Crazy Crank a dystrybucja rowerów Cannondale.

Drukuj

<a href="/multimedia/foto/medium/8_805_10_09_03.jpg" target=_blank><img src="/multimedia/foto/medium/8_805_10_09_03.jpg" border=0 align=left vspace=5 hspace=5></a> Wiele osób już słyszało, o tej przykrej sytuacji, my informujemy pozostałych bikerów odwiedzających bikeworld.pl. W zeszłym miesiącu zamieściliśmy krótki cykl artykułów o firmie Crazy Crank - nowym dystrybutorze amerykańskiej firmy Cannondale w Polsce i przyszłorocznej kolekcji rowerów tej firmy. Oferta była bardzo atrakcyjna cenowo, a kolekcja na 2004. rok miała być dostępna od połowy września tego roku. Wszystko zapowiadało się wspaniale.<br><br>Dystrybutor miał uzgodniony transport zamówionych rowerów do Polski. A miłośnicy Cannonów już szykowali pieniądze na udane zakupy. Niestety, jak się dowiedzieliśmy, europejski dystrybutor Cannondale`a Cannondale Europe podjął grę na zwłokę, równocześnie prowadząc rozmowy z innymi firmami rowerowymi w Polsce. Korzystniejszy dla końcowych nabywców model jednostopniowej, bezpośredniej dystrybucji, zostanie zastąpiony modelem, w którym będzie funkcjonowała firma odpowiedzialna za dystrybucję Cannonów w Polsce oraz sklepy. Oczywiście i jedni i drudzy będą doliczać swoją marżę, więc rowery dla końcowego odbiorcy prawdopodobnie będą droższe niż przy modelu dystrybucji proponowanym przez Crazy Crank

Wiele osób już słyszało, o tej przykrej sytuacji, my informujemy pozostałych bikerów odwiedzających bikeworld.pl. W zeszłym miesiącu zamieściliśmy krótki cykl artykułów o firmie Crazy Crank - nowym dystrybutorze amerykańskiej firmy Cannondale w Polsce i przyszłorocznej kolekcji rowerów tej firmy. Oferta była bardzo atrakcyjna cenowo, a kolekcja na 2004. rok miała być dostępna od połowy września tego roku. Wszystko zapowiadało się wspaniale.

Dystrybutor miał uzgodniony transport zamówionych rowerów do Polski. A miłośnicy „Cannonów” już szykowali pieniądze na udane zakupy. Niestety, jak się dowiedzieliśmy, europejski dystrybutor Cannondale`a – Cannondale Europe podjął grę na zwłokę, równocześnie prowadząc rozmowy z innymi firmami rowerowymi w Polsce. Korzystniejszy dla końcowych nabywców model jednostopniowej, bezpośredniej dystrybucji, zostanie zastąpiony modelem, w którym będzie funkcjonowała firma odpowiedzialna za dystrybucję „Cannonów” w Polsce oraz sklepy. Oczywiście i jedni i drudzy będą doliczać swoją marżę, więc rowery dla końcowego odbiorcy prawdopodobnie będą droższe niż przy modelu dystrybucji proponowanym przez Crazy Crank.

Poniżej zamieszczamy na prośbę Pana Piotra Chileckiego z Crazy Crank oficjalną informację o rezygnacji ze współpracy z Cannondale Europe.

Z przykrością informuję że mimo dołożonych starań zmuszeni byliśmy do rezygnacji z dystrybucji rowerów Cannondale na terenie kraju.

Mimo zapewnień - w tym również pisemnych - ze strony Cannondale o otrzymanej dystrybucji, przekazanych materiałów w tym min. cenników, itd. - ku naszemu zdumieniu, firma Cannondale zaczęła grę na zwłokę, wobec czego nasza firma, nie mogąc złożyć zamówienia zdecydowała o rezygnacji z dystrybucji tej marki.

Najmocniej przepraszamy wszystkich tych którzy tak życzliwie zareagowali na "powrót" tej marki do Polski.

Piotr Chilecki - Crazy Crank 08.09.2003


Ten krótki artykuł nie wyczerpuje tematu. Jest także za wcześnie, żeby pisać o nowym oficjalnym dystrybutorze.

Wczoraj śledziliśmy dyskusje na pl.rec.rowery na temat tej całej, tak przykrej dla wielu osób sprawy. Padały propozycje wysłania maili z wyrazami poparcia dla Crazy Crank. Jeśli chcecie – możecie to zrobić, dodając teraz swój komentarz do tego artykułu.

Obserwuj nas w Google News

Subskrybuj