Aktualna generacja rowerów Treka, z serii Fuel EX i Remedy, zdobyły wiele branżowych nagród, jak tu więc poprawiać coś, co już jest niemal doskonałe? Niemal to dobre słowo w tym miejscu - tak przynajmniej twierdzą inżynierowie Treka.
Nic więc dziwnego, że wybrano metodę ulepszeń detali w miejsce rewolucyjnych zmian. Najlepszy przykład to Fuel Ex i Remedy, w którym zmodyfikowano Active Braking Pivot, czyli konstrukcję zawiasów Treka - jednocześnie jest ona tożsama z hakami, bo taki jest urok tego rozwiązania. Warto przepomnieć, że dzięki ABP zawieszenia tych fulli są zupełnie niewrażliwe na wpływ napędu. Otóż nowa wersja nazywa się ABP Convert, a nazwa oddaje istotę sprawy. W tzw. standardzie rowery wyposażone są w osie sztywne 142x12 mm Maxle Lite, ale to nie koniec możliwości, bo w komplecie dostajemy od razu dodatkowe haki, przystosowane do standardowych zacisków i piast. Tą samą opcję zastosowano w Scratchu, tyle że ABP Conwert otrzymał dodatkowe literki FR, a zmianiać można pomiędzy 142x12 mm, a 135x12 mm.
Użytkownicy rowerów z pełną amortyzacją z pewną nieśmiałością podchodzą do karbonu, szczególnie ci, którzy lubią jeździć ostrzej. Boją się, że byle kamień skasuje ich supernowoczesną (i drogą) maszynę. Obawy te dostrzegli w końcu producenci rowerów i niemal masowo zaczęli wyposażać rowery w odpowiednie „ochraniacze”. Znalazł się wśród nich Trek, ale nie wybrano najprostszej drogi, przez przyklejenie wielkiej „gumowej” łaty na rurze dolnej ramy. Inżynierowie firmy - w tym specjaliści z przemysłu kosmicznego - przeprowadzili szereg testów, by ulepszyć materiał uzyskany w pocesie OCLV. Nowa wersja kompozytu nazywa się OCLV Mountain i ma być bardziej odporna na uderzenia (użyto m.in. specjalnej żywicy). Połączenie z dodatkowym pancerzem zwanym Carbon Armor (który w istocie jest polimerowy), przyklejonym do dolnym rury (a jednak!), ma sprawić, że zniknie obawa przed zniszczeniem sprzętu. Nowy, bardziej odporny materiał został użyty do wyprodukowania tylnych, górnych widełek ramy, jak i dolnej połowy (tak, to nie pomyłka) rury dolnej ramy. Jednocześnie po ostatnich zmianach, już całe ramy Fueli EX będą karbonowe. Wspomniany zaś „pancerz” znajdziemy także w aluminiowym Scratchu, z tą różnicą, że jest zamocowany plastikowymi złączkami w miejsce kleju.
Pozostałe zmiany dotyczące Remedy i Fuela EX dotyczą samej charakterystyki amortyzacji. Sam tłumik Fox DRCV, z dwoma zbiornikami powietrznymi, pozotał ten sam, ale lekko poprawiono tłumienie. Amortyzatory z przodu Foxa doczekały się zaś indywidualnego tuningu, bo ich tłumiki mają po dwa duże otwory w miejsce trzech mniejszych. Ma to sprawić, że widelce będą czulsze.
Oprócz już wymienionych również modele Top Fuel i Session mają zostać zmodernizowane w przyszłym sezonie, ale na razie co do konkretów Trek nie puszcza pary z ust. Wszystko wskazuje na to, że oficjalna premiera nastąpi na jesiennych targach.