Spis treści:
O firmie
Skarper, mający swoją siedzibę w Londynie, twierdzi, że nad projektem pracował zespół kilkunastu projektantów i inżynierów, na czele którego stał Dr Alistair Darwood, z powodzeniem wprowadzający do sprzedaży w przeszłości swoje wynalazki z branży medycznej. Start-up został wsparty przez rzeszę prywatnych inwestorów, z których najbardziej rozpoznawalnym jest nie kto inny, a sam Sir Chris Hoy, czyli 6 krotny złoty medalista olimpijski i 11-krotny mistrz Świata w kolarskiej torowym. Legenda brytyjskiego kolarstwa. Hoy poza wsparciem finansowym brał też czynny udział w rozwoju i testowaniu produktu, a teraz został jego "twarzą". Brytyjczyk tak opisuje swoją motywację do wsparcia projektu:
„Zawsze byłem zwolennikiem zwiększania liczby osób na rowerach, niezależnie od ich sprawności fizycznej, zdolności czy wieku, i odkryłem, że e-rowery mogą odgrywać ogromną rolę w zwiększaniu dostępności jazdy na rowerze dla każdego.
„Otwiera możliwości – czy to umożliwienie dojazdów do pracy, dotrzymanie kroku lepiej wysportowanemu przyjacielowi na wymagającej przejażdżce , powrót do jazdy po kontuzji lub chorobie, czy po prostu możliwość pojechania dalej i zobaczenia więcej przy porównywalnym wysiłku”.
Jak to działa
Nie jest to oczywiście pierwszy zestaw do konwersji klasycznego jednośladu napędzanego wyłącznie siłą mięśni w elektryka. Co ma wyróżniać pomysł Dr Darwooda to szybkość i prostota jego montażu. Większość obecnych do tej pory na rynku rozwiązań opiera się na tylnej bądź przedniej piaście lub ingeruje w węzeł suportowy i wymaga przeróbek sprzętu (np. zmiana piasty), prowadzania kabli, montażu baterii.
Tutaj wszystko, co musimy zrobić w ramach przeróbki to zastąpić posiadaną tylną tarczę hamulcową rotorem DiskDrive™. Silnik, bateria i cała elektronika zawiadująca systemem znajdują się w jednym, opatentowanym "pudełku" łączącym się z tarczą, które przy pomocy dwóch zaczepów montujemy na tylnych widełkach roweru. Przy pierwszym montażu, oprócz zaczepów, musimy też założyć czujnik kadencji na korbę niezbędny do prawidłowej pracy wspomagania. Każde kolejne założenie/zdjęcie jednostki centralnej zajmuje dosłownie kilka sekund. Co niezwykle ważne, z roweru możemy śmiało korzystać bez wspomagania, po prostu wypinamy "pudełko" - tarcza DiskDrive™, które pozostaje w rowerze waży tylko około 300 gramów więcej od zwykłego rotora i nie generuje żadnych dodatkowych oporów.
Parametry
Póki co nie przedstawiono oficjalnej specyfikacji całego systemu, ale znamy najważniejsze parametry:
- deklarowana waga jednostki centralnej - 3kg
- maksymalny zasięg do 60km
- czas pełnego ładowania - 2,5h
- wysoka trwałość (siły działające na tarczę podczas hamowania są wielokrotnie wyższe niż generowane przez napęd)
- tylna tarcza hamulcowa pełni dwie funkcje
- brak oporów gdy system odłączony, tylko 300g dodatkowej masy
Zaprezentowane tutaj rozwiązanie przeznaczone jest do rowerów szosowych oraz miejskich, ale we współpracy z Red Bull Advanced Technologies Skarper pracuje również nad wersją offroadową.
Kiedy dostępne?
Firma rozpoczęła teraz fazę produkcyjną, a pierwsze zestawy mają trafić do klientów z początkiem 2023 roku. Nie znamy jeszcze oficjalnej ceny detalicznej, ale Skarper celuje w kwotą oscylującą w granicach 1.000 funtów. Jednocześnie brytyjczycy prowadzą rozmowy z głównymi producentami rowerów w zakresie możliwości seryjnego montażu tarcz DiskDrive w ich rowerach.
strona producenta: Skarper