Kropka nad i w wariancie Treka

Fuel EX, Remedy i Scratch 2011

Drukuj

Firmy tworząc kolejne generacje rowerów napotykają na pewien istotny problem. Otóż niekiedy udaje im się stworzyć maszyny, które są naprawdę dobre, co więcej wybijają się na tle konkurencji.

Aktualna generacja rowerów Treka, z serii Fuel EX i Remedy, zdobyły wiele branżowych nagród, jak tu więc poprawiać coś, co już jest niemal doskonałe? Niemal to dobre słowo w tym miejscu - tak przynajmniej twierdzą inżynierowie Treka.

Nic więc dziwnego, że wybrano metodę ulepszeń detali w miejsce rewolucyjnych zmian. Najlepszy przykład to Fuel Ex i Remedy, w którym zmodyfikowano Active Braking Pivot, czyli konstrukcję zawiasów Treka - jednocześnie jest ona tożsama z hakami, bo taki jest urok tego rozwiązania. Warto przepomnieć, że dzięki ABP zawieszenia tych fulli są zupełnie niewrażliwe na wpływ napędu. Otóż nowa wersja nazywa się ABP Convert, a nazwa oddaje istotę sprawy. W tzw. standardzie rowery wyposażone są w osie sztywne 142x12 mm Maxle Lite, ale to nie koniec możliwości, bo w komplecie dostajemy od razu dodatkowe haki, przystosowane do standardowych zacisków i piast. Tą samą opcję zastosowano w Scratchu, tyle że ABP Conwert otrzymał dodatkowe literki FR, a zmianiać można pomiędzy 142x12 mm, a 135x12 mm.
 

RemedyScratch
 

Użytkownicy rowerów z pełną amortyzacją z pewną nieśmiałością podchodzą do karbonu, szczególnie ci, którzy lubią jeździć ostrzej. Boją się, że byle kamień skasuje ich supernowoczesną (i drogą) maszynę. Obawy te dostrzegli w końcu producenci rowerów i niemal masowo zaczęli wyposażać rowery w odpowiednie „ochraniacze”. Znalazł się wśród nich Trek, ale nie wybrano najprostszej drogi, przez przyklejenie wielkiej „gumowej” łaty na rurze dolnej ramy. Inżynierowie firmy - w tym specjaliści z przemysłu kosmicznego - przeprowadzili szereg testów, by ulepszyć materiał uzyskany w pocesie OCLV. Nowa wersja kompozytu nazywa się OCLV Mountain i ma być bardziej odporna na uderzenia (użyto m.in. specjalnej żywicy). Połączenie z dodatkowym pancerzem zwanym Carbon Armor (który w istocie jest polimerowy), przyklejonym do dolnym rury (a jednak!), ma sprawić, że zniknie obawa przed zniszczeniem sprzętu. Nowy, bardziej odporny materiał został użyty do wyprodukowania tylnych, górnych widełek ramy, jak i dolnej połowy (tak, to nie pomyłka) rury dolnej ramy. Jednocześnie po ostatnich zmianach, już całe ramy Fueli EX będą karbonowe. Wspomniany zaś „pancerz” znajdziemy także w aluminiowym Scratchu, z tą różnicą, że jest zamocowany plastikowymi złączkami w miejsce kleju.


Pozostałe zmiany dotyczące Remedy i Fuela EX dotyczą samej charakterystyki amortyzacji. Sam tłumik Fox DRCV, z dwoma zbiornikami powietrznymi, pozotał ten sam, ale lekko poprawiono tłumienie. Amortyzatory z przodu Foxa doczekały się zaś indywidualnego tuningu, bo ich tłumiki mają po dwa duże otwory w miejsce trzech mniejszych. Ma to sprawić, że widelce będą czulsze.

 


Oprócz już wymienionych również modele Top Fuel i Session mają zostać zmodernizowane w przyszłym sezonie, ale na razie co do konkretów Trek nie puszcza pary z ust. Wszystko wskazuje na to, że oficjalna premiera nastąpi na jesiennych targach.

 

 

 

 

 

 


Info: https://www.trekbikes.com