Naprawdę efektownie wykończone aluminiowe ramy stanowiły „żywy” dowód na to, że Czesi potrafią robić rowery. Niestety rowery nie trafiły do sklepów, dostępne są tylko za sprawą prywatnego importu.
Lata lecą, rowery się zmieniają, nic dziwnego, że dziś najwyższe modele wykonane są z karbonu, bo jakżeby inaczej? Jak zwykle też dla tej firmy jej kolekcja oparta jest głównie na góralach, choć i krossówki, tak popularne u naszych południowych sąsiadów, są w niej obecne. Szosówkę znajdziemy za to tylko jedną. Wypada więc zacząć od tego rodzynka.
Gila Monster błyszczy za sprawą efektownego wykończenia pomarańczowymi „płomieniami”, które podkreślają czerń karbonu. Cechy charakterystyczne to przedłużona rura podsiodłowa, jak i prosty karbonowy widelec. Trudno spodziewać się, by rower był superwygodny, zważywszy na grube przeboje rur, jak i aluminiowe szprychy w kołach Mavic Ksyrium SL. Wyposażenie godne - Shimano Dura-Ace, choć jeszcze w poprzednim wariancie. Reszta to dzisiejszy standard - Schwalbe Ultremo, Ritchey WCS. Gola Monster kosztuje 89 990 koron (ok. 13 500 zł).
Najwyższy model górski ma jakże „indiańską” nazwę, bo nazywa się Manitou. Jako jedyny też ma nazwę umieszczoną w miejscu nazwy firmy, na dolnej rurze ramy. Jak przystało na najwyższy model rama w pełni wykonana jest z karbonu, a za amortyzację odpowiada powszechnie lubiany Fox 32 F80 RLC. Napęd nie jest też aż tak doinwestowany, bo przerzutka i manetki to XTR, ale reszta to „tylko” XT, włącznie z hamulcami. Kółka godne - DT Swiss X 1800. Sprzęt dostępny jest w rozmiarach 16/18/20,5 cala i kosztuje w Czechach 65 990 koron (ok. 9900 zł).
Dla tych, którzy nie przepadają za Shimano panowie z Apache przygotowali alternatywę, jest to Shaman X.0. Rama jest identyczna, ale napęd to już mieszanka z X.0 i X.9, do których dodano patriotycznie amerykańskie Avidy Juicy 7, jak i korbę Truvativ Stylo 3.3. Także ten model oparty jest na kołach DT Swiss, ale już widelec to Marzocchi XC Corsa LO. Shaman X.0 kosztuje 54 990 koron (ok. 8250 zł).
Najprostszy z karbonowych modeli nazywa się Totem i znów wykorzystano w nim tę samą ramę. Nie ma się czego wstydzić, napęd to Shimano XT, ale tym razem zrezygnowano z tarczówek na rzecz hamulców V z tej samej grupy. Ten sam widelec co w Shamanie, jak i opony Schwalbe Racing Ralph sprawią, że rower nie powinien być zbyt ciężki. Totem kosztuje 44 990 koron (ok. 6750 zł).
Poniżej modeli karbonowych znajduje się jeszcze kilka ciekawych aluminiowych produktów, nazwanych Hawk i Blackhawk. Rowery dostępne są w wersjach Disc i zwykłych, najciekawszy Blackhawk Disc oparty jest na aluminiowej ramie ze stopu 6061 DB i wyposażony w mieszankę Shimano SLX i XT. Rower kosztuje 25 990 koron (ok. 3900 zł).
Wspomniane na wstępie krossówki celują w mniej wyrafinowanego klienta, najwyższy model niestety nie ma karbonowej ramy. Do obejrzenia tej kategorii sprzętu zapraszamy na stronę internetową producenta.
Info: apache-bike.cz
Dystrybutor: www.4adventure.pl
Czeski Apacz
Rowery Apache 2009
Czeska marka Apache zawitała na polskie ścieżki kilka lat temu, za sprawą ekipy Apache Bike Team z Kolina i już wtedy jej rowery wywołały żywe zainteresowanie wśród kibiców imprez Grand Prix Czesława Langa.