć się nawet dużym producentom.

Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, konstrukcja kasku Scorpio została oparta o technologię Double In-Mold, jest więc zgrzewana, a nie klejona. System zapinania bazuje na pojedynczym pokrętłe w tyle kasku, które dopasowuje obwód do głowy. Nie ma tutaj niestety możliwości przesunięcia punktów zaczepienia "uprzęży" względem samej konstrukcji kasku, jednak w połączeniu z dość miękkimi i przyjemnymi w dotyku gąbkami wyściełającymi wnętrze całość jest bardzo wygodna.

Zapięcie pod szyją wraz z paskami wyposażone jest w możliwość regulacji długości pasków wokół uszu. Standardowo kask posiada gąbkową osłonkę paska pod szyją, jednak jest to rozwiązanie, które polecamy od razu zdjąć - nie jest zbyt wygodne, same paski w zupełności wystarczą.

Wentylacja kasku Force stoi na przyzwoitym poziomie. To klasyka gatunku - nie jest to ani kask aero, ani model o jakichś wybitnych zdolnościach do wietrzenia rozgrzanej głowy, jednak 27 otworów w zupełności wystarcza do utrzymania komfortu termicznego. Ciekawostką jest zastosowanie siatki przeciw owadom, która jest w kaskach szosowych ewenementem. Z naszych obserwacji wynika, iż nie pogarsza zbytnio wentylacji, a przy tym zdecydowanie przydaje się jeśli chcielibyśmy używać kasku do kolarstwa górskiego.

Testowane przez nas wraz z kaskiem okulary Force Race Pro pomimo przystępnej ceny zakupu, mają za sobą ciekawą historię... wyścigową - otóż wystartowały one wraz z kolarzami reprezentacji Kolumbii m.in. w Giro d'Italia. To dość konserwatywny wizualnie model, w którym najwięcej ekwilibrystyki wyraża się w jaskrawym, żółtym kolorze (są też dostępne inne wersje). Okulary Race Pro posiadają wymienne szkła - w zestawie są ciemne, czerwone oraz białe. W pakiecie oczywiście sztywne etui oraz miękki pokrowiec, a także wymienne noski i gumowe końcówki zauszników. Słowem: bogato.

Komfort i funkcjonalność

Tym co odebraliśmy najbardziej pozytywnie jeśli chodzi o testowy duet od Force jest bardzo wysoki poziom komfortu. Naprawdę - bardzo rzadko zdarza się nam znaleźć kask rowerowy, który na dzień dobry byłby tak... bezproblemowo wygodny. Żadnego dyskomfortu, żadnych punktów, w których konstrukcja kasku mogłaby nas obcierać lub wywierać ucisk w większym stopniu. Zarówno kiedy jeździliśmy w kasku na gołej głowie, jak i kiedy zakładaliśmy pod niego czapkę, dopasowanie było idealne.

Waga kasku Scorpio to około 240 gramów - nie można powiedzieć, iż nie czuć go na głowie, ale jeśli porównamy model Scorpio do kasków konkurencji w zbliżonym budżecie, to Force wyróżnia się i jest po prostu lżejszy (o około 40 - 60 gramów). Z punktu widzenia komfortu najważniejsze jest jednak to, że spotykamy tu wygodną konstrukcję, dzięki której Scorpio leży jak dobrze dopasowana czapka. Z punktu widzenia uniwersalności zastosowania duży plus za to, iż w tej wadze udało się zmieścić siatkę przeciw owadom - to element który z pewnością przyda się fanom maratonów MTB. Podczas szybkiej jazdy przez (już wkrótce) kwitnące wiosenne łąki, nie raz i nie dwa zdarzą nam się przecież bliskie spotkania trzeciego stopnia z mniej lub bardziej groźnymi insektami.

Regulacja i dopasowanie kasku do głowy są bardzo intuicyjne. Zakres regulacji w zupełności wystarczy - problem może pojawić się w przypadku bardziej nietypowych wymagań jeśli chodzi o kształt głowy. Force Scorpio nie pozwala na przesunięcie obejmy dopasowującej względem konsturkcji kasku, jak ma to miejsce w wielu drogich modelach, przez co jesteśmy skazani na fakt, iż kask będzie nam pasował, lub nie. Przy okazji - dostępne są dwa rozmiary: S - M (obwód 54 - 58 cm) oraz L - XL (58 - 62 cm).

Okulary Race Pro wizualnie nie wyróżniają się na tle podobnych konstrukcji na rynku - można powiedzieć, że są dość normalne, czego nie uznajemy za wadę. Race Pro to wygodne okulary z prostą wymianą szybek. Zapewniają efektywną ochronę przed słońcem, również z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego wzroku - szkła posiadają filtr UV 400. Wszystkie komplety szkieł wyposażono w otwory poprawiające wentylację, jednak ich głównym plusem jest to, iż pozwalają szybciej odparować okulary, które pokryją się mgiełką - nie mają wpływu na samą ochronę przed parowaniem. Na bardziej zaawansowaną, techniczną ochronę przed parowaniem podczas intensywnego wysiłku nie mamy co liczyć, tutaj okulary zachowują się po prostu przeciętnie.

System wymiany szkieł jest bardzo prosty i umożliwia zwiększenie uniwersalności samych okularów. Szkła ciemne mają dość wysoki poziom przyciemnienia - nie nadają się do jazdy np. w lesie, co w oczywisty sposób wynika z szosowego rodowodu.

Na koniec warto wspomnieć o... widoczności i bezpieczeństwie. Bardzo ostry, żółty kolor zestawu oraz znajdujące się na kasku odblaskowe aplikacje sprawiają, iż zdecydowanie lepiej widać nas na drodze w szare, pochmurne dni. Kask w tak fluorescencyjnym kolorze jak Scorpio to świetne uzupełnienie stroju dla osób, które preferują ciemniejszą odzież - absolutnie nie da się go przegapić.

Reasumując...

Kask Force Scorpio oraz okulary Race Pro to ciekawa propozycja na nadchodzący sezon. Duet o przyzwoitych właściwościach w absolutnie akceptowanej cenie (Kask - 319 zł, okulary - 139 zł) świetnie sprawdzi się zwłaszcza u osób, które nie chcą wydawać milionów, a potrzebują uniwersalnych produktów zarówno na szosę, jak i wyścigów w kolarstwie górskim. Force nas nie zaskoczył - i bardzo dobrze!