Szosa
Zacznijmy od szosy. Na początek niestety zła informacja dla osób z grubszymi portfelami, oraz dla fanów odchudzania rowerów - ważące niespełna 1 kg, całkowicie karbonowe R-SYS'y Ultimate, nie będą na razie w sprzedaży. Powód tej decyzji nie jest znany, ale przecież Mavic nigdy nie twierdził, że koła te będą dostępne dla każdego, wygląda więc na to, że powstała seria 10 par, przynajmniej na razie, dostępna będzie jedynie dla paru drużyn ProTour.
Jeśli chodzi o standardowe odmiany R-SYS'ów, to przejdą one drobny lifting. Wszystkie otrzymają nowe karbonowe szprychy, ze zmienionym układem włókien, który ma je wzmocnić. Oczywiście decyzja o zmianie szprych spowodowana jest licznymi, czasem mocno nieprzyjemnymi zdarzeniami, jakie wiązały się z wadliwą konstrukcją tego elementu., na szczęśscie wymienione szprychy, mają być nawet 4x odporniejsze na uderzenia od poprzednich. W tej chwili w gamie kół R-SYS będą dostępne 3 zestawy: ważący 1365 g standardowy model, który otrzymał nową, czerwoną szatę graficzną oraz piasty w tym samym kolorze, a także R-SYS Premium i R-SYS SL. Model Premium od standardowej odmiany różnić się będzie bardziej stonowanymi barwami, oraz tytanowymi zaciskami, które pozwalają odchudzić parę kół o 5 g. Z kolei SL, dzięki usunięciu niewielkiej ilości materiału z obręczy, oraz pozbyciu się możliwości regulacji łożysk, odchudzony został jeszcze bardziej - do 1295 g.
Znika za to Ksyrium SL Premium, czyli odmiana tych kół, która od zwykłej pary różniła się w tak niewielkim stopniu, że charakteryzowała się nawet identyczną masą. Za to standardowa odmiana dostępna będzie teraz w dwóch wersjach kolorystycznych: charakterystycznej czarno-czerwonej, oraz czarno-czarnej, w której naklejki są naprawdę ciemno-szare. Drobny lifting nie ominął także Aksiumów - oprócz zmienionych naklejek, zastosowano także lżejsze obręcze, które pozwoliły obniżyć masę do 1795 g. Z kolei do aerodynamicznych Cosmic'ów Carbone SL dołączyła druga wersja zmieniająca jedynie stronę wizualną - wyposażono ją w znacznie większe naklejki, a torowe koło przednie iO uzyskało swoją drogową odmianę (przeznaczoną do jazdy na czas i triathlonu), z karbonową powierzchnią przystosowaną do hamowania.
I na koniec ciekawostka - Ksyrium Yksion K10, czyli próba zaoferowania kół, z dopasowanymi do ich charakterystyki oponami, oczywiście także firmowanymi logo Mavic'a. Francuski producent planuje dużą ofensywę na rynku opon, firma uważa, że po kołach, produkcja dopasowanych do nich opon to naturalny krok, a Yksiony to pierwsza próba Mavic'a w tej materii. Yksiony K10 są limitowaną edycją, powstałą dla uczczenia 10 lat istnienia serii Ksyrium. Zasadniczo bazują one na standardowych Ksyriumach SL, natomiast ważące 225 g opony K10 powstają w Tajlandii, w fabryce, w której jak twierdzi Mavic, powstają opony dla dużej ilości znanych firm, co pozwala sądzić, że ich producentem może być Vittoria. Ponieważ według Mavica, koła Yksion przeznaczone są dla ścigających się na dłuższych dystansach zawodników, opony zaprojektowano tak, by najważniejszymi parametrami były: opory toczenia, przyczepność, waga oraz komfort, natomiast w dalszej kolejności znajduje się żywotność oraz odporność na przebicia. Koła i opony mają być po prostu traktowane, jako jeden system, w którym obydwa elementy ze sobą współpracują i pozwalają "poprawić masę, osiągi, a także aerodynamikę" - na razie ujrzeliśmy tylko Yksiony, ale producent obiecuje, że w dalszej przyszłości podobne rozwiązania znajdą się także wśród oferty MTB i szytek.
W teren
Podobnie jak w przypadku R-SYS'ów Ultimate, wyposażone w karbonowe szprychy Crossmax'y Ultimate nie wejdą do sprzedaży, a sam Mavic twierdzi, że pojawiały się one na wystawach tylko dlatego, by "pokazać, że rozwijamy nowe rzeczy". Szkoda, bo te testowane, nawet na Igrzyskach w Pekinie przez światową czołówkę, koła wyglądały naprawdę obiecująco - 1250 g w wersji pod opony, a więc całe 270 g mniej od Crossmax'ów SLR Disc, z kolei wersja szytkowa ważyć miała imponujące 1150 g!
Jednak chyba nie mniej interesujące są topowe koła Mavic'a do downhill'u. DeeMax Ultimate są w stanie bezproblemowo wytrzymać najgorsze trasy DH, co zadziwia z tego względu, że ważą one dość niewiele jak na koła tego typu - 1965 g, a więc 95 g mniej od zwykłych DeeMax. Różnica w masie pochodzi z obręczy, z których usunięto zbędny materiał, a także z zastosowania nowych, lżejszych piast. Francuski producent twierdzi także, że dzięki tym zmianom koła lepiej pracują w płaszczyźnie pionowej, dzięki czemu jazda ma być odrobinę bardziej wygładzona.
Crossmax'y ST Disc otrzymały przeprojektowane piasty, które mają pomóc w zwiększeniu sztywności, a ponadto schudły obręcze, dzięki czemu zestaw ma ważyć 1615 g. Koła te dostępne będą w wersji pod oś: 20 mm, 15 mm (którą można zmienić na 9 mm po zastosowaniu specjalnej końcówki na piastę), a także odmianę pod widelce Lefty. Również C29ssMax, czyli koła 29" otrzymały podobną opcję, czyli możliwość stosowania osi 20 i 9/15 mm.
Info: www.mavic.com
Dystrybutor: www.harfa-harryson.com.pl