Spis treści:
Bagażnik Thule Epos to model zakładany na hak holowniczy. Występuje w dość standardowych dla Thule konfiguracjach, czyli w opcji na 2 lub 3 rowery – do wyboru w zależności od potrzeb. Szwedzki producent zapowiada jednak, że to najbardziej wszechstronny i najprostszy w obsłudze model, jaki powstał w jego rynkowej historii. Zakładanie i ściąganie rowerów ma być szybkie i banalne, a ponadto Epos jest kompatybilny ze wszystkimi typami rowerów – górskich, gravelowych, miejskich, elektrycznych itd. Poza tym zachowuje cechy topowych modeli Thule, czyli jest odchylany, aby można było uzyskać dostęp do bagażnika samochodu podczas przewożenia rowerów, a do tego – po zdjęciu z haka – można go składać do kompaktowych rozmiarów, aby ułatwić nam jego przenoszenie i przechowywanie.
Rewolucyjne teleskopowe ramiona
Największą nowością są teleskopowe ramiona, które zastępują popularną skręcaną obejmę na sztywnych poprzeczkach znaną z poprzednich (i obecnych nadal na rynku) bagażników. Z materiałów producenta wynika, że konstrukcja ,,teleskopów” przewiduje automatyczne dopasowanie się do naszego roweru, co znacząco powinno ułatwić zabawę w poprawne złapanie ramy. Każdy posiadać tego typu bagażników wie, że prawdziwy tetris zaczyna się, gdy upychamy na platformie kilka rowerów o mało standardowych kształtach ramy. Teraz powinno być znacznie łatwiej! Warto dodać, że teleskopowe ramiona mogą chwycić ramę z karbonu, aluminium i stali, ale możemy też skorzystać z opcji złapania roweru za tylne koło. Dodatkową cechą teleskopowych ramion jest możliwość składania ich na płasko – dzięki temu, gdy Epos jest pusty nie musimy go odchylać, aby otworzyć bagażnik naszego pojazdu. To kolejna nowość i ułatwienie dla użytkowników.
Szybsze i łatwiejsze zakładanie rowerów
Nowy bagażnik ma powiększone odległości między rowerami, dzięki czemu ułożenie nawet dużych rowerów nie powinno być problemem. Co ciekawe, Thule podaje, że rowery można zakładać i demontować w niezależny od siebie sposób, czyli np. wyjąć środkowy rower bez ruszania tego z zewnątrz. Nie wiemy, na jakiej zasadzie to działa, ale jest zapowiedzią rewolucyjnej zmiany.
Nowości w obrębie ułatwienia zakładania i ściągania rowerów, jak również bardziej ,,elastycznego” ramienia do zamocowania zapowiadają się bardzo interesująco. Przy starszych modelach Thule i dużych rowerach trzeba było się trochę pobawić, aby rowery się nie uszkadzały (nie ocierały) w transporcie. Nowości zapowiadają więc skrócenie czasu potrzebnego na całą ,,obsługę logistyczną” każdego rowerowego wyjazdu. Mniej czasu straconego na zakładanie i ściąganie rowerów oraz zaoszczędzone nerwy – o to chodzi!
Specyfikacja techniczna:
- Wysoka ładowność – do 30 kg na jeden rower i 60 kg w sumie.
- Pozwala na transportowanie wszystkich typów jednośladów, w tym ciężkich e-rowerów.
- Pasuje do wszystkich typów ram, o średnicy od 20 do 90 mm.
- Pozwala wygodnie transportować nawet większe rowery, za sprawą dużych odległości pomiędzy rowerami (250 mm) i długiej podstawy (do 1350 mm).
- Pasuje do rowerów z kołami od 16 do 29” i oponami do 3,2” (do 5” w przypadku zastosowania dodatkowych, sprzedawanych oddzielnie, pasków akcesoryjnych).
Dodatkowe akcesoria
Jak zwykle w przypadku Thule do nowego bagażnika dostępna jest kolekcja akcesoriów dodatkowych. Wśród użytecznych gadżetów jest oczywiście mała, składana rampa, która umożliwia najechanie ciężkim elektrykiem na platformę. Jeśli ktoś nie chce, nie lubi, bądź nie może dźwigać, to rampa jest na pewno produktem godnym rozważenia. Interesującym dodatkiem jest też Epos Bike Repair Holder, czy uchwyt serwisowy, który montujemy do bagażnika. Dzięki niemu możemy zorganizować sobie w terenie coś na kształt stojaka serwisowego – przydatny gadżet, który jest też symbolem tego, jak przemyślane akcesoria do swoich produktów Thule potrafi przygotować.
Thule Epos wchodzi na rynek 19 kwietnia 2023 r. Rekomendowana przez producenta cena wynosi 4999 zł za wersję na 2 rowery oraz 5499 zł za wersję na 3 jednoślady.
Strona producenta: www.thule.com
